KARNE BATALIONYWERSJA ARCHIWALNA:
http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=11.0Ossentar jest krajem bez więzień. Monarcha tak rządzi krajem, by wszyscy Obywatele mogli żyć szczęśliwie, a Obywatele służą Monarsze. Ossentar jest krainą szczęścia dla tych, którzy chcą być szczęśliwi i chcą docenić jego atuty. Dla tych którzy występują przeciw Monarsze, przeciw idei życia Ossenataru, przeznaczony jest ciężki los.
System kar w Ossentarze nie jest zbyt skomplikowany, za najmniejsze przewinienia i występki przewidziane są kary administracyjne (chłosta, dyby, tymczasowe oddanie do dyspozycji dłużnika, kara grzywny, etc).
Za zbrodnie przewidziany jest już zupełnie inny zestaw kar. Najniższą jest zesłanie do jednej z Kompanii Karnych Ossentaru; której i gdzie zlokalizowanej zależy w głównej mierze od rodzaju zbrodni.
Dalszy katalog kar ma związek z działalnością Gildii, poza ostatnią, jedną z najsurowszych. Jest to zesłanie do stacjonujących w Lodowej Dolinie Karnych Batalionów - czyli zesłanie na pewną i nieprzyjemną śmierć, gdyż w rzeczywistości jest to zesłanie na pożarcie szaranom. Z nieistniejącej Doliny wyruszają karawany pełne pokarmu dla szaran, szczęśliwcy są tam zesłani by konserwować lub powiększać znajdujący się tam tunel. Dokładna struktura kar będzie jednak przedstawiona w innym tekście.
Jedyne co potrzebne jest teraz, to różnica miedzy zbrodnią a występkiem. Zbrodnia to poważne przestępstwo. Zbrodnią w RP jest zabójstwo, porwanie dla okupu, kradzież znacznej wartości, defraudacja. Występkiem jest natomiast kradzież - ale raczej małej wartości, przestępstwa cywile - czyli oszczerstwa, kłamstwa, lekkie pobicie. Tak naprawdę granica ta jest bardzo płynna, choć Kodeks Karny jest w tej kwestii dość precyzyjny, to decyzja zależy od talentów prokuratora i jego uzasadnienia aktu oskarżenia.
Bataliony Karne. Ile ich jest wie chyba tylko Administracja Monarchy. Stanowią one najbardziej liczną formację wojskową Ossentaru. Na każdym z licznych frontów, na których Ossentar prowadzi swoje działania wojenne znajduje się kilka takich, często różniących się dość znacznie, jednostek. Różnice pomiędzy poszczególnymi Batalionami wiążą się ze zbrodniami jakich dokonali skazańcy. Każdy skazaniec otrzymuje przeszkolenie. Ossentar jest zbyt praktyczny by tworzyć jedynie mięso armatnie, a dla skazańców którzy nie mogą się resocjalizować poprzez służbę dla Kraju - zawsze jest ratunek w służbie dla jednej z Gildii. Każdy skazaniec otrzymuje też uzbronienie, które jest w zależne od Batalionu i przeznaczonych zadań. Skazańcy otrzymują również strawę, która zawiera, w zależności od rodzaju Batalionu, różny zestaw składników dodatkowych. Część z nich zmienia wygląd wojska, tak by oddziały budziły przerażenie i strach we wrogu. Dodatkowo dzięki tej strawie skazańcy mają zmniejszoną wolę buntu, są wręcz przywiązani do swoich przełożonych, mają zwiększoną wolą walki, niczego się nie boją.
Cechą wspólną wszystkich batalionów jest rodzaj formacji, wszystkie Bataliony są zawsze piechotą. W związku z bogatymi tradycjami Ossentaru, również w walce na morzu Bataliony stanowią tak zwaną "morską piechotę", która szkolona jest jedynie do desantu z morza lub powietrza.
Batalion docelowo liczy około 704 jednostek podzielonych na 8 brygad, każda po 88 jednostek. Na danym froncie stacjonuje maksymalnie 8 batalionów, co łącznie daje liczbę 5632 skazańców. Wyjątek stanowi Batalion Jedenasty, który zawsze jest najmniej liczny i nigdy nie przekroczył 704 osób, a rzadko przekracza 200 jednostek - dlatego też nie jest on nigdy dzielony na brygady. Wewnątrz Jedenastego Batalionu dość często skazańcy sami oganizują sobie swój wewnętrzny podział na fale, związany z ich wewnętrzną hierarchią. Batalion Jedenasty jest prawie armią wewnątrz armii, ale karną i posłuszną Monarsze.
Wszystkie bataliony mogą liczyć na wsparcie innych formacji, choć same bataliony bardzo niechętnie z niej korzystają, szczególnie nie chętnei korzystają z pomocy Kolczych Czerwi, które mogą zmasakrować przy okazji cały batalion. Każdy batalion może też liczyć na nagrody, obywatele Ossentaru za wierną i dokładną służbę dla swej Ojczyzny mogą liczyć na szybsze zwolnienie, jednkaże dopiero wówczas, kiedy urzędnik Monarchu uzyska pewność o całkowitej resocjalizacji skazańca. Z kolei obcokrajowcy, którzy zamieszkiwali na terenie Ossentaru i podlegają jego prawu, mają okazje, mogą kiedy już zostaną zresocjalizowani jako obcokrajowcy, ubiegać się o resocjalizację typową dla obywateli Ossentaru, oczywiście po odsłużeniu jeszcze pewnego okresu wybranego przez Urzędnika Monarchy) w służbie batalionu. Tacy kandydaci są traktowani w szczególny sposób, mają z reguły większę racje żywnościowe, są kimś pokroju starszego szeregowca/kaprala. Po przejsciu kolejnej weryfikacji taki już były skazaniec może dopiero ubiegać się o status obywatela w pierwszej randze (która cześto pogardliwie inni obwatele Ossentaru określają jako rangę nie tyle stopy co pięty, co jest jednocześnie wykroczeniem sumiennie karanym przez Administrację, jednakże bardzo symbolicznymi karami administracyjnymi).
Na każdym z licznych fronów jest też taz zwany batalion 11, jest to Batalion Karny, który zawsze jest na pierwszej linii, zawsze w nim są największe straty, a ilość substancji stymujących jest największa, w efekcie czego jest to często batalion straceńców, którzy popełnili przestępstwa, które musiały być uznane za występki, a z racji na brutalność powinny być uznane za zbrodnie. Nie chlubne przeniesienie lub przydzielenie do batalionu 11 jest traktowane jako niemal wyrok śmierci. Po uzuskaniu wolności i zwolnieniu ze służby, byli skazańcy odstawiani są do najbliższego Dalekołazów. Jego wina i kara jednak jest mu pozostawiona w aktach do śmierci, często wiąże się z nią pogarda i zapomnienie przez wspólnotę. Często byli skazańcy nie wracają nawet do swoich wspólnot, gdyż nie mają odwagi spojrzeć w oczy, często zmieniają swoje miejsce zamieszkania. Dodatkową karą dla wszystkich byłych skazańców jest również przymusowa degradacja do Pierwszej Rangi.