Autor Wątek: Bogowie: Pomysły i Bałagan  (Przeczytany 528 razy)

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Bogowie: Pomysły i Bałagan
« dnia: Październik 10, 2008, 01:41:52 pm »
Bogowie Panteonu:
Toltos - Bóg wojowników i drogi. Pierwsze rozumiane jako istoty walczące ze swoimi słabościami, doskonalące się; drugie to wędrówka po drabinie bytów. Jego wyznawcy głoszą ideę kształtowania swego losu i bytu. Wiąże się to z pojęciem "drabiny" oraz poruszania się po niej wraz z końcem i początkiem kolejnego wcielenia.

Katri - bogini rozsądku, poznania i nauki. Poznanie może wypływać jedynie z rozsądku, doświadczeń i nauk. Patronka uniwersytetów, laboratoriów i wszelakich badań. Żona Taltosa.

Amon - bóg rozwoju w ujęciu gromadzenia i przekazywania wiedzy. Jest patronem bibliotek a także innych sposobów zapisywania i odtwarzania danych. Jego idea rozwoju sprzeciwia się wojnom czy innym kataklizmom prowadzących do destrukcji kultury i nauki.

Armir - Bóg szczęścia, intuicji oraz pierwszej myśli. Kładzie nacisk na pierwszą decyzję czy myśl jaka pojawi się w umyśle podczas badania danej sytuacji, wg teorii jego wyznawców jest ona zawsze tą najlepszą, najbardziej oczywistą i słuszną. Kolejne myśli są zamglone, niepewne, składają się z pseudologicznych analiz, które w zestawieniu z bezmiarem świata i tak okażą się fałszywe, błędne. Tylko pierwsza myśl posiada prawdziwą siłę poznawczą.
Bóg popularny min. na Kartaldorze, zwany także bogiem ryzykantów, ale nie jest tylko znany wśród hazardzistów, cenią go sobie szermierze oraz inne istoty żyjące zgodnie z ideą pierwszej myśli.

Mike - bogini spokoju, tolerancji, miłości. Wg jej doktryny każdy powinien zaakceptować siebie takim jakim jest, wraz z wszystkimi słabościami i przeznaczeniem. Gdy dochodzi do poznania swego przeznaczenia należy podporządkować się mu, podążać jego ścieżką, oddać się mu całkowicie. Kapłanki Mike prowadzą szkoły w wielu jasnomagicznych państwach, gdzie za pomocą mocy swej bogini odkrywają część przeznaczenia danej istoty i pomagają w jego realizacji. Ponadto wspomniane na początku pojęcie tolerancji rozchodzi się na pojęcie rasy, Mike surowo krytykuje i karze wszelkie przejawy rasizmu.

Korus - bóg walki i zmagań. Całe życie to nieustanna walka, walka z słabościami, przeznaczeniem, innymi istotami - każdy jest kowalem własnego losu. Gdy ścierają się dwie siły tylko jedna może wyjść zwycięsko z tego pojedynku. Symbolem wyznawców jest wbity w ziemię miecz - ziemia pęka pod jego siłą i naporem.
Korus patronuje zakonom wojowników. Zakładane są wokół pewnego celu, gdy zostanie on zrealizowany zakon zostaje rozwiązany, a wojownicy oczekują na powołanie nowego. Moc taką ma Arcykapłan Miecza, na zjazdach mających miejsce co cztery lata dyskutuje on z emisariuszami, rozważając ich propozycje (i oferty). Mawia się iż Gnozję oraz kilka innych organizacji założyli święci wojownicy Korusa, których misja dobiegła końca. Korus jest także ojcem wielu bogów, min Ernakana i Erdara.

Arnetia - bogini wojny i prawdy. Prawda może być tylko jedna i jest ona zawsze po stronie silniejszego. Bogini ma wiele klasztorów na terenie całej Turblanda, służą one bezpośrednio jej, lub jej potomstwu. Każdy z nich walczy z pozostałymi by odkryć po stronie którego z nich leży prawda, zwana także "prawdą ostateczną". Następnie zwycięzca ma poprowadzić śmiertelnych ku nowej erze, erze oświecenia, erze śmiertelnych. (choć wiele z klasztorów interpretuje te słowa nieco inaczej, np tworząc pojęcie "nowej ery ludzi").

Prosiłbym was o uzupełnienie tego spisu o innych bogów.
Michał zdaje się że nazwałeś jakoś boga Mścicieli. Jak on się teraz nazywa?

« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2009, 04:18:18 pm wysłana przez Bollomaster »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 11, 2008, 12:41:22 am »
Nie tak. Nie ma mowy żeby sołpowi bogowie tak wyglądali; te wszystkie patronaty, przypisane klasy społeczne (no, już prawie profesje) - dzięki bardzo. Bóg popiera, krytykuje...
Nie mam co prawda za wiele oprócz tej krytyki, ale na początek proponuję przyjąc zasadę że Bogiem jest stwora temat której nie zamyka się w kilku zdaniach. Szersza, większa niż wszelkie wyobrażenia. Takim czymś na pewno jest Taltos (czyli Bóg Mścicieli), Suere, a z tych, których wymieniasz: Armir (bardziej mi na Potwora albo Istotę Powstałą co prawda wygląda), Mike, Arnetia. Według mnie ci mają naprawdę wielki potencjał, pomysły same się pchają. Amon i Katri to wg. mnie po prostu pomyłki. Co do "Taltosa" i Korusa to też niespecjalnie; rozróżnienie między nimi, a Arnetią mogłoby najtęższego teologa doprowadzić do martwicy mózgu (to niekonieczniecznie jest czymś złym).

Po pierwsze w wypadku Bogów nie powinniśmy wychodzić od idei jakiegokolwiek rozwoju, czy korzyści wyznawców - to nie Terry P., tutaj to Bogowie są górą nad wyznawcami. Najpierw są ich wymagania, dopiero później, ewentualnie, korzyści Heretyków. Nie ma też czegoś takiego jak "patronat", "sfery zainteresowania", "preferowane testy" i inne srata ta; Bogowie są w pewnym sensie bierni - REAGUJĄ na modlitwy ale pod warunkiem, że te: 1) do nich dotrą i 2) są zgodne z ich Słowami Celu. Podejmują też działania, ale należą one do Zamieci i mogą być wszystkim, tu nie warto się na tym skupiać.
Kontakt z większością Bogów nie jest jak w naszym świecie indywidualny - do tego trzeba znać rytuał, a najlepiej go znają Kapłani. Wojo który chce wsparcia Solweisa idzie do klasztoru i zamawia modlitwy w swojej intencji; wydzieranie się i machanie mieczem nic (raczej) nie da.
"Etos Bogów" (rób kupę tu, zabijaj zło tam, itp.) nie pochodzi od Bogów, ale raczej od Kapłanów i może być trochę szerszy i ciekawszy - np. obowiązek pielgrzymki, gromadzenia się gdzieś... Oznacza to również, że nie ma (raczej) jakiejś odgórnej siły miotającej pioruny we wiarołomców - wielkie znaczenie ma za to twoja reputacja, wiedza o twoich czynach (pamiętajmy, że jasnomagie zazwyczaj tworzą układy mało dynamiczne i izolacjonistyczne). Boska kara, jeśli spada, jest wywoływana przez Kapłanów.
Heretycy na pewno muszą się modlić i muszą to robić "pełnym głosem". Ta zasada, w zestawieniu z "szorstkością" rzeczywistości produkuje pełne spektrum sytuacji - od tragicznych po groteskowe. Np. wojo pragnie pomocy Solweisa do pokonania Wroga - w tym celu zamawia modły. Wymogiem rytuału jest jednak procesja - podczas której otwarcie mówi się o jej celu; "Dopomóż temu a temu, w pokonaniu tego a tego..." - takie wieści rozchodzą się jak szir w ciele irgana! Wróg moze zechcieć zaatakować wcześniej, uprzedzając zakończenie ceremonii w intencji swojej zagłady... Obowiązek "pełnego głosu" trochę przypomina świadectwa pierwszych chrześcijan - to tu można upatrywać haczyka w sprawach związanych z kultem. Jest nim po prostu Jawność; poszukiwanie skutecznych modlitw, ktore nie będą tak jasne co do swych intencji jest materialem na długie sesje.

Jeśli zakladać, że przedstawiałeś ogólny sposób widzenia tych bogów, to też się przyczepię. Kult jest powszechny, a większość ludzi chce zdrowia, forsy i spokoju; rozwój jest czymś naprawdę abstrakcyjnym. Żołnierz dodatkowo chce przeżyć; prawdziwi wojownicy są czymś naprawdę rzadkim.

