Autor Wątek: Venthya: pomysły  (Przeczytany 70 razy)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Venthya: pomysły
« dnia: Marzec 10, 2011, 01:34:23 am »
Arkaro Dratam, Ziemia Zróż: wielka prowincja w środkowej części kraju, na całej powierzchni pokryta kobiercem wiecznych, krwiście czerwonych zróż, dziwnych kwiatów które przypominają trochę maki, a trochę róże. Wschodnia granica Arkaro Dratamu to wysokie czarne klify, zryte mnóstwem jaskiń z których słychać huk fal Eksterioru. Stara opowieść mówi, że tysiąclecia temu ta część Venthii została nawiedzona przez niezwyciężonego kyara. Pokonane Diabły uciekły się wtedy do sześciu podstępów, wyzwań-pułapek, ale kyar przewalczył pięć pierwszych. Jednak szóste zadanie wymagało od kyara napełnienia niewielkiej szczeliny skalnej własną krwią i było niewykonalne, ponieważ szczelina łączyła się labiryntem uskoków, szczerb i pęknięć z bezmiarem Zewnętrznego Oceanu.
Przez rok i jeden dzień płynęła krew kyara z jego otwartej piersi, a tysiąc zgromadzonych wokół niego Diabłów czekało z uśmiechami na ustach, w całkowitej ciszy. W końcu, powiadają, przerażeni rozlewającą się po Eksteriorze czerwienią, półbogowie zagnali na niebo nad Venthią najczarniejsze, najgęstsze chmury i kyar, odcięty od życiodajnego blasku Słońca, wreszcie się poddał i zginął. Ale Diabły nie zdążyły się jeszcze rzucić na jego ciało, kiedy z Eksterioru podniosła się wielka, sięgająca nad klify, czerwona nawet w tej bezsłonecznej chwili fala: niebotyczny mur krwi który runął na kraj i zalał jego szóstą część. A kiedy wody potopu opadły, Venthijczycy ujrzeli odmienioną, okrytą kobiercem zróż ziemię. Venthijczycy, nie Diabły. Bardzo szybko bowiem okazało się, że dla Diabłów widok zróż jest wstrętny, ich zapach - trujący, a dotyk często zabójczy. Ta część Venthii na stulecia przed wielkimi wstrząsami, które ukształtowały obecne oblicze kraju była już ziemią ludzi i przez ludzi rządzoną.
Władcy Arkaro Dratamu uważają, że szósty podstęp wymyślił nie Diabeł, lecz człowiek, mędrzec który osiągnął pewien stopień oświecenia i zawarł rozejm ze światem. Stąd tradycje tej prowincji, wszechobecny mistycyzm, miasta, pałace i klasztory z białych kamieni niknące pod szkarłatem zróż, ludzie odwrócili się tutaj od wojny, przemocy, gwałtowności, szukają jak nigdzie indziej w Venthii własnej, wewnętrznej harmonii, zgłębiając w sposób zupełnie pokojowy sekret tego co reszta świata nazywa Rudym Pismem, znakami rzezi.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 18, 2011, 11:52:19 pm wysłana przez Bollomaster »