Autor Wątek: Hirnacan i Skaidan: mityczne regiony wiecznej mgły  (Przeczytany 215 razy)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Hirnacan i Skaidan: mityczne regiony wiecznej mgły
« dnia: Październik 31, 2008, 07:02:25 pm »
HIRNACAN nie jest państwem w ścisłym tego słowa znaczeniu. To teren zamieszkany przez Hirnacanów. Trudno powiedzieć z całą pewnością skąd się wzięli; według legend dawno temu byli normalnymi ludźmi, którzy brali udział w konflikcie między bogami a demonami. Zdradzili bogów i przeszli na stronę wroga, ale demony przegrały wojnę. Bogowie postanowili ukarać zdrajców, a ponieważ ze wszystkiego na świecie ludzie ci najbardziej kochali słońce rzucili na nich klątwę: odtąd blask słoneczny był dla nich nieznośny i nie mogli wytrzymać w jego świetle. Nad udręczonym ludem zlitowała się w końcu bogini mgły Skai. Podarowała przywódcy plemienia magiczny klejnot zwany Skaiangat, przepełniony magią mgły. Hirnacanie powędrowali na daleką północ i w końcu osiedlili się na wybrzeżu morza noszącego nazwę Skaidan. Podobno gdzieś na nim znajduje się wyspa Lim’uata („Blask srebra”) i to na niej pierwsi Hirnacanie złożyli bezcenny Kamień; wówczas cała wyspa, morze i wybrzeże spowiły się nieprzeniknioną mgłą i światło słońca przestało ranić ludzi. Z biegiem lat zmienili się: stali się wysocy, chudzi o długich rękach i palcach, ich skóra pociemniała a włosy stały się szare jak stal. Ich oczy straciły wiele ze swojej bystrości, za to pozostałe zmysły bardzo się rozwinęły. Posiadają też bardzo piękny głos, którym, według legend, wabią do swojej krainy nieostrożnych podróżników. Długie życie wśród mgły sprawiło, że w zdobyli umiejętność kontrolowania jej. Posługują się nią w walce, stwarzają z niej piękne przedmioty, tworzą miraże i iluzje, a niektórzy potrafią też w pełni się z nią zjednoczyć, co daje im dziwne możliwości. Podobno mgła zastępuje im wówczas zmysły dotyku czy wzroku, reaguje na poruszenie ich ciała albo tylko myśl. Chociaż wydaje się zwiewna silni zdolni Hirnacanie mogą jej nadać twardość kamienia, albo oblepić nią ofiarę i udusić. Nie wydaje się, aby stosowali w tym celu określone formuły czy zaklęcia; jest to raczej instynktowna umiejętność, udoskonalana w ciągu całego życia. Ywen Ysgawen doprowadził ją do perfekcji dzięki dużemu talentowi do magii mroku. Dzięki temu może poruszać się samodzielnie poza granicą oddziaływania Skaiangatu i tworzyć mgłę z energii otoczenia. Kiedy powrócił z Loun nauczył część swoich pobratymców podstaw właściwej magii. Dzięki temu przynajmniej kilkudziesięciu z nich opuściło granice Hirnacanu i wyruszyło na wschód. Jako rasa są więc teoretycznie znani mieszkańcom innych krajów, chociaż nigdy nie widziano ich w najcieplejszych regionach Kontynentu. Jeszcze za czasów kiedy Hirnacan obejmował wybrzeże zdarzało się, że Hirnacanów brano w niewolę i wysyłano na wschód jako ciekawostkę przyrodniczą. Pozostawali wówczas pod obserwacją maga mroku, który utrzymywał ich przy życiu. Wiadomo, że blask słońca jest dla nich niezwykle denerwujący, ale nie zaobserwowano żadnych drastycznych efektów, poza tym, że oczywiście nie są bardzo odporni na jego promienie.
  Nikt prócz Hirnacanów nigdy nie widział wyspy Lim’uaty, ale podobno gdy Lud Mgły na nią przybył, była czarna i skalista – zapełnili ją zaś pięknymi pałacami, roślinami i rzekami stworzonymi z mgły. Na płaskich barkach przemierzają morze Skaidan, pełne dziwnych stworów, z których najniebezpieczniejsze są wirochłony i shuary, a które osiedliły się w nim jeszcze przed przybyciem Hirnacan. Wybrzeże aż do Granicy Mgły – Raskaili – również stało się siedzibą wielu ponurych istot nienawidzących blasku słońca: anamok, lippów, osterów, skolopendromorfów. Wszystkie jednak uznawały władzę Hirnacanów, którzy byli niekwestionowanymi królami tej krainy.
Spokojne życie Hirnacanów zakłóciło Loun. Państwo to zaczęło się rozwijać kilkaset lat po przybyciu Ludu Mgły i wkrótce sięgało aż po Raskaili. Władcom Loun nie podobał się tajemniczy, niezależny obszar rozciągający się tuż za ich północną granicą, obszar z którego mogło przybyć nieznane niebezpieczeństwo. Zaczęli wysyłać najemników na teren Hirnacanu i brać stamtąd jeńców. Gdy żadne negocjacje nie przyniosły efektów (Loun żądało głównie dostępu do morza i domagało się zakładników, którzy zapewniliby bezpieczeństwo ich osadnikom) wysyłano coraz większe oddziały by zepchnąć Hirnacanów ku wybrzeżu. Ci nie pozostawali dłużni żołnierzom i wkrótce żaden mieszkaniec Loun żyjący w pobliżu Granicy nie mógł czuć się bezpieczny. Opowiadano straszne historie o istotach wychodzących z Mgły i ludziach znikających bez śladu. Władcy rozjątrzeni tymi wydarzeniami przypuszczali inwazje i brali jeńców, których potem demonstracyjnie tracono. Początki tego konfliktu zaczynały ginąć w mrokach dziejów i Hirnacanie stali się dla ludzi z Loun wrogami numer jeden – obarczano ich winą za wszystkie nieokreślone zdarzenia i nieszczęścia. Za to kolejne pokolenia Hirnacanów wychowywane były w zapiekłej nienawiści do Loun, które zniszczyło ich spokój. Zdarzało się że Hirnacanie nie bronili się na własnym terenie, ale też przypuszczali inwazje na tereny wroga. Zazwyczaj nie oszczędzali żadnego człowieka, jakiego spotkali na drodze. Nielicznych jeńców, a także ludzi porwanych wprost z ich domów rzadko udawało się odzyskać. Z tym wiązała się kolejna złowroga legenda Hirnacanu. Otóż w Krainie Mgły prócz Hirnacanów i różnych cieniolubnych stworów mieszkały też istoty zwane minorytami. Przypominali karłowatych, zdeformowanych, przygarbionych ludzi, i byli niemal całkowicie ślepi. Opowiadano, że jeńcy zabierani są za Skaidan i tam poddaje się jakiemuś rytuałowi, skutkiem czego zapominają o swojej przeszłości i są gotowi służyć Hirnacanom. Minoryci to upodleni ludzie zmuszeni do takiej służby. Żywią się mgłą, toteż są w pełni zależni od swoich panów. W szeregach Ludu Mgły widziano też normalnych ludzi, ale jeżeli nawet ich odbijano ginęli z głodu, bo nie chcieli przyjmować żadnych pokarmów.
Oprócz zwykłych akcji wojskowych Loun zaczęło też zatrudniać najemników w celu zdobycia Skaiangatu; o istnieniu tego kamienia dowiadywali się zaledwie z urywków informacji wydartych z jeńców na torturach, rozumieli więc, że musi być niezwykle ważny. Jednak mało która grupa poszukiwaczy przygód wracała z wyprawy cała i zdrowa.
Przełom nastąpił za czasów Ywena Ysgawena. Po zwycięskiej bitwie i zniszczeniu kamienia Hirnacanie wycofali się na Wyspę i Granica Mgły cofnęła się do wybrzeża. Na lądzie znajdowano później mnóstwo ciał minorytów i zwykłych ludzi, którzy ginęli pozbawieni mgły. Jednak mimo że Loun zyskało wreszcie dostęp do morza mało kto chciał się tam osiedlać. Krążyły legendy o tym, że czasem na wybrzeżu pojawiają się płaskie barki, ludzie znikają ze swoich łóżek, a złe myśli i nienawiść Hirnacanów nigdy nie pozwolą żyć tu normalnie.
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2008, 07:06:33 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Hirnacan i Skaidan: mityczne regiony wiecznej mgły. Stworki
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 31, 2008, 07:07:54 pm »
Stworki:


