RODZEŃSTWO QUAN I SAZINA
Oboje opiekują się końmi, ale reprezentują dwa aspekty jego natury. Quan jest patronem konia jako sługi, poskromionego i zmuszonego do posłuszeństwa. Do Quana modlą się więc hodowcy koni, woźnice, gońcy – wszyscy ci, którzy traktują wierzchowca jako sługę i źródło zysku. Znak Quana wypalony na skórze konia ma chronić zwierzę od chorób i złych przygód. Siostra Quana, Sazina, reprezentuje drugą stronę natury konia – dzikiego, nieobliczalnego i dumnego zwierzęcia, którego nie da się złamać ani do niczego zmusić – który może zostać towarzyszem i przyjacielem jeźdźca, ale tylko za własną wolą i zgodą. Tą boginię wzywają więc wszyscy, którzy swojego wierzchowca traktują z szacunkiem i miłością; jej imię wykrzykują kawalerzyści ruszający do szarży albo najlepsi jeźdźcy Kontynentu, którzy swoje umiejętności zawdzięczają nie tylko zwinności, ale też pełnemu zrozumieniu i zaufaniu swojego wierzchowca. Mówi się, że boskie rodzeństwo nieustannie toczy walkę w duszy każdego konia. Niektóre są pod władzą Quana – konie, które od wiek wieków wypełniają wole człowieka, inne, nazywane rumakami szlachetnej krwi, dawno temu zdobyła Sazina.
Słynny posąg rodzeństwa znajduje się w Mousillion, i stanowi bramę do Areny Skrzydlatych, na której odbywają się wyścigi i zawody wszystkich stworzeń używanych do przemieszczania się. Ramiona łuku bramy tworzą dwa gigantyczne posągi; oba wyglądają jak stojące dęba konie, których kłęby, przednie nogi i głowy poliformują się w ciało człowieka. Mistrzostwo rzeźbiarza – legenda głosi, że samego Gianmarika, Maga Kamienia – sprawia, że nie wyglądają jak centaury, lecz jak konie przez które widz może dojrzeć ich upersonifikowaną naturę. Quan jest wyrzeźbiony z ciemnych szlachetnych kamieni, koń ma maść ciemnobrązową, człowiek również ciemną, jakby spaloną słońcem skórę i płowe włosy, jest masywny, ciężki i muskularny. Sazina to koń biały, wyrzeźbiony z najjaśniejszego kamienia i kryształu, smukły i lekki, kobieta ma białą skórę, płonące oczy i długie, splątane włosy. Obie istoty wspinają się na tylnych nogach, ich ręce są splecione w nieustającej walce.