Dawno temu, za czasów Legendy, Pierworodni powołali Horyzont, zgromadzenie najwybitniejszych strategów i wizjonerów.
Nie ma wątpliwości, że tak długo jak istniał, Horyzont wywierał krytyczny wpływ na bieg wojny. Pierworodni otoczyli go jednak prawdziwym murem tajemnicy, ukryci przed światem, wymazani z pamięci żywych i umarłych, mistrzowie Horyzontu poświęcili się bez reszty wytyczeniu drogi do zwycięztwa. Ale nawet jeśli zdołali tego dokonać, wiedza przepadła w zamęcie Dni Ostatnich. Wybitni badacze Legendy znają właściwie tylko trzy bitwy, które stoczono na wyraźne żądanie Horyzontu.
Pierwsza, Bitwa o Potęgę, przeszła do historii jako jedno z najwspanialszych zwycięztw jakie hajot odnieśli nad Bogami.
Druga, Senkration, toczona w Błękicie z Klątwą, okazała się tragiczną katastrofą która złamała wolę walki Przymierza.
Trzecia była tak Zamieciowa, że nie sposób do końca zrozumieć jej następstw. Wydaje się jednak, że zwyciężyli Pierworodni - tą bitwę nazywa się po prostu Pierwszą, bo chociaż brali w niej udział żołnierze Przymierza to... stoczono ją na długo przed jego założeniem.
Szósta Esencja Legendy, czyli zapiski traktujące Sidardzie, zawiera między innymi wiadomości o Królach i Królowych czterech pór roku. Są to ludzie którzy za życia wyróżnili się swoją nienawiścią do Pierworodnych. Po śmierci trafiają w objęcia Sidardu i otrzymują wybór. Mogą, jeśli zechcą, wejść do sidardyjskiego raju i uwolnić się od wojny albo - mogą pozostać na niebezpiecznym, skażonym świecie jako najwyżsi wodzowie sidardyjskich sił i razem z Bogami doprowadzić do zagłady Pierworodnych i dopiero wtedy dostąpić zbawienia.
I tutaj zaczyna się Zamieć, bo (jak się wydaje) Królowie mogą wkroczyć w historię świata w dowolnym momencie. Obecnie, z przyczyn wybitnie zamieciowych, większość nie próbuje stawać przed chwilą swoich narodzin, ale dawno temu całe rzesze wodzów mimo wszystko porwały się na jeszcze większe szaleństwo. Tysiące Królów i Królowych pojawiło się na świecie w samym zaraniu Sidardu, z całą wiedzą i potęgą jakie mogła im zaoferować przyszłość i spróbowali zadać ostateczny cios zanim wojna w ogóle się zaczęła.
Nie wiadomo tego z całą pewnością, ale wydaje się że niszczeni przez nieznanego wroga Pierworodni wysłali w przyszłość jakiegoś tajemniczego wysłannika, czy może całą drużynę jakiś proto-krawędziarzy i w taki sposób Przymierze dowiedziało się o zagrożeniu. Są jednak tacy którzy twierdzą (wierzą), że Horyzont po prostu dostrzegł otwarcie nowego frontu wojny w przeszłości.
Pierworodni odpowiedzieli ze straszliwą siłą i, za cenę olbrzymich strat, dokonali rzezi wrogów. Z ciał zarżniętych Królów i Królowych Ver'kar i Rafaici zbudowali przerażający mur i postawili go w poprzek rzeczywistości. Niektórzy uważają, że potęga tego czegoś jest tak wielka, że całkowicie odebrała wybrańcom Sidardu możliwość pojawienia się w przeszłości. Jeszcze inni twierdzą, że mur odciął "tylko" najdalszy kawał historii.
Wygląda jednak na to, że Pierworodnych nie zadowolił tryumf nad Królami - zgodnie z planami Horyzontu, czy może wbrew nim zapragnęli totalnego zwycięztwa. Nieliczni żołnierze wrócili do swoich czasów, ale większość spróbowała zabić Synów Sidardu.
Uważa się, że nikt nie przeżył tej walki i sposób powiedzieć niczego o tym jak wyglądała.
Królowie/e Zimy - ci którzy zostali za Murem, albo stali się jego częścią.
... Lata - ci którzy panowali za czasów Legendy (I Era) i pod koniec III Ery, tuż przed ostatecznym zwycięztwem Sidardu.
... Jesieni - czasy uwiądu, upadku sidardyjskich tradycji
... Wiosna - wprost przeciwnie, ale do Lata daleko