ANAMOKA
ROZMIARY: od 2-4 m., grubość ok. 0,5m.
ŚRODOWISKO: żyje pod ziemią, ale brak pokarmu może ją skłonić do wyjścia na powierzchnię.
WYGLĄD: obłe szare cielsko, pokryte śliską, twardą skórą; brak oczu, uszu, nosa – wrażenia odbiera za pomocą linii nerwów biegnącej wzdłuż całego ciała; po dwóch stronach przedniej części tułowia szerokie paszcze z klockowatymi zębami; nad paszczami koliście rozmieszczone cztery odnóża o trzech stawach, ostro zakończone - potrafi wciągać odnóża do wnętrza ciała
POŻYWIENIE: wszystkożerna
SPOSÓB POLOWANIA: przemieszcza się pod ziemią (odnóża schowane) i pochłania wszystko co jadalne; jeżeli napotka przeszkodę, np. korzenie wyciąga odnóża i wyrywa ją; czasem czai się poziomo tuż pod powierzchnią i jeżeli przechodzi nad nią jakieś stworzenie chwyta je odnóżami i wpycha do paszczy; po ziemi przemieszcza się bardzo szybko, odpychając się odnóżami; może błyskawicznie zmienić kierunek (grzbiet zamienia się w podbrzusze) ponieważ ma dwie paszcze; odnóża są bardzo ruchliwe i elastyczne.
DŁUGOŚĆ ŻYCIA: do 30 lat
UWAGI: widziano okazy anamok, mogące połknąć całego Hirnacana; w czasie polowania nie wydają żadnego dźwięku.


