Autor Wątek: Narzędzia Herdainów  (Przeczytany 300 razy)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Narzędzia Herdainów
« dnia: Luty 24, 2009, 11:56:30 pm »
NEKER SZARRA, zwana NIEBOSIĘŻNIKIEM
opis: Składa się z trzech części. Okrągły wizjer otoczony masywną ramą, z dwoma hakami pozwalającymi oprzeć całość na ramionach tak, żeby płaszczyzna wizjera znalazła się przed twarzą oraz z uprzężą, która stabilizuje całość. Pierwsza rękawica (neker) obudowuje rękę aż po bark i jest kilkakrotnie grubsza od herdaińskiego ramienia oraz niezwykle ciężka - dlatego zazwyczaj posługuje się nią korzystając z ruchomego, regulowanego stojaka-rusztowania. Zakończona jest kręgiem o tej samej średnicy co wizjer; jest on jednak pusty. Na jego obwodzie, od zewnętrznej strony, znajduje się pięć filigranowych żłobień w których toczą się miniaturowe kulki, po jednej na każde żłobienie - ich ruchy są sprzężone obustronnie z ruchami palców. Druga rękawica (arma) obejmuje przedramię i przylega dość ściśle do powierzchni ciała; każdy jej palec wygląda trochę inaczej i stanowi odrębne, niezwykle precyzyjne narzędzie - arcydzieło precyzji i miniaturyzacji. W przeciwieństwie do pierwszej, ta rękawica jest niezwykle lekka.
użycie: Neker Szarra służy do naprawiania nieba. Inżynier przy pomocy asystenta nakłada narzędzie. Wizjera używa się do odnajdywania uszkodzeń w powłoce niebieskiej; upraszczając, można go porównać do potężnego teleskopu. Następnie neker-ramię jest korelowane z wizjerem: obie ramy muszą się znaleźć dokładnie naprzeciw siebie. Poruszając w odpowiedni sposób palcami w tej rękawicy, inżynier chwyta i ściąga w dół, przez pustą ramę część nieba - jakby jego fragment rozciągał się w kolumnę, przechodzącą przez krąg nekeru i opierającą się na powierzchni wizjera. Ciśnienie takiego "niebieskiego słupa" jest straszliwe, ale większą jego część absorbuje neker-ramię, a resztę pochłania struktura wizjera - inżynier musi "tylko" wytrzymać ciężar narzędzia. Ostatecznie cały fragment powłoki niebieskiej zostaje zebrany między wizjerem a neker-ramą i jest widoczny gołym okiem jako słup w którym przeplatają się spirale żółci, czerni, czerwieni oraz "barwy bezbarwnej"... Brzmi tym niewiarygodniej, że ten wycinek nieba zdaje się istnieć równolegle w dwóch miejscach - w Neker Szarra i na nieboskłonie; nie powstaje żadna dziura, czy wyrwa. Nieustannie pracując nekerem, inżynier przystępuje teraz do właściwej części swojego zadania - używając army przywraca harmonię "niebieskich barw". W Jasnomagicznym pojęciu, niebo to jakby kopuła, jego uszkodzenia są więc wyrwami i pęknięciami - tymczasem Herdainowie nie potrzebują żadnego materiału do ich łatania. Według nich, "wystarczy" przywrócić porządek tam gdzie został zniszczony. Tak pojmowane uszkodzenia również można obserwować gołym okiem - jako zaburzenia w tańcu czterech barw. Inżynier synchronizuje je z matematyczną precyzją - efektem jest widoczna harmonia ich przepływu i splatania.
W końcu, kilkoma ruchami palców w nekerze, inżynier odcina "słup nieba", który w jednej chwili znika z narzędzia. Praca jest skończona.
