Autor Wątek: 04/05/2014 Wakacje w Tradyrze? Nie sądzę.  (Przeczytany 29 razy)

berniak

  • czytacze
  • Full Member
  • *
  • Wiadomości: 136
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
04/05/2014 Wakacje w Tradyrze? Nie sądzę.
« dnia: Maj 05, 2014, 06:22:06 am »
Stoimy przed Domem Draresu (Domem Nadziei) w stolicy Tradyru. Rankiem tego dnia opuściliśmy Ikarię Ikarię, a teraz jesteśmy gotowi na spotkanie z Kaksi, która przebywa właśnie w pałacu przed nami. Cała okolica jest opustoszała, a od pałacu oddziela nas nieco dziki ogród za bramą bez furtki.  Po chwili namysłu przechodzimy przez nią i widzimy za murem chatę w której drzwiach siedzi śpiący odźwierny. Udaje się nam go obudzić i wskazuje nam drogę do Kaksi i jej siostry, Kolme.

Dalej w ogrodzie, na placu wyglądającym na były plac turniejowy bawią się chłopcy z wielkim psem wyglądającym jak mastiff tybetański. Odźwierny chce ich przegonić. Mówi, że to dzikie dzieci, które wydostały się spod kontroli rodziców - ponoć kiedyś tak nie było. Według Tradyrów dzieci powinny być jak mali dorośli. Jeden z chłopców podchodzi, przedstawia się jako Rycerz Podwórzowy i prosi byśmy przekazali Kolme, że jej siostra może też się z nimi bawić.

Idąc po budynku słyszymy głos kobiety, która karci Kaksi i prosi ją o naśladowanie siostry. Wchodzimy do sali wykładowej, gdzie są Malachia, opiekunka wraz z Kaksi i Kolme. Kaksi biegnie się z nami przywitać, pełna entuzjazmu. Narzeka, że zabrania się jej używać magii niezgodnych z jej korowodem, zmusza do robienia ćwiczeń dla znacznie młodszych dzieci, etc. Malachia prosi byśmy wyszli i poczekali bo wciąż trwa lekcja, ale ostatecznie to dziewczynki wychodzą a  my zostajemy porozmawiać z Malachią.

Dowiadujemy się, że program nauczania pochodzi od Tryumwiratu i ma chronić dziewczynki przed zamiecią. Kaksi ma koszmary, które pojawiają się jako błękitowe widma i ukazują się innym osobom, czasem jej ciało się rozdyma do nienaturalnego kształtu, mówi proroctwa, powoduje, że niemowlę mówi jak dorosły, twierdzi, że jest żerem smoka ostatecznego. Mówi też, że Dom Nadziei nie ma pieniędzy, że prawdopodobnie Hola Walander, urzędnik zarządzający pieniędzmi od króla blokuje im fundusze i nie pozwalają otrzymać ich nawet z Domu pierworodnych założonego przez Ymre. Obiecujemy ponegocjować. Przy okazji się dowiadujemy, że przełożony Wandera, Najot Auryda jest starszym bratem Reinera.

Idziemy do pokoju dziewczynek, który jest szary i dość ubogi. Odnosimy wrażenie, że Kolme maskuje swoje prawdziwe myśli i wygłasza formułki. W momencie gdy Xander podnosi Kaksi, ta zmienia się, wstępuje w nią Purpurowa Królowa. Mówi, że wszystkie nasze decyzje były słuszne, że nas potrzebuje.  Podarowuje Rissowi naprawiony okręt albionski - czeka on na niego w porcie w innym mieście tradyrskim, otrzymuje on też spowrotem normalne ręce. Dzięki temu wszystkiemu będzie mógł zdobyć swoją ukochaną, nawet jeśli nie będą mogli mieć dzieci.


Purpurowa Królowa mówi nam, że mamy wesprzeć smoka ostatecznego którym staną się jej dzieci. Nie może nam ofiarować takiej nagrody jak Rissowi, ale obiecuje, że spełni wszystkie nasze życzenia jeśli pomożemy jej stworzyć nowy świat.  Luka ma być pomostem między pierworodnymi a ludźmi i przeprowadzić jej córkę złotą drogą. Xander w przyszłości zabije największą z bestii a jego czyny będą sławniejsze od Shoidarshana. Helena będzie opoką Purpurowej Królowej, w przyszości odnajdzie spokój. Reinerowi Purpurowa Królowa coś szepcze do ucha, a na Zinglera spogląda i coś szepcze. Na koniec mówi, że mamy nie udać Kolme, bo nas zdradzi. Kolme zaczyna płakać kiedy Kaksi wraca do swojej postaci.

Udajemy się na posiłek, gdzie dziewczynki dostają po 2 talerze z których jeden, z surowym mięsem, przeznaczonych jest dla smoków dziewczynek, choć dowiadujemy się, że Kaksi czasem dobiera się do surowizny. Kaksi nadmienia, że czasem widzi twarz Wiechcia na twarzy księżyca, ale znika na widok Xandera. Po obiedzie udajemy się do ogrodu zrobić ognisko, Helena próbuje oswoić Kolme i jej się to częściowo udaje. Zbliżają się dzieciaki, które widzieliśmy wcześniej i wkrótce zaczynają bawić się w dziewczynkami. Dorośli tymczasem coraz lepiej się bawią, piją wódkę z ukłaczka Reinera.
Od Zinglera dowiadujemy się, że ponoć syn Uzurpatora i córki króla Tradyru nazywany tu Zalurgotem (wrogiem życia) został obalony z tronu, mimo że miał największe prawa do niego. Nadal żyje u boku Uzurpatora, a jego dzieci żyją wśród ludzi - generalny wniosek jest taki, że obecni władcy Tradyru to uzurpatorowie władzy.

W nocy, Helena pisze list do króla, a potem zostawia wartę Zinglerowi. Rano Riss mówi nam, że będzie chciał odejść po przygotowywanym w mieście przejeździe tryumfalnym. Niestety, okazuje się, że nie jest on na naszą cześć, ale na cześć generała Auranga Ikariona, który ocalił kilka tysięcy mieszkańców Jerycha. O Ikarii się nic nie mówi od czasu gdy Tradyrowie dowiedzieli się, że wśród walczących jest rycerz Uzurpatora. Udajemy się do Domu Pierworodnych od których chcemy się dowiedzieć czegoś o sytuacji z Holą Wanderem.

Zingler prowadzi nas przez miasto, które nie zmieniło się prawie nic od czasu kiedy był tu ostatnio. Cichnie, poddając się wspomnieniom, a Helena spogląda na niego spojrzeniem prawdy i widzi, że co prawda myśli on o trupach które po sobie pozostawił, ale i twarz kobiety wyłaniającą się z tłumu. W skutek zamieci, Zingler zdaje sobie sprawę, co widzi Helena i nagle rzuca się w sąsiednią uliczkę każąc nam czekać. Po chwili słyszymy stamtąd wrzaski i za grupą straży biegniemy w tamtą strone.

Na niewielkim placu stoi posąg Nuali Pendragon, a Zingler usiłuje oderwać mu rękę by "przypominał to jak ona teraz wygląda".Robi to i uspokaja się, na szczęście dzięki naszej sile perswazji kapitan straży zgadza się nie aresztować Zingera pod warunkiem, że nie opuścimy miasta. Reiner przejmuje prowadzenie i dochodzimy do Domu Pierworodnych, który przypomina radosną, zadbaną wioskę letniskową. Kierujemy się do restauracji, gdzie za barem widzimi Fomoro. Gdy nas widzi, rzuca się nam na powitanie.

Dowiadujemy się, że ci, którzy wyszli z Ikarii dzięki nam aguitują za naszą sprawą, ale wygląda na to, że w obliczu zagrożenia wojną z Imperium Erdańskim, rząd Tradyru cofnął wsparcie, stąd też sytuacja Kaksi i Kolme. Opowiada też o Ymre, która wciąż przeżywa wydarzenia sprzed siedmiu lat. Mimo że wszyscy inny pierworodni wyszli kiedy zaczęliśmy rozmowę, do restauracji wchodzi tanelfka Cjawa. Ymre ściągnęła ją tu do pomocy. Między nią a Fomoro coś nie gra.

« Ostatnia zmiana: Maj 05, 2014, 06:24:26 am wysłana przez berniak »