LIPP
ROZMIARY: 2-6 m. wysokości
ŚRODOWISKO: zakorzenia się w małych naturalnych zagłębieniach terenu, np. skały.
WYGLĄD: przypomina uschnięte, sękate drzewo o trzech lub czterech długich konarach; w górnej części pnia znajduje się szeroka paszcza, której ściany najeżone są wieloma rzędami ostrych zębów; w zagłębieniach terenu umieszcza odnóża – korzenie i wypełnia nieckę czarną wydzieliną podobną w konsystencji do wody; jego zrogowaciała skóra przypomina korę.
POŻYWIENIE: mięsożerny
SPOSÓB POLOWANIA: czarna wydzielina stanowiąca produkt przemiany materii lippa ma ogromne właściwości lecznicze, miedzy innymi umożliwia niezwykle szybkie gojenie się ran; wszystkie istoty które spróbują zdobyć ten płyn mogą zostać schwytane przez lippa; ma bardzo długie i silne ręce, a ofiary zazwyczaj rozdziera na kawałki i wpycha do paszczy, albo dusi; niedoświadczone istoty zwodzi kamuflażem; potrafi się przemieszczać, ale robi to tylko w ostateczności i bardzo wolno.
DŁUGOŚĆ ŻYCIA: do stu lat
UWAGI: wg legendy lippy to zmarli Hirnacanie – zdrajcy pobratymców; to dlatego są niezwykle okrutne, zwłaszcza wobec Hirnacanów i potrafią długo bawić się z ofiarą; zabijają nawet gdy nie są głodne; barwa ich krwi jest taka sama jak Hirnacanów – biała; czasem wydają niskie, przeciągłe dźwięki podobne do jęku.


