Autor Wątek: Założenia  (Przeczytany 183 razy)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Założenia
« dnia: Październik 31, 2008, 02:53:48 pm »
ZAŁOŻENIA

Legenda ma być esencją SOŁPa.
Będzie więc wielka aż do przesady, nieogarniona, pełna setek bohaterów większych i mniejszych, wielopoziomowa, tysiąc-wątkowa. Składać się na nią będą długie historie, zapisy rozmów, relacje wyrwane z kontekstu, pieśni, poematy, wiersze, opisy epizodów, albo najczystsze impresje - cokolwiek nie wymyślimy - związane w jakikolwiek sposób z motywem wojny jaką Pierworodni wydali Klątwie. Będzie patetyczna, groteskowa, dziwaczna i niezrozumiała. Będzie źródłem dla niezliczonej ilości tradycji które trwają do teraz "od zawsze".
To wszystko będzie tworzyć jeden potężny zbiór, "Corpus Legendorum", z którego starożytni kompilatorzy (czyli my, czyli pewnie ja) wysnuli i na podstawie którego skonstruowali przejrzystą i w miarę spójną opowieść. Będzie ona czymś w rodzaju rozbudowanego spisu treści; jeśli ktoś będzie chciał dowiedzieć się więcej o Klątwie Rafaitów, sięgnie po relację o ich "Upadku". Wokół jednego rdzenia będzie istniał bezmiar oderwanych i niespójnych (pozornie) historii - jak Błękit wokół czerwieni. Czytelnik będzie mógł się w to wgryzać w stopniu jaki uzna za stosowny - i odbijać się od ściany niezrozumienia tak długo, jak będzie miał zapał. Tak czy inaczej, każdy epizod, każda opowieść, choć na pierwszy rzut oka często sprzeczne - będą elementem jednej wielkiej, całkowicie spójnej historii bez początku i końca.

Czas akcji Legendy to lata 640 (Victor ujawnia się tanelfom) - 1404 (Błękitne Pola) Pierwszej Ery; miejsce: Turblanda. Oczywiście tylko NIC stoi na przeszkodzie żeby te rzeczy rozszerzyć; np. w Legendzie powinny się znaleźć jakieś relacje o unii Ezurian z Bodlar'nir, która miała miejsce przed 640. Zresztą już teraz mamy sporo wydarzeń (nawet opisanych), które działy się nawet przed Pierwszą Erą i miały silny związek z Legendą (np. Mirdamaya). Podobnie trzeba traktować granicę 1404 roku. Reminiscencje różnych bohaterów (np.: dalsze losy zapomnianych obecnie ras pierworodnych) są jak najbardziej na miejscu. Jeśli chodzi o inne Kontynenty, to pomysłów jeszcze nie ma, ale zapewne w koncu coś się urodzi.

Legenda powstawała przez stulecia, była słuchana, czytana, oglądana - i komentowana. W efekcie powstało mnóstwo dodatkowej literatury, zajmującej się zarówno makro-tematami (np.: badimskie komentarze do Senkrationu) jak i mikro-wzmiankami (np.: rozprawka o brokatach z Zalalahu i o tym dlaczego za czasów Końca Legendy nie mogły jeszcze istnieć). Wspólnie zbudowaliśmy naprawdę potężny, wielki i szeroki świat; tworzyć tego rodzaju powiązania, wzmacniać takie światło można w nieskończoność - to jest kolejna SOŁPowa idea. Każdy, nawet najmniejszy pomysł ma równą rację bytu jak największe patenty. (Wiem, że się powtarzam, ale będę się tak powtarzał CIĄGLE).
Dlatego, nawet nieczytelne teksty (jak mój o zabiciu Syna Sidardu) będą sobie mogły istnieć, a co więcej - opatrzone komentarzami magów, archeologów i badim - moze nawet okażą się zrozumiałe?
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2009, 04:58:27 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Założenia. Trudności
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 31, 2008, 03:27:00 pm »
TRUDNOŚCI

Na razie największą według mnie wadą Legendy jest jej "tanelfo-centryczność". U jej podstaw leży oczywiście sama chronologia (początek i koniec zakreślany przez działania Victora), oraz fakt, że tanelfowie są najbardziej ludzką i zrozumiałą z ras pierworodnych. Dwa błędy: po pierwsze tanelfowie są w gruncie rzeczy abstrakcyjni, a ich świat (już napewno Legendarny) był/ jest nieogarniony dla śmiertelników - ZOSTANIE to pokazane w kolejnych tekstach. Po drugie Legenda jest historią koalicji, sojuszu, wszystkich ras Pierworodnych. Życie i akcje KAŻDEGO Pierworodnego były ważne, ich wpływu nie sposób na dłuższą metę wartościować, ujmować w bezwzględnej skali.
Realizacji tego założenia będzie temu sprzyjać pisanie z różnych, zależnych od ras i indywidualności, perspektyw.
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2008, 08:18:18 pm wysłana przez Bollomaster »