Co więcej, Bogów nie wybiera się jak broni, albo gatek. Jeśli jesteś bibliotekrzem nie oddajesz czci jakiemuś Amonowi, bo to pasuje ci do CV oraz imadżu. Herezja w większości wypadków jest narzucona od urodzenia, inni, mniejsi Bogowie, też mają swoje hierarchie do których trzeba się dostać, trzeba na to zasłużyć. Samo bycie bibliotekarzem na pewno nie wystarczy; może być też na odwrót - to różne kulty mogą się starać werbować członków.

Dodaj do tego oświecenia, świętych ludzi, kaznodziejów, proroków, odnowy i upadki kultów - jeden Bóg ma sto twarzy. Nie potrzeba do tego wchodzić w jego Eonniczną naturę - wystarczające uzasadnienia to czas, przestrzeń i różne charaktery jego Heretykow. Tak jak w starożytnej Grecji, masz Solveisa z Dor Thannag i Solveisa z Theneodu; w każdym z tych krajów ten Bóg jest odbierany inaczej.

Podstawowy problem takiej koncepcji to jej rozmiary. Wymyślenie tego jest trudne, ale możliwe - jednak ukazanie na sesji, po prostu niewykonalne. Trzeba podejść do tego inaczej; zawiłe opisy rytuałów w wiekszości sytuacji będą pomijane, ale gdy będzie taka potrzeba, MG będzie mógł zrobić zoom na dowolny ich element, skupić akcję. Co wiecej, religia w tej kosmicznej postaci będzie bezcenna jako wszechobecne tło; ludzie żyją rytmem swoich kultów, do nich odnosi się przeciętny, szary człowiek (którego na razie w SOŁPie tak słabo widać). Mając solidną, dobrą, zbyt wielką religię, będziemy mieć odpowiednie tło do wszelkich historii i wydarzeń.
« Ostatnia zmiana: Październik 11, 2008, 11:44:18 am wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Bogowie - na razie luźne patenty
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 11, 2008, 01:29:43 am »
Bogowie: Skai (Hirnacan); Hwerdrung (Loki); Hvitir (Heimdall); Hnikar (Odin); Bóg-Heros (ten, który uwolnił "Aquelin" w 510 IIE); Bogowie z Wyspy Zapomnianych Bogów; Suere; Nintalsa (corka Suere); Bogowie krasnoludzcy; Solweis/ Cuore; Elrah, Derhaz, Karah, Arcaz, Ionah, Rei (sześciu synówie Solweisa); córki Solweisa; Raiden (Bóg irgański); Noc; pan Sharholpu (?); Zabatos; Los; Kurunt; Vedor; Czarnobóg (Bóg rolników, czarnej ziemi); Agoe; Annatar (Pan Darów), syn Kurunta; Caivei, „pogłębienie wiedzy”; Etelra, „utrata Mocy”; Gereira/ Mirthank; Grian; Harsudian, „podział całości"; Olkan, Dobrotliwy Bóg; Pandora; Quan; Sazina; Scordalis; Aszaldan; Urden; Aytra; Erdar; Ernakan; Milczący Bogowie; Martwi Bogowie; Baast; Lazar; Władcy; Bogowie Podziemia; Konfucjusz; Medb -  Morrigan - Czerwona;

Panteon; tytuły Bogów Panteonu: "Zaranie Czasu", "Ten, Który Zaczął Sidard", "Dawca Losu", "Pan Przeznacznia", "Ośmiokroć Nieubłagany", "Władca Istnienia", "Tarcza Istnienia", "Pantokrator", "Nowa Równowaga", "Niewzruszona Góra" (albo, starsze, "Wieczna Wydma");

Siły, Bronie, zakony, klasztory, Kapłani, Mnisi, relikwie, procesje, pielgrzymki, świętość, trzy Kształty Boskie (Nieskończony, Mistyczny, Naturalny), avatary, rytuał i modlitwa, Słowa Celu, Ichor (bezbarwna krew Bogów)

Niech ktoś mi powie, że nie ma boga!
« Ostatnia zmiana: Listopad 12, 2008, 07:29:03 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
O początkach Bogów
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 11, 2008, 01:42:30 am »
Bogowie powstali w pakcie i zlaniu czterech Mocy:
Demony dały Potęgę, pod ograniczeniem i władzą Rytuału wyznawców.
Potwory dały Trzy Kształty w zamian za Złoty Klucz Zewnętrzny, miecz stygijski zwany "Jednosiecznym Fioletem" i blannadowe Kamieniowce.
Anioły dały Zazdrość, która rodzi Gniew - aby niszczeniu stało się zadość - oraz Miłość, która rodzi Harmonię - aby tworzeniu stało się zadość.
Smoki dały Słowa Celu, aby Bogów nie ogarnęła Otchłań, oraz Siły i Bronie, aby mogli toczyć swoje wojny.
Gwiazdy, które przybywały z Odległości, przybyły - ale Bogowie zdążyli już odejść. Nie zostali Umocnieni w ich Blasku.

