PROLOG: Kelwin z kimś rozmawia. Wie, że teraz nie ma już wyjścia i musi połączyć swój los z tą osobą. Jego rozmówca każe mu usunąć z placów swój znak (który Kelvin sfałszował), ale gdy Kelvin oznajmia, że się tym zajmie, dowiaduje się, że zajmą się tym ludzie w miejscu wskazanym przez jego rozmówcę.
*
Tradycje zaczynają szaleć, budząc wszystkich. Vuko rozgląda się po pokoju, a Yksi udaje się zrozumieć, że ktoś "przedarł się na tę stronę". Oboje wychodzą na korytarz (Vuko po ociąganiu się), podobnie jak Rak i Rokalia. Nagle, pojawia się też Kromken, cały spanikowany. Udaje się zauważyć, że Tradycje uciekają z ostatniego pokoju, tego w którym nikt nie spał. Rak tam rusza pierwszy i zaglądają do środka.
Nie ma tam nic poza 3 porozrzucanymi siennikami i 3 świecami. Grupa zaczyna się rozglądać. Rak dziabie cienie mieczem, Yksi używa swojej Magii by znaleźć przejście. Wszyscy wiedzą, że Nor nie mógł wyjść z domu drzwiami. Vuko wzywa go po imieniu, a on odkrzykuje.
Nor tymczasem złapany jest przez kobietę ubraną w skórę zdartą z wilka. Wypytuje ona skąd Nor ma pierścień, czy reszta drużyny je ma, co wiedzą o Żelaznym Wilku itd. Przy okazji, Nor dowiaduje się, że z pierścieniem, Wilczyca nie może go skrzywdzić (bo jest on znakiem przynależności do Bractwa Nadiru), trzyma jednak na uwięzi Mrocznego Brata Nora. Mimo wielu prób, nie udaje się mu poprawić sytuacji.
W tym czasie, Ykri i Rakowi udaje się przedrzeć przez przejście. Wilczyca grozi, że ich skrzywdzi, jeśli się nie wycofają, a Nor im to przekazuje, ale nie reagują i wkrótce, Vuko wpycha głowę w szparę. Wilczyca przemieszcza siebie i Nora w stosunku do przejścia i po chwili, wysyła w jego kierunku cieniowe kryształy. Tylko szybka interwencja Raka ratuje go przed poważnymi obrażeniami. Kryształy wybuchają z otworu, część wyparowuje przy zetknięciu ze światłem, część zostaje w cieniu.
Wilczyca syczy do Nora, że przyjdzie jeszcze po jego mrocznego brata, więc żeby się strzegł, po czym wypycha go na zewnątrz. Rak w ostatnim momencie wrzuca do otworu sztabkę zimnego złota. Dziura zapada się w sobie, a Nor zdaje sobie sprawę, że ie czuje więzi ze swoim Mrocznym bratem. Po krótkiej relacji z tego, co się stało, wszyscy oprócz Raka wracają spać.
Rano, po śniadaniu z jadalnego perzu, idziemy do Karczmy Karczm, pozbawionej dachu, za to z wieloma tarasami i księgami, w których krawędziaże zostawiają podpisy. Składamy swoje, a Rak wypytuje o podpis Żelaznego Wilka. Faktycznie, znajduje się tu, ale muszą go znaleźć. Yksi zwraca uwagę na znaki wyryte na tablicy nad wejściem: HAALQKR. Gdy je bada, wyczuwa smak krwi i ludzkiego mięsa i czuje. że wiąże się to nie z znakami (pierwszymi literami 7 klątw) ale tanelfem o rudym cieniu, który je tu pozostawił kilka lat wcześniej.Klątwa ponoć dotąd nikogo nie dosięgła, ale nigdy nic nie wiadomo.
Podczas posiadówy, Nora konfrontuje 2 nyktemitów uważających go za zdrajcę (bo użył zakazanej nyktemiciej broni przyjętej od widów), ale przechwala się i trochę ich zastrasza. Jest cały zadowolony z siebie. Dowiadujemy się, że karczma sprzedaje niemal wszystko, ale jest bardzo drogo. Słyszymy też wysoką cenę za stronę z podpisem Żelaznego Wilka, którą Yksi może użyć z magią słowa.
Na zewnątrz spotykamy Dziadka Seraja, który opowiada nam więcej o klątwie rzuconej na karczmę. Sam nigdy tam nie wchodzi. Przy okazji wypija kolejne 2 ilustracje. Oznajmia jednak, że ludzie nie chcą prowadzić nas do ogrodu, ale i tak umówił nas z 3 ludzi.
W końcu, zawiązujemy umowę z sześcioosobową drużyną dowodzoną przez Maldora, którego przekonał do przejścia Vuko przy wsparciu Raka i incepcji Nora. Cena to 1000 denarów od osoby, ale odżałowujemy to, a Vuko wydaje resztę pieniędzy na kartę z podpisem Żelaznego Wilka. W drodze do domu spotykamy Kromkena, który twierdzi, że zgłosiła się członkini Bractwa Nadiru, która ma dobrą ofertę na przeprowadzenie nas.
Spotykamy się z nią w sklepie. Nikt poza Norem jej nie ufa, mimo że oferuje dobrą cenę (po kosztach, w zamian za uwolnienie innego przemytnika przetrzymywanego w lochach namiestniczki prowincji Skrzydeł) i czas jedynie 2 dni, podczas gdy grupa Maldora zamierza poświęcić na to 2 tygodnie. Ostatecznie, żegnamy się i idziemy spotkać Maldora, wyposażeni w prowiant. Vuko ma też 20kg wór perzu. Po chwili, wchodzimy do ogrodu.