Wielkie jaja Albiońskich Łabędzi. Dywagacje byologiczne

[kasiotfur]

[Dyskusja która wywiązała się na temat jaj Łabędzi (http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=124.msg399#msg399); jej sednem było...

Ciekawą sprawą są ich jaja, które rosną także przed wykluciem.

...małe przejęzyczenie. Bollo]



To co na zielono, znalazłam jako adnotację/pytanie. I : nie, wydaje mi się, że to nie jest zwyczajne, że jajka rosną. Chyba tylko to co w środku zwykle rośnie.

[Bollomaster]

Aha, nie wiedziałem. Ale jajka rosną jeszcze po wykluciu, tak?

[kasiotfur]

tak

[Bollomaster]

Ooo! Jeszcze raz bo się zgubiłem. Łabędź wydaje jajo i to jajo jeszcze rośnie, a później wykluwa się łabędziątko?

[kasiotfur]

tak ha ha. Myslalam, ze jasno napisalam.

"Najmłodsze przypominają okrągłą perłę wielkości orzecha, a w ciągu miesiąca rosną do rozmiarów ludzkiej głowy."

I to już *poza* Łabędzicą

[Bollomaster]

Hmm. Oki, ale potem z jajka zostaje kaszanka... Tak czy nie? A może są składane na powrót?

[kasiotfur]

Jest w nich jeden słaby punkt. Młode tam uderza i jajo rozpada się na dwie idealnie równe półokrągłe części. Te części skorupy także są wykorzystywane. Są idealnie wyważone w taki sposób, że mimo iż są półokrągłe, nie kolebią się. Tworzy się z nich misy, pojemniki na biżuterię itp.

[Bollomaster]

Aaaa

[kasiotfur]

ja tak utylizować lubię

[bambosh]

O Bogowie... ale dywagacje biologiczno-anatomiczne