Ta "surowa" opowieść opisuje podstawowe części Boskich istot.
"Złoty Klucz" otwiera Wrota Suduggur, przejście między Hannarą a Istnieniem - ale z zewnątrz (czyli, z punktu siedzenia Potworów, od strony Istnienia); miecz stygijski to miecz, który zamiast sztychu ma drugą rękojeść; Kamieniowce są tworami Ludzi z Bezbarwnego Świata (spośród nich trzy zostały udoskonalone na wystragon; te były nazywane Gargantułowcami) - używano ich jako broni. O Kamieniowcach nic więcej nie można powiedzieć, bo Potwory zabrały je wszystkie do Hannary. Blannad jest specyficznym, bardzo rzadkim kolorem, który można znaleźć w Odległym Błękicie. Te trzy "rzeczy" zostały Potworom dane zapewne przez Smoki - dlaczego te, a nie inne? Nie wiadomo. Fakt, że Bogów nie ogarnął Blask jest bardzo znamienny - być może to tłumaczy ich Zgony albo/oraz Milczenie.


Inna rzecz o stworzeniu i pierwszych działaniach Bogów:

Gdy Salamandra pogrążyła się w otchłani najgłębszego snu, Eonowie czworga Mocy przedPotopowych ujęli wszech-Istnienie w Gwiazdowe cęgi nowego ładu.
Smoki, Demony, Potwory i Anioły dały istnienie Pantokratorom, Bogom, i oddały im pełną władzę nad kręgami Istnienia. Pierwszym czynem Bogów było zniszczenie ras pierworodnych stworzonych przez Moce przedPotopowe. Drugim: ukształtowanie własnych tworów – zwanych śmiertelnikami. Trzecim: wezwanie Czasu...
Bogowie czytali Rude Pismo pierworodnych i dlatego od samego początku nałożyli na swe dzieła trzy łańcuchy. Pierwszym jest Siódma Śmierć sięgająca ostatecznie każdego śmiertelnika i obracająca w nicość wszystko czym był i mógł być. Drugi – to Los zakreślający nieodmienne granice jego istnienia. Trzecim jest limit mocy podobny do tego, jaki znoszą Demony; niemożliwy do przekroczenia i zamykający możliwości śmiertelników w ściśle określonych granicach. Czarnoksiężnicy z Acheronu nazwali go dziesięć tysięcy lat temu Poziomem Energetycznym i tak jest zwany do teraz.
« Ostatnia zmiana: Maj 03, 2009, 04:05:53 pm wysłana przez Bollomaster »

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 12, 2008, 07:39:46 pm »
Nie mam siły tego szerzej komentować. Przepisałem w bardzo dużym skrócie to co ostatnio ustaliliśmy (mam notatki...) i wtedy zarówno Koran jak i "Taltos" byli wg Ciebie ok. Tych, którym przypisywałeś to co wyżej, wywaliłem. ;D zajmę sie tym jak zbiorę trochę sił do zmagań na poziomie Eonicznym...
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie. Kaczor-Agresor
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 12, 2008, 09:04:56 pm »
Krytyka była ostra i dotyczy tak samo ciebie jak i mnie (też jadę podobnymi schematami, co mnie wkurza). Po prostu musimy spiąć poślady i zrobić to lepiej - ale nie chciałem cię pognębiać albo męczyć. Jestem pewien, że stopniowo zagadnienie opanujemy i opiszemy - i mam na myśli całą naszą ekipę. Np. pomysł Mysteria jest nowatorski i naprawdę "spoza granicy horyzontu" (na pewno mojego).

