Autor Wątek: Półludzie  (Przeczytany 38 razy)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Półludzie
« dnia: Maj 10, 2012, 12:18:25 pm »
Teraz ten rodzinny dom wydaje mi się niemal niebem. Oczywiście, wówczas był dla
mnie czymś zupełnie naturalnym, ale jeśli można wymienić jedną rzecz, którą ignorowałem
bardziej niż cokolwiek innego, była to obecność hobów. Kiedy poszło się alejkami łączącymi
starannie przystrzyżone bezmiary trawników, po jakimś czasie ich zgarbione plecy spotykało
się równie często jak jaskółki wirujące wśród letniego zmierzchu. To oni byli pierwszym, co
widziałem każdego ranka, gdy ich dłonie rozciągały grube zasłony w mej sypialni. Byli także
ostatnim, gasząc palcami świece i latarnie w miarę jak cienie się wydłużały. W końcu sami
również stawali się cieniami. Wyobraź sobie jednak, Czytelniku, że to wszystko jest dla
Ciebie nowe, potem pomyśl o tej części własnego istnienia, która jest zawsze obecna, o
czymś, co zauważyłbyś, gdyby podjęcie takiego wysiłku nie wydawało się zbyteczną głupotą.