OSTER
ROZMIARY: rozpiętość nóg 1-2 m.
ŚRODOWISKO: drzewa, rzadziej powierzchnia ziemi
WYGLĄD: czarne, przypominają pęk gałęzi spięty w jednym punkcie, na podobieństwo nóg pająka, tyle że z większą ilością stawów; mogą mieć 4-7 odnóży; na powierzchni tułowia mają jedno oko z czarną źrenicą; bardzo wrażliwe kończyny, za pomocą których odbierają większość bodźców; paszcza na spodzie ciała, pełna ostrych kłów z trucizną.
POŻYWIENIE: mięsożerne
SPOSÓB POLOWANIA: większość czasu spędzają nieruchomo przyczepione do pnia drzewa; potrafią też rozłożyć się na gałęziach, tak, że zamaskują się wśród konarów; zazwyczaj kiedy poczują że zbliża się jakaś istota spadają na nią z góry i wbijają w nią kończyny, albo starają się ją unieruchomić i ukąsić; mają zwyczaj obrywać humanoidom głowy.
DŁUGOŚĆ ŻYCIA: do 5 lat
UWAGI: chwilowo brak.


WIROCHŁON
ROZMIARY: średnica 0,5- 6,7 m. zdarzają się większe   
SRODOWISKO: dno Skaidanu
WYGLĄD: okrągłe paszcze, nie wystające ponad powierzchnię dna morza; nie wiadomo jak wygląda reszta ich ciała; paszcza jest zamykana przez pięć płaskich, szczelnie dopasowanych kłów.
POŻYWIENIE: wszystko
SPOSÓB POLOWANIA: co jakiś czas wirochłony otwierają paszcze i zaczynają wsysać wszystko co się ponad nimi znajduje; mgła Skaidanu zaczyna wówczas wirować i zależnie od rozmiarów wirochłona na powierzchni tworzy się lej sięgający na dole do paszczy stwora; może pochłonąć tylko mgłę, ale zdarzało się, że w trzewiach stwora znikały całe hirnakańskie barki.
DŁUGOŚĆ ŻYCIA: nie wiadomo
UWAGI: hirnakańscy żeglarze posiadają informacje o rozmieszczeniu wirochłonów i niektórzy potrafią żeglować omijając zagrożone strefy; jeden wirochłon może przez wiele lat nie otwierać paszczy


SHUAR
ROZMIARY: różne
ŚRODOWISKO: Skaidan
WYGLĄD: podłużne, obłe, czarne lub czarno-szare; w przedniej i tylnej części tułowia są bardziej spłaszczone; przypominają monstrualnego węgorza bez żadnych narządów zmysłów, który został wybebeszony, pocięty i podarty; wydają się być puste w środku i nie mają chyba żadnych organów; całe ich ciało faluje unosząc się we mgle, która przepływa przez nie i zmienia ich kształty; zazwyczaj poruszają się zwiewnie, mimo swoich ogromnych rozmiarów, wyginając łukowato ciało
POŻYWIENIE: nie wiadomo
SPOSÓB POLOWANIA: poruszają się bez żadnego dźwięku i zdarza się, że jakaś istota żyjąca w Skaidanie po prostu znajdzie się we wnętrzu ich dziwnego cielska; czasem bezpiecznie wypływa, a czasem shuar kurczy się, zwija i istota znika jakby ją w siebie wchłonął.
DŁUGOŚĆ ŻYCIA: nie wiadomo
UWAGI: Hirnacanie otaczają te stwory szczególną czcią; są dla nich uosobieniem spokoju, godności i majestatu jaki przepełnia cały Skaidan; nigdy nie próbowali ich krzywdzić jakby stanowiły doskonały byt, lepszy niż ich własny; niektóre shuary mają swoje imiona wśród żeglarzy; ich liczebność jest nieznana.
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2008, 07:10:37 pm wysłana przez Bollomaster »

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Hirnacan i Skaidan: mityczne regiony wiecznej mgły
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 31, 2008, 09:35:36 pm »
Hmm trochę dzicz. Pamiętasz gdzie umieściliśmy Skaidan? Na Ziemi-po-Wodzie, północny wschód od Stygi i Ziemi Światła (patrząc na mapę z perspektywy Krasnoludzkiej, z perspektywy ludzkiej jest to góra od stygi, blisko umocnień Ver'karskich... Talernis także leży bardzo blisko ich ziem... Jeśli trzymać by się tej historii to miałaby ona miejsce przed I.E. Nie za bardzo wiem co z tym zrobić obecnie, patent bardzo fajny, uhh