liczby: Zbudowanie narzędzia wymaga II Kręgu Wiedzy. Filar Doskonałości nie jest tu kompletny, ale - jeśli mają być używane - Neker Szarry muszą czasami opuszczać Gladmę. (Stosowane są wtedy z placówek herdaińskich rozrzuconych po Czerwieni i Błękicie; problem transportu rozwiązują w dużej mierze Ksenelitowe tunele astralne.) Konstrukcją zajmują się zazwyczaj przyszli użytkownicy - są to więc raczej Grim'arbadin (powolne zużywanie esencji), niż Grim'kador (kumulacja i spalanie), którzy zdobywają jednocześnie umiejętności konieczne do ich obsługi. (Stąd głównie wynika niekompletność Filaru Doskonałości - Dzieła Grim'kador przekraczają granice nawet ich pojmowania, twory Grim'arbadin są bardziej "ogarnialne"). Budowa zajmuje około 8 lat; końcowy stan Ambry to kilka ostatnich miesięcy. "Skanowanie" nieba jest bardzo szybkie; pierwszy etap pracy - uchwycenie, ściąganie i kondensacja - zajmuje około 5-6 godzin. Naprawa: 2-3 godziny, chociaż w wypadku bardzo poważnego rozchwiania może to być nawet dziesięć razy więcej.
Gendbrander, Purpurowy Grim'kador żyjący w Drugiej Erze, nieprzerwanie przez 148 godzin naprawiał niebo nad Avadorem - pękające pod ciężarem Demiurgicznego świata. W końcu jednak opadł z sił i zginął w jego upadku - tak na prawdziwej ziemi pojawiły się Merhil Khuzma, szczyty na których Vidowie założyli swoje państwo, Mythię. Do teraz Herdainowie drążą fundamenty tych gór, poszukując ciała i narzędzia Gendbrandera. (Jego Neker Szarra była absolutnie wyjątkowa, stworzona w pełnym szale Ambry i prawdopodobnie skończenie Doskonała).
Wizjer waży około 20 kilogramów, rękawica neker - 60, rękawica arma - poniżej 2.
inne: Działanie Neker Szarry można zrozumieć trochę lepiej, jeśli zaakceptuje się krasnoludzką wizję Nieba. Według niej, jest to Dzieło o dwudziestym drugim stopniu doskonałości, valassar, absolutnie kompletne. Już na siódmym stopniu, razzirak, Dzieło odbudowuje się samoczynnie; wystarczy więc, że inżynier pobudzi lub przywróci tą cechę w powłoce niebieskiej. Zapewne dlatego nie potrzeba żadnego materiału; z drugiej strony trudno wyjaśnić z jakiego powodu Dzieło tak Doskonałe nie naprawia się samo. Jedynym wytłumaczeniem jest Gigamiczna skala zniszczeń.
Skanowanie nieba ułatwiają doskonałe mapy. Pewna część (mniej niż połowa) została podzielona na 34 sektory; są to obszary szczególnie narażone na uszkodzenia. Każdy sektor ma swojego głównego Inżyniera, Purpurowego lub Czarnego, który nadzoruje prace niższych stopniem konserwatorów. Reszta jest sprawdzana dość pobieżnie ale regularnie - chociaż faktem jest, że Herdainowie potrzebowaliby na tym polu trzy razy więcej specjalistów aby wypełnić swoje zamiary.
Neker Szarra jest bardzo nieporęczna; właściwie każda pozycja po dłuższym czasie staje się niemal niemożliwa do zniesienia (nawet dla Herdaina) - szczególnie leżąca. Dlatego narzędzie jest często używane razem z Lalakiem (co jednak jeszcze bardziej utrudnia transport).
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2011, 04:31:58 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Narzędzia Herdainów
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 25, 2009, 01:50:54 am »
BOLGMA albo STOS ASTRALNY
opis: Gigantyczny, siedmiokondygnacyjny kocioł; każda kolejna kondygnacja ma średnicę mniejszą od poprzedniej. Pierwsza opiera się na masywnym fundamencie. Druga wisi na potężnych tłokach łączących jej dolną krawędź ze szczytem pierwszej, tak że częściowo się w niej zanurza - trzecia jest podobnie zawieszona na drugiej, i tak aż do szóstej kondygnacji. W stanie spoczynku siódmy poziom (dagdem) znajduje się dokładnie pośrodku pierwszej kondygnacji; długie tłoki, zamontowane na jego górnej krawędzi, biegną na szczyt szóstej kondygnacji (ten rodzaj mocowania różni się więc od poprzednich). Wszystko to jest wylane ze stali dwunastokrotnej. Pierwszy poziom otacza promieniście siedmdziesiąt siedem ramp.
