Słońce wstało dawno a okrutny piniusz czeka na konsensus...
Jeśli czas płynie wolniej to znaczy że dłużej się na coś czeka
Jeśli płynie szybciej to czeka się krócej
Jeśli płynie wolniej to krócej zajmie dotarcie z punktu A do punktu B
Jeśli płynie szybciej to dłużej zajmie man dotarcie....
Hmm gdzieś chyba zagóbiła się logika
Lepiej odnieśmy się do czegoś konkretnego, hmm dajmy na to Dragon Ball

Goku ćwiczył w komnacie w której w 1dzień mijał 1 rok. Czy tam czas płynął faktycznie wolniej? Trzeba sprecyzować terminologię. Proponuję określić szybkość czasu na podobnej zasadzie co szybkość biegnącego zwierzaka. Jeśli czas na Turblanda płynie z prędkością glinianego człowieka (dajmy na do biegnącego 20km/h). To czas żółwia (1km/h) sprawia że przebycie tego samego dystansu "trwa" 20x dłużej, czyli mamy 20x więcej czasu na podjęcie jakiś akcji, 20x bardziej się starzejemy, ale gdy dotrzemy na miejsce okazuje się że straciliśmy tylko 1/20 czasu jaki faktycznie podróżowaliśmy. Jednym słowem 20letni pobyt w czasie żółwia, oznacza postarzenie się o 20lat, ale tylko 1letni progres czasu glinianego człowieka, czyli tylko 1 rok rachuby Turblanda.
Z kolei jeśli przyspieszymy czas, do prędkości np geparda (80km/h) to przebycie 20km "zajmie nam" 4x mniej czasu, postarzejemy się wtedy 4x mniej, ale stracimy na Turblandzie 4x więcej czasu rzeczywistego (tzn dotrzemy tam w takim samym czasie jak gliniany człowiek lub żółw(??)). Więc przebycie 3 miesięcy w czasie geparda oznacza upływ jednego roku rachuby Turblanda.
To jest zdaje się jedna z możliwych wariacji. Wydaje mi się że możemy wymyślić kilka innych, choć tylko jedna wersja powinna być tą prawidłową.
W takim ujęciu w Degar Endar płynie czas geparda, lub innego szybkiego zwierza. Np. Aldorskiego jelenia

xD Przez to Górnicy przebywający tam przez krótki okres czasu, dokonali zadziwiającego skoku w przyszłość.
Wydaje mi się że można to też zrobić tak:
Jeśli spowolnimy czas, a sami będziemy się poruszać normalnie, to przebycie dystansu X zajmie nam mniej czasu, także mniej czasu minie na Turblanda
Jeśli przyspieszymy czas, a sami będziemy się poruszać normalnie, to przebycie dystansu X zajmie nam więcej czasu, także więcej czasu minie na Turblanda.
Wniosek z tego jest taki, czas mija inaczej dla istot które mu się poddają, i istot które razem z nim płyną. Te dwa efekty możnaby uzyskiwać na różne sposoby, w zależności od tego co chcemy osiągnąć. Przeciwstawianie się czasowi byłoby przydatne gdy np. chcemy błyskawicznie (w czasie rzeczywistym) przedostać się z Aldoru do Maddox. Wtedy spowalniamy czas, a sami poruszamy się tak jak zawsze, czyli docieramy do Maddox w niesamowitym tempie.
Jeśli natomiast chcemy zyskać czas przed jakimś wydarzeniem na np trening, zdobycie jakiejś wiedzy, wykucie broni, stworzenie mikstur, to szukamy wypaczonej chronolini, na której czas płynie wolniej (czasem żółwia np), wtedy uzyskujemy 20x więcej czasu, co prawda nasze ciała starzeją się zgodnie z wypaczoną chronolinią, ale czas rzeczywisty jaki uzyskujemy może być ogromny (20x oznacza zamienienie 1h w prawie całą dobę!).
Uhh czy to się trzyma kupy?