Dziedziny elfshanów rozciągają się w środkowej części Krain Południa, na granicy którą Kupcy Ryzykanci nazwali Bajkowym Świtem (poza tą granicą świeci jakoby bajkowe słońce i człowiek przechodzi z jawy do baśni). Trafić do Ogrodów teoretycznie łatwo, płynąc w górę fiordów tnących gęsto wybrzeże (zwane Treboirant); wielokrotne (niegdyś) wyprawy kupieckie, walcząc z biegiem rzek żalu natykały się na istoty z elfshanowych orszaków. Do samego jednak serca domeny elfshana, do jego Ogrodu, dostać się bardzo trudno. Mówi się – o ile ktoś chce w ogóle omawiać plany i cele tych istot – że Ogród jest niemal niedostępny i nieosiągalny by stanowić wyzwanie dla istot godnych elfshana. Ten kto podejmie próbę, kto zdoła wejść do ogrodu – przeciwstawić się – ten wart jest iść w orszaku. A jeżeli ucieknie z Ogrodu – tym lepiej. Elfshani są myśliwymi.
Mówi się, że opuszczają Czasem swe dziedziny i ruszają w świat za wartościową zdobyczą. Mówi się też o przedziwnej rozrywce w której lubują się te istoty – o łowach na Białe Jelenie Marzeń, piękne i czyste stworzenia które uosabiają i ucieleśniają marzenia istot idących w orszaku elfshana. Wielu śmiałków próbowało odnaleźć Ogrody właśnie aby złowić Jelenia Marzeń.