Kilka dni temu Bambosh oburzył się kiedy na jej oczach skasowałem jakiegoś napisanego przez nią posta. Ogólnie rzecz biorąc, nie było w nim niczego merytorycznego, żadnego pytania, itp - tylko coś w rodzaju stwierdzenia "ale fajne". Nie zrozumcie mnie źle, wyrażanie opinii, zaznaczanie, że ta akurat rzecz jest dobra, ciekawa - jest OK, ale wydaje mi się że po jakimś czasie można takiego posta usunąć, nie wnosi już nic nowego. To pierwsza kwestia, właściwie poboczna.
Inny rodzaj postów, które według mnie, są niepotrzebne to rzeczy w tym rodzaju:
-
http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=128.msg495#msg495 i pięć kolejnych;
-
http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=311.0 (cały wątek);
-
http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=264.msg1542#msg1542 i cztery kolejne;
Chodzi mi o to, że spokojnie mogłyby zostać podsumowane, ściągnięte, sklecone w jakąś czytelną całość. Na razie są wymieszane z tekstami które fajnie się pisało i czytało
pierwszy raz - ale za dziesiątym już tylko męczą, trzeba się zagłębiać żeby znaleźć właściwą treść.
Są jeszcze posty tego rodzaju:
-
http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=607.msg4309#msg4309-
http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=607.msg4026#msg4026-
http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=20.msg4257#msg4257 (też)
Komentarz jest tutaj wymieszany z opinią, z jakimś twórczym spostrzeżeniem, albo nowym patentem. Do takich postów NIC nie mam.
Piję do tego, że celem jest jak najlepsza, najczytelniejsza forma. Ilość postów, fakt co kto napisał to rzeczy drugorzędne.
Wiem, że dla niektórych (dla mnie też, he he) ilość postów to fajna sprawa, ale myślę sobie że byłoby dobrze tą statystykę wykasować, ewentualnie zostawić same "rangi". Myślę że byłoby to bardzo SOŁPowe, podkreślałoby ideę że nie liczy się "ile" i "co" – ale że "w ogóle", że coś napisałeś, wykminiłeś motyw z którego ktoś inny może rozwinąć cały kawał świata. Co wy na to?
PS: Wg. mnie niektóre wątki z Archiwum też by się kwalifikowały do wyrzucenia (np.
http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=503.0). Inne można zostawić, bo nie zostały jeszcze w pełni wyeksploatowane albo pokazują etapy produkcji czy drogi myślenia.