Nurgo, Raft'erai albo Formowanie Esencją. Bardzo stara magia, która wpadła mi do głowy kiedy spisywałem Tzelkrafting; Pierworodni magowie bardzo szybko zauważyli że każda rzecz, istota posiada pewne pole tolerancji, bufor, po którego "załadowaniu" zaczynają się zmieniać zgodnie z przyjętą Esencją. Nurgo jest niezwykle finezyjną, być może najtrudniejszą, magią która opiera się właśnie na transferze Esencji w inną istotę. Wszystko zależy tu od jej własnej Esencji - im jej więcej, tym więcej własnej musi zaangażować mag aby wywrzeć planowany efekt. Spektrum możliwości jest teoretycznie nieograniczone: od zatrzymania ataku na jedną chwilę, po zmianę zamierzeń czy nawet mentalności. Podstawowym ograniczeniem jest grawitacja, która działa na wyzwalaną przez Nurgo Esencję z nieprawdopodobną siłą, sprawiając że nawet najpotężniejsze efekty są krótkotrwałe. A jeśli do tego istota stoi na ziemi trzeba szalonych ilości PE żeby osiągnąć coś więcej niż migawkowy wpływ (dlatego Nurgo zupełnie nie nadaje się do zmiany Esencji miejsc; to jak wrzucanie PE w bezdenną studnię).
Z czasów Legendarnych znany jest wyjątkowy wyczyn polegający na współpracy mistrzów Nurgo i Tzelkraftingu - ci drudzy byli zdolni utrwalać efekty wypracowywane przez pierwszych.
W tej magii można się dopatrywać pewnych założeń realizowanych i rozwijanych w verkarskiej Rak'ha.
"Uziemienie" tej magii jest konieczne żeby zachować różnice między nią a Czarnoksięstwem (patrz wyżej). Mimo tego, wydaje mi się że ciągle stwarza sporo ciekawych opcji.