Zamieszczę mapkę jak na naczelnego kartografa przystało ;) (to nic że jeszcze żadnej mapy nie stworzyłem hehehe ;P)

http://img241.imageshack.us/img241/1051/skaidanobecniewx2.jpg

LoL, poza tym jak Verin może być miastem bramą na ziemie Ver'kar skoro dostanie się tam jest hmm dość trudne bo:
1. Trzebaby przejść przez Skaidan
2. Lub ziemie Ver'kar ale wtedy po kiego grzyba nazywać to miasto bramą?
3. Luminoportować się
4. Przejść z Innego
Uhh
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2008, 09:39:43 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Hirnacan i Skaidan: mityczne regiony wiecznej mgły
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 31, 2008, 10:26:38 pm »
Hmm. Bardzo dobra odpowiedź. Widzę to tak:
1) historia to tylko historia. Ja jestem za tym żeby miała miejsce gdzieś pod koniec I/ w II E (przypominam, że przed Erami mieliśmy tu Ocean Perłowy).
2) w tym kontekście Verin nie byłoby miastem adaptacyjnym dla przybyszów na Ziemie ale... bramą na Skaidan - prawdopodobnie portem przez który szedłby handel Hirnacan-Ver'kar.
3) pytanie zasadnicze: jak wyglądają stosunki Ver'kar-Hirnacanie? Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło tragicznie dla tych drugich. A jednak nie. W Legendarnych Czasach Hirnacanie stanęli po stronie Pierworodnych przeciwko Synom i zapłacili za to Przekleństwem. Ta historia zaginęła juz w Czasie (myślę że nawet Legenda wspomina o niej bardzo enigmatycznie i niejasno, wszelka identyfikacja jest niemożliwa, albo wątpliwa) - ale Ver'kar ciągle pamiętają. Hirnacanie nie są ludem ekspansywnym; Raskaili ogranicza ich aktywność, mgła jest całym światem. Nie widzę tu żadnych punktów spornych, zapalnych - po prostu Ver'kar przez pamięć dawnych czasów dają im żyć w spokoju, prowadza z nimi niewielki (ale korzystny) handel, może nawet bronią przed "grubszymi" sprawami (cienie for example)? Verin powstałoby może w czasach Legendy.
4) Standardowa droga prowadziłaby przez ziemie Kre'magna na Tavie (dodam, że patent jest jeszcze do końca nie rozkminiony. Gdzieś tu miały być zagadkowe "dominia Demonów"). Myślę jednak że najskuteczniejsze prowadzą przez Kamszas i Zerkanthar, w tej kolejności.

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Hirnacan i Skaidan: mityczne regiony wiecznej mgły
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 31, 2008, 11:29:54 pm »
Hmm szukałem tego miejsca (Tavi) na mapie bezkresu ale to chyba coś innego...
Ok już znalazłem, to ten cypel na którym leży Rokaron i Kredan. No wszystko pięknie ale jak ci biedni ludzie mają przejść przez ungmar, stygię czy ziemie światła..? Hmm wychodzi na to że na bezkres nie idzie się dostać "na piechtę"  ;D
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Hirnacan i Skaidan: mityczne regiony wiecznej mgły
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 31, 2008, 11:39:29 pm »
No chyba NA RAZIE nie. Może istnieją jakieś Podziemne drogi? Zawsze są też wolne Przestworza... Przyznam jednak że podróż "z bucika" to bardzo kiepski pomysł.

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Hirnacan i Skaidan: mityczne regiony wiecznej mgły
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 31, 2008, 11:53:10 pm »
Hmm pozostaje tylko Eskaron, myślę że oni mogą przebijać się przez Skaidan czy Ungmar. :D to dopiero fajny motyw, poza tym trzeba by wyznaczyć ich szlaki ;D lub pamiątki po ich trasach. Myślę że część państw się do tego ustosunkowało i wyznaczyło "martwe ziemie" po których te dziadostwa mogą śmigać.
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"