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 14, 2008, 09:36:43 pm »
To teraz ja sie czepiam ;D Zacznę pisać odpowiedzi w trakcie czytania inaczej nigdy tego nie ogarnę:

Cytuj
Jeśli zakladać, że przedstawiałeś ogólny sposób widzenia tych bogów, to też się przyczepię. Kult jest powszechny, a większość ludzi chce zdrowia, forsy i spokoju; rozwój jest czymś naprawdę abstrakcyjnym. Żołnierz dodatkowo chce przeżyć; prawdziwi wojownicy są czymś naprawdę rzadkim.
Ok, zgadzam się, przyczepianie im profesji jest nielogiczne, ALE każda religia posiada swoją historię i czczone wartości. Poza tym że oddaje się cześć jakiemuś bogu oddaje się też cześć jakimś wartościom i myślę że jeśli już ktoś wybiera (czyt. zmienia swoją herezję) to nie wg tego jakie imię boga mu pasuje tylko wg wartości jakie on reprezentuje, a bardziej precyzyjnie, jaki kanon wartości jest głoszony przez jego kapłanów. Mamy do czynienia z światem fantasy w którym istnienie bogów jest oczywiste, nie wybieramy więc wiary ze względu na naszą WIARĘ, czyli to czego istnienie wydaje nam się bardziej logiczne. Wybór podejmujemy ze względu na... no właśnie na co? Dlaczego mamy wybrać tego a nie innego boga?

Cytuj
Po pierwsze w wypadku Bogów nie powinniśmy wychodzić od idei jakiegokolwiek rozwoju, czy korzyści wyznawców - to nie Terry P., tutaj to Bogowie są górą nad wyznawcami. Najpierw są ich wymagania, dopiero później, ewentualnie, korzyści Heretyków
Wymagań nie opisałem bo patenty jak widać są w formie zarodka, nawet nie płodu. Jednakże z perspektywy tego co napisałem wyżej dla przeciętnego jasnomagika, korzyści i wymagania idą w parze, myślę że niektórzy mogą do takiego wyboru podchodzić jak do kalkulacji (owszem to skrajność, choć zakładając że bogowie nie reprezentują sobą filozofii... to zaczyna być czymś realnym).

Cytuj
Co więcej, Bogów nie wybiera się jak broni, albo gatek. Jeśli jesteś bibliotekrzem nie oddajesz czci jakiemuś Amonowi, bo to pasuje ci do CV oraz imadżu. Herezja w większości wypadków jest narzucona od urodzenia, inni, mniejsi Bogowie, też mają swoje hierarchie do których trzeba się dostać, trzeba na to zasłużyć.
W takim ujęciu wygląda to jak starania się na zostanie kapłanem nie wyznawcą. Zakładam że kapłanom zależy na wyznawcach (to w ujęciu naszego świata jest logiczne, jeśli w soapie jest inaczej to napisz, to naprawdę ważna kwestia), dlatego zostanie czyimś wyznawcą nie jest szczególnie trudne (oczywiście jest wiele wyjątków). Jeśli ja chciałbym zostać buddystą czy należeć do kościoła prawosławnego to prawdopodobnie wystarczyłoby pójść do odpowiedniego urzędu oraz kościoła, zaliczyć jakiś kurs lub w ramach rozmowy udowodnić moją znajomość wiary, i wsio!

Cytuj
Tak jak w starożytnej Grecji, masz Solveisa z Dor Thannag i Solveisa z Theneodu; w każdym z tych krajów ten Bóg jest odbierany inaczej.
Ten motyw jest bardzo ciekawy, rozwijając go wyjdzie nam niezły jebnik (Partenon to świątynia ateny partenos -> dziewicy (wtf?!)). Jest to jednak ujęcie bogów o charakterze greckim... na szczęscie niżej sam piszesz że ujęcie tego w taki sposób byłoby dość trudne. Moim zdaniem nie ma sensu robić kalki greckich bogów, a zbyt dosłowne odnoszenie się do naszego świata szkodzi, SOAP to nie Ziemia.

Cytuj
Podstawowy problem takiej koncepcji to jej rozmiary. Wymyślenie tego jest trudne, ale możliwe - jednak ukazanie na sesji, po prostu niewykonalne. Trzeba podejść do tego inaczej; zawiłe opisy rytuałów w wiekszości sytuacji będą pomijane, ale gdy będzie taka potrzeba, MG będzie mógł zrobić zoom na dowolny ich element, skupić akcję. Co wiecej, religia w tej kosmicznej postaci będzie bezcenna jako wszechobecne tło; ludzie żyją rytmem swoich kultów, do nich odnosi się przeciętny, szary człowiek (którego na razie w SOŁPie tak słabo widać). Mając solidną, dobrą, zbyt wielką religię, będziemy mieć odpowiednie tło do wszelkich historii i wydarzeń.
1. To tworzy obraz państwa religijnego, pasuje mi np do Imperium Erdańskiego czy Ambry, w zupełności nie widzę tego w Hal'rua, Aquilonii czy Kalaneii. Rozwijając tą myśl - z religijnego punktu widzenia cywilizacje odchodziły od bogów i powracały do nich, wystarczy spojrzeć na układ nurtów w sztuce i filozofii średniowiecze(bóg) renesans(człowiek) barok (bóg) klasycyzm (człowiek) romantyzm(bóg?) pozytywizm (człowiek!) itd. Jeśli mamy patrzeć na społeczeństwo przez pryzmat religii to najpierw powinniśmy zastanowić się nad tym czy faktycznie w danym kraju ten bóg jest taki ważny?
Oczywiście można to olać, w SOAPie bogowie byli od zawsze więc dlaczego ktoś miałby wątpić w ich moc?
Ale za bogów odpowiadają kapłani, czyli istoty które mogą się "potykać" jeśli się potkną zbyt wiele razy to dochodzi do kryzysu, liberalizacji kościoła i jego zasad.


Podsumowując (!?)
Jeśli mamy tworzyć bogów to najpierw napiszmy jasno czym oni są, a przynajmniej jak są postrzegani.
Nie, jestem totalnie przeciwny robienia tutaj wielkiego MEGA GIGA BURDELU. Nie damy rady jeśli bogowie będą mieli naraz charakter bogów Greckich, Egipskich, Skandynawskich, Słowiańskich, Chrześcijańskich, Buddyjskich i komitetu Latającego Makaronowego Potwora. A nawet jeśli nie naraz tylko np. w aquiloni grecki, w aldorze słowiański, w imperium chrześcijański, w ambri egipski etc (tak dopasowywałem losowo).
Bogowie muszą być postrzegani w jakiś sposób, najlepiej zastanowić się nad tym jak to może wyglądać w SOAPie, potem skontrastować z tym co już wymyśleliśmy, na koniec dojść do jakiś wniosków.
Moim zdaniem odnoszenie się do naszej rzeczywistości jest bardzo szkodliwe, ale równocześnie konieczne, jeśli stworzymy totalną abstrakcję to ja dziękuje za granie śmiertelnikiem, czy w ogóle zadawanie się z czymś co rozumuje w sposób którego nie mogę pojąć.

Moje wnioski:
- bogowie w soapie istnieją i żaden śmiertelnik w to nie wątpi (chyba że jest skończonym downem)
- śmiertelnik ma zasadniczo dwie, nie trzy! drogi do wyboru:
1. zostać heretykiem jednego z bogów i liczyć na życie wieczne w jego raju
2. przekroczyć P.E. oszukać śmierć i żyć wiecznie na ziemi prawdziwej
3. mieć to w dupie i zakończyć swój byt wraz ze śmiercią (chyba najbardziej hardcorowa opcja)

Tak to wygląda, choć następstwa mi są... dzikie:
1. Religia to bardzo ważny element państwa, a jej oddzielenie od "władzy" to b.duży problem, to MUSI zostać ustalone teraz, tzn jaki wpływ kapłani mogą mieć na politykę państwa? Do tej pory wyobrażałem sobie Aquilonie czy Kalaneę jako bardzo liberalną...
2. Dochodzi do silnego podziału na dwie grupy społeczne, tych którzy są heretykami i tych którzy wybrali to co Maegor czy Tweester, czyli złamanie zasad boskich, wybór życia na prawdziwej ziemi. Mówiąc jaśniej, mamy heretyków i bobci którzy z jakiegoś powodu przekreślili możliwość udania się do raju. W państwach pewnym odzwierciedleniem tego podziału może być dobór grupy chroniącej miasto, Egr Quota i (i kurwa zapomniałem nazwy).
Ten wybór powinien być widoczny, silnie nakreślony, na razie był dość przypadkowy, moje postacie to generalnie wali, ale taka Lintra powinna mieć b.dużą świadomość tego co w chwili obecnej ryzykuje. A wydaje się że jej postać takiej świadomości nie ma.

Już najwyższy czas by te sprawy opisać, skrystalizować. Wystarczy że patrząc w przeszłość na aldorskie akcje Riodarina mnie szlag trafia. Nie wyobrażam sobie pykania śmiertelnikiem gdy takie kwestie są w trakcie tworzenia.

A teraz jeszcze kilka informacji o religii które są obecnie hmmm pewnikiem(?):
- codzienność wyznawców w dużej mierze obraca się wokół ich kultu (pytam jak to wygląda w praktyce?)
- kapłani tworzą wizerunek bogów, nie bogowie kapłanów (zasada Eonizacji tzn. jeśli coś jest mega eonem to z zasady jest niezrozumiałe i nie ma sensu tego tłumaczyć)
- pozycja religii w świecie śmiertelników jest niezwykle ważna (jak to się ma do władzy świedzkiej?, czy faktycznie wszyscy śmiertelnicy patrzą na to tak poważnie? jak wygląda dewotyzm lub wierzący nie praktykujący?). Do tej pory obraz religii jaki nakreślasz Michale jest dość totalitarny, a przynajmniej ja tak go odbieram.

Przejdźmy do bardziej przyziemnych rzeczy i tego jak śmiertelnik postrzega te sprawy, oraz jak Kapłan sobie z nimi radzi. To tworzy nam w pierwszej linii obraz bogów i religii podczas sesji.

Uhhh co za pojebanie ciężki temat :/
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2008, 09:46:40 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 14, 2008, 09:42:52 pm »
Nie, teraz sam to czytam i nie jestem zadowolony, oddanie tego bezmiaru w tekście przerasta moje zdolności.

Proszę was tylko byście nie rozumieli poprzedniego posta zbyt ostatecznie czy dosłownie, hmm postaram się go jeszcze poprawić trochę.
Tymczasem wrzucam fragment z jakiegoś dziwacznego bloga:

Cytuj
"Cokolwiek uczyniliście najmniejszemu z małych, mnieście uczynili...". Wyobraźmy sobie zatłoczony autobus. Tłum ludzi stoi, nieliczni szczęśliwcy siedzą. Norma. Nagle zwalnia się miejsce, które szybko zajmuje zadowolona z życia nastolatka, szczęśliwa, że podsiadła miejsce starszej pani, dziadkowi z laską, czy ciężąrnej kobiecie. Znów norma. Ale jak ma się do tego, czyniony przez nią chwilę później nabożny gest krzyża, kiedy autobus mija kościół? Manifestacja wiary?
Kilkakrotnie już miałam okazję obserwować takie sytuacje. Zawsze wtedy nieuchronnie zaczynam się zastanawiać nad logiką ludzkiego postępowania. Czy którakolwiek z osób tak się zachowujacych, kiedykolwiek zastanowiła się nad tym, co robi? Na widok kościoła, sumienie przypomina chłopakowi czy dziewczynie, że jest wiernym wyznawcą Boga, żyjącym zgodnie z jego naukami, ale to samo sumienie śpi spokojnie, kiedy obok człowiek o kulach, wytęrza wszystkie siły, żeby w trzęsącym się autobusie ustać na nogach.

Jak takie zachowania wyglądają w SOAPie? Czy wiara heretyka polega tylko na odprawianiu pewnych rytuałów i modlitw a potem sraniu na wszystkie wartości swego boga/kapłana/wiary/jakkolwiekTegoNieNazwiemy czy może jest inaczej?
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie: Pomysły i Bałagan. Raj
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 16, 2009, 08:11:15 pm »
Gdzie idziemy po śmierciach? Jak wygląda to miejsce, ponadniebny, wieczny Raj Boży? To JEST wiadome, byli tacy śmiertelnicy co zawędrowali tam i z powrotem - i opowiedzieli wszystko co zdołali dostrzec.

W Rajach żyją miliardy zbawionych dusz, wszyscy umarli którzy dostąpili zbawienia są tam fizycznie obecni - lecz nie w takiej postaci jak to się zazwyczaj wyobraża.
Najpierw są Bramy, pewna, zależna od każdej duszy osobno liczba - niektórzy przekraczają tylko jedną, dwie, inni pokonują przez dziesiątki albo nawet setki Ka'dingirra, Wrót Bogów; podobno są tacy co przemierzają je w nieskończoność. Każda Brama to jedno wyobrażenie śmiertelnika na temat Raju: kraina szczęśliwości, zimna ziemia, wieczna wojna, pole kości - och, jest tego mnóstwo, wiele zależy od tego gdzie i z kogo się urodziłeś, jak żywa była twoja imaginacja. Podróż przez Bramy nie jest ani trudna, ani łatwa - po prostu jest. To nie próba, nie sąd, nie wyzwanie albo pułapka - tylko Droga, którą jedni pokonują szybciej a inni dłużej. Niektóre Herezje znają Modlitwy zdolne prowadzić duszę przez labirynty własnych, nieprawdziwych wizji szybko i prosto do celu.
Za Bramami leży dwanaście utwierdzonych w Pamięci Bogów i Gwiazdach regionów, świętych krain - których nazwy odpowiadają Dwunastu Konstelacjom:
Pierwsza - Łowca;
? - Wodnik;
? - Strzała
Dwunasta - Smok
[Nie mam pomysłu jak mogłyby wyglądać]
Dalej zaczyna się Kraina Rzek; nurt który przenika Bramy i Dwanaście Krain staje się tutaj widoczny - dotykalna manifestacja Bożej Miłości, prąd unoszący prędzej i później wszystkie dusze w głąb Raju. Bowiem tylko młodzi umarli żyją w Dwunastu Krainach - każda dusza w końcu wędruje do Rzek i, zanurzona w złotych wodach, spływa do podstaw Kolumn Chwały, monumentalnych słupów, wypiętrzonych ponad światy wirów, spiralnych wieżyc wzwyż których unoszą się zbawieni. Jedna Kolumna Chwały to więcej istot niż teraz żyje w całym Istnieniu, a są ich dziesiątki.
Tronująca Chwała i Majestat trwają NAD szczytami Kolumn - błąd popełniają ci co myślą, że się NA nich opierają.

[Kolumna Chwały: cudowny pomysł z mitologii manichejskiej, chyba]
« Ostatnia zmiana: Grudzień 16, 2009, 08:40:25 pm wysłana przez Bollomaster »

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie: Pomysły i Bałagan. Raj
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 17, 2009, 12:20:15 am »
Jedna Kolumna Chwały to więcej istot niż teraz żyje w całym Istnieniu, a są ich dziesiątki.


Nie rozumiem tego zdania. Tylko dziesiątki istot?

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie: Pomysły i Bałagan
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 17, 2009, 05:34:03 am »
[Mangowy śmiech] ...dziesiątki Kolumn!

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie: Pomysły i Bałagan
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 17, 2009, 04:09:25 pm »
Zamieniasz się w babidiego?
Przeczytałem jeszcze raz gigam który stworzyłem w tym temacie, jestem w szoku to naprawdę bardzo konkretny tekst (a ja jestem bardzo skromy ;P)
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie: Pomysły i Bałagan
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 09, 2010, 12:08:24 pm »
Przeniesione z wątku o Aquilonii, i zmienione zgodnie z założeniami nowej epoki (Bogowie działają przez swoich wyznawców)

GEREIRA/ MIRTHANK ( Pani Odstępstwa - elfy)/ DHRAUFERIR lub DHRAUBAN (Pani Jeleni - potwory)
Jej wpływ, manifestacje, przejawiają się we wszystkich odstępstwach od praw natury, wszystkich jej okrutnych, bezsensownych i szalonych aspektach. W naszym świecie można by ją posądzić o np. szaleństwo lemingów czy egzekucje w stadach gołębi. Na Turblanda ma jednak o wiele większe wpływy. Hierarchie Zachodu identyfikują ją jako Bóstwo Dziczowe, nie posiada więc zorganizowanych kultów w sensie jasnomagicznym. W jej 'wyznawcach' potrafią obudzić się przedziwne uczucia i instynkty zupełnie niezgodne z ich naturą, efektem mogą być zupełnie szalone hybrydy. Niektóre Hierachie sugerują związek tej Bogini z szaranami, zwłaszcza, że pająk, (symbolizujący w większości kultur nienasycenie złem), stanowi jeden z jej znaków. Oficjalnym i najlepiej rozpoznawalnym symbolem tej bogini jest krwawiący, rozdarty na połowy liść. Przedstawia się ją jako smukłą, wysoką kobietę, o długich, prostych złotozielonych włosach, złotawej skórze, w złoto-zielonej szacie, z rozłożystymi jelenimi rogami na głowie. Jej piękna twarz jest zupełnie beznamiętna a ciemne oczy są przedstawiane przez niektórych artystów po prostu jako pajęcze – bez białek i tęczówek.
W Aquilonii istnieje tradycja która wiąże wyznawców tej Boginii z Bitwą Płaczących Drzew.
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie: Pomysły i Bałagan
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 29, 2010, 09:18:45 am »
Kolejne lektury: http://gryfabularne.blogspot.com/2010/09/kb-rpg-14-religia-w-swiatach-rpg.html
Bardzo ciekawe teksty na temat religii/ fanatyzmu/ wiary w światach eRPeGie! Czytać, czytać i jeszcze raz czytać...

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Bogowie: Pomysły i Bałagan
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 13, 2012, 11:35:30 pm »
Hyperion - Bóg Słońca