użycie: Bolgma to narzędzie do rozpalania zgasłych Gwiazd. Jej tradycje są bardzo starożytne i dlatego, poruszana czystą esencją Herdainów, pracuje samoczynnie. Rolą inżynierów jest zainicjowanie i doglądanie procesu. Wewnątrz stojącej na fundamencie dagdemy umieszcza się gotowe do uruchomienia Narzędzie Mizarak. Następnie przestrzeń między ścianami pierwszej i siódmej kondygnacji zostaje wypełniona schłodzonym paliwem piaskowym. Opróżnione narzędzia-zbiorniki wycofują się z ramp; ich miejsce zajmują Miechy Mieczowe: siedemdziesiąt siedem narzędzi wyposażonych w tysiące ostrzy uderzających raz za razem, coraz szybciej i szybciej w głąb paliwa, doprowadzając je do stanu wrzenia. Miecze chowają się wewnątrz obłego cielska miechów (albo ulegają stopieniu) - które teraz zaczynają podsycać gorąc, wydmuchując strugi czystego piasku dopóki paliwo nie osiągnie Żaru Ostatecznego i nie stanie się jednorodną substancją. (Na tym etapie nawet najwytrzymalsi Herdainowie bez ochrony nie mogą podejść się do Stosu bliżej niż kilkadziesiąt metrów). W tej chwili trzeba uruchomić Narzędzie Mizarak; najczęściej dokonuje się tego oświetlając je od góry, sponad Bolgmy, snopem światła - najszybszą jasnością. Wnętrze dagdemy zostaje wypełnione czystą nicością. Następnie kondygnacje zaczynają się kolejno unosić i opadać, poruszane siłą pracująch z wolna tłoków. Razem z nimi w górę i dół wędruje dagdema: Pustka styka się z Żarem Ostatecznym i zasysa go do wnętrza kondygnacji. Trwa to tak długo, aż paliwo wypełniające Bolgmę się nie skończy albo - do momentu w którym zderzony z Pustką Żar Ostateczny nie przeczyni się (przekształci) w Ogień Astralny - Gwiezdny płomień zażegnięty na prawdziwej ziemi. Teraz Bolgma musi spełnić jeszcze jedno zadanie: wystrzelić Ogień Astralny na Firmament. Wypełniony migoczącym blaskiem dagdem jest wynoszony na szczyt narzędzia i tłoki zaczynają miarową pracę. Kondygnacje zapadają się w siebie - wysuwają wzwyż - zapadają - unoszą w rosnącym tempie, aż do osiągnięcia krytycznej szybkości która staje się częścią Ognia Astralnego. Ostatenie dwa poruszenia: nadwyrężone tłoki Bolgmy opuszczają pięć środkowych kondygnacji tak nisko, jak to możliwe i powoli, z trudem wynoszą je na powrót w górę, na pełną wyskość. Bez jednego dźwięku stos eksploduje wzwyż: migocząca oślepieniem kometa wzbija się po kolei przez Trzy Nieba (które w tym momencie można zobaczyć gołym okiem; pierwsze jest niebieskie (przez moment tylko widać taniec czterech barw), drugie purpurowe, trzecie wielokolorowe) aż na Firmament - gdzie odnajduje, ogarnia i zapala pierwszą spotkaną Ciemną Gwiazdę.
Po wystrzeleniu komety, na ścianach dagdemy pozostają znaczne ilości zakrzepłego Ognia Astralnego; jego migoczące płaty są pieczołowicie zdejmowane i wykorzystywane do wielu zadań. Przerabia się je między innymi na bezcenny Pył Gwiezdowy.
Zdarza się, że Miechy Mieczowe muszą pracować jeszcze długo po wejściu paliwa piaskowego w stan Żaru Ostatecznego. Wynika to z koszmarnej żarłoczności Pustki, która musi być zalewana i tłumiona dopóki Żar nie przejdzie w Ogień (w tym epizodzie jest doszczętnie odczyniana). Żar pochłania i bierze w siebie niemal wszystkie substancje, oprócz najwytrzymalszych - dlatego aby utrzymać jego odpowiedni poziom wystarczy nieustannie dosypywać zwykłego piasku. Z drugiej strony, jeśli w momencie przeczyniania Żaru będzie za dużo - zostanie on na dnie Bolgmy, trawiąc powoli jej fundamenty. Na coś takiego Herdainowie nie znają rady - jedynym wyjściem jest czekanie aż upływ Czasu nie ochłodzi i odczyni Żaru. Później niestety narzędzie nadaje się tylko do gruntownego remontu. Idealny scenariusz to taki, w którym cały Żar zostaje przeczyniony w Ogień.
Jeśli Żaru z jakiegoś powodu (na przykład uszkodzenie Miechów albo przedwczesne uruchomienie Narzędzia Mizarak) zabraknie, Pustka zacznie się rozszerzać. Bolgma może coś takiego wytrzymać (stal dwunastokrotna jest przecież hartowana nicością). Narzędzie obsypuje się wtedy Gwiezdnym Pyłem który ma moc odczyniania Pustki. W krytycznej sytuacji Bolgma jest niszczona wraz z trawiącą ją Pustką (miało to miejsce najwyżej kilka razy podczas całej historii Herdainów).
Fundamenty i kondygnacje są niezwykle odporne, ale praktycznie po każdym użyciu trzeba wymieniać mechanizmy tłokowe, oraz naprawiać niemal wszystkie Miechy Mieczowe.
liczby: Budowa wymaga III Kręgu Wiedzy. Filar Doskonałości jest kompletny, ponieważ konstrukcją zajmują się Grim'kador, spalający podczas procesu twórczego obłędne ilości esencji. Zajmuje to dokładnie 7 lat; Ambra trwa przez cały czas. Ten szalony efekt osiągnięto dzieląc Grim'kadorów na siedem zespołów, po siedmiu członków w każdym. Pierwszy pracuje i wypala się w pierwszym roku, drugi w drugim, i tak dalej. Ponieważ wszystko wykonuje się w stanie Ambry (rzecz w Garandzie dość wyjątkowa), tempo robót jest zawrotne. Oczywiście przygotowania - głównie gromadzenie materiałów wymaga czasu, zazwyczaj znacznie dłuższego niż 7 lat. RozŻarzanie paliwa zajmuje do kilkunastu godzin; tłoczenie - bardzo różnie, na pewno nie mniej niż 20 godzin. Od zażegnięcia Ognia do jego wyrzucenia mija kilkanaście krytycznych minut, podczas których tłoki pracują resztkami sił. Do naprawy Bolgmy nie potrzeba już Grim'kadorów, ale prace mogą się ciągnąć nawet 50 lat.
Szybkość komety jest praktycznie niedostrzegalna; przez kilka chwil oczy oglądają tylko jej powidok, aurę blasku którą ciągnie za sobą w górę poziomów Istnienia.
Całkowita wysokość Bolgmy to ponad 150 metrów; średnica pierwszej kondygnacji wynosi około 40 metrów, jej ściany są wysokie na 15. Mimo tak gigantycznych rozmiarów, narzędzie jest bardzo lekkie - wszystkie kondygnacje z tłokami ważą mniej niż tonę. Wynika to zapewne z Gwiazdowego Prawa Ciężaru (jeśli coś jest Ciężkie, to jest Lekkie).
inne: Gdy tłoki zawiodą przed ostatnim wyrzutem (najczęstsza awaria), Herdainowie mają kilka atutów które mogą jeszcze zagrać. Jeśli to się nie powiedzie, do pracy muszą przystąpić ich budowniczy - Grim'kadorzy. Dlatego Bolgmy były oddawane do użytku nawet kilkadziesiąt lat po zakończeniu robót - dzięki czemu inżynierowie mieli czas żeby odzyskać i zestalić nadwyrężone siły. Jeżeli mechanizmy zerwą się już po zażegnięciu Ognia, ale przed nadaniem szybkości, dagdema z płonącym wewnątrz blaskiem jest oddzielana od reszty narzędzia i montowana na innej Bolgmie. Jest to jeszcze jedne powód dla którego ilość Żaru musi być kontrolowana; używa się do tego specjalnych prętów mierniczych, widocznych z dużych odległości.
Niezbędna wylewka ze stali dwunastokrotnej sprawia, że Żar nie może połączyć się z ziemią i skałą.
Umiejscowienie Bolgmy na prawdziwej ziemi nie jest ważne - kometa sama znajduje drogę. Ponieważ jednak narzędzie jest bardzo stare, jeszcze sprzed Pierwszej Ery, większość (kilkadziesiąt!) Bolgm jest położonych gdzieś w Górach Stalowych, pradawnej siedzibie Herdainów. Kolejnych kilkanaście jest rozproszonych po różnych placówkach w Istnieniu - w większości również utraconych. Obecnie jest tylko jedna, pracująca regularnie Bolgma - ta na Gladmie (drugiej używa się jedynie gdy pierwsza zawodzi). Zwierzchnikiem obsługujących ją inżynierów jest Lugrushaduk.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2009, 03:39:42 am wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Narzędzia Herdainów
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 25, 2009, 01:51:37 am »
LALAK, czyli GNIAZDA

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Narzędzia Herdainów
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 25, 2009, 01:54:52 am »
refleksja: myślę o herdaińskich ustrojstwach jako o wielkich, nieporęcznych klamotach. Tak wcale być nie musi; trwanie nie równa się masywności. Na pewno mają rzeczy poręczne i małe (właściwie każda, nawet największa maszyneria składa sie z mnóstwa takich części). Są juz zresztą takie np iskry. Z drugiej strony, Klątwa (III) ma tu na pewno coś do rzeczy...
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2009, 01:56:31 am wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Narzędzia Herdainów
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 25, 2009, 04:02:56 pm »
NARZĘDZIE MIZARAK, inaczej KRZESIWO CZARNEGO ŚWIATŁA

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Narzędzia Herdainów
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 25, 2009, 04:42:56 pm »
Paliwo piaskowe, Żar Ostateczny, Gwiezdny Pył, Miechy Mieczowe; słownictwo: przeczynianie, odczynianie. Rys historyczny.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Narzędzia Herdainów. Skrzynia Mervena
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 27, 2009, 02:21:51 pm »
SKRZYNIA MERVENA
Jest wynikiem połączenia kilku magii stworzonych podczas Wojen-o-Ocalenie toczonych w Innym z Ver'kar. Stalowa skrzynka ma wymiary 30x30, jej jądro zasila ciecz błękitna. Działa na dwa sposoby: na prawdziwej ziemi wprowadza zakłócenia energetyczne w promieniu kilkuset metrów, chaotyzując wszelkie aury na tym obszarze - co utrudnia między innymi rzucanie zaklęć. W Błękicie natomiast wytwarza "mgłę istnienia" - uniemożliwiającą korzystanie z magii wizjonerskiej i nie tylko. W rezultacie raknary nie mogą ani obserwować danego obszaru ani wysyłać czerni do swych żołnierzy. Oczywiście ten przedmiot ma znacznie szersze zastosowanie niż vs L'orrory. Kilka odpowiednio rozmieszczonych skrzynek może skutecznie zakłócić działania wizjonerskie na całym Horyzoncie - jest to szczególnie ważne przy przedzieraniu się przez Inne.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2009, 11:19:43 am wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Narzędzia Herdainów. Treikraft herdaiński
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 25, 2011, 04:20:24 pm »
(...) Lecz dzielne młoty - Boże mój! - mdłej nie poddały się żałobie!
I same przez się biły w mur, huczały spiżem same w sobie!

Huczały w mrok, huczały w blask i ociekały ludzkim potem!
I nie wiedziała ślepa noc, czym bywa młot, gdy nie jest młotem? (...)

Dziewczyna, Bolesław Leśmian


Tak to właśnie wygląda... Nawet teraz, po tysiącach lat, są w Dazakhii Narzędzia które działają wciąż i wciąż, bez zewnętrznych źródeł mocy, bez jakichkolwiek logicznych podstaw, samoistnie się naprawiające, niemal niezniszczalne. Najstarsze i najlepsze Narzędzia napędzane nieskazitelnym treikraftem istnieją oczywiście na Gladmie, na przykład dźwigary Bolgmy, łańcuchy, które wbrew wszelkim prawom mechaniki wypiętrzają kręgi Stosu Astralnego. Ta magia stanowi szczyt Garandy; Filar Tajemnicy jest tutaj skończenie doskonały, żadna moc nie skopiuje Esencji odkładanej przez tysiące herdaińskich majstrów.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2011, 01:03:57 am wysłana przez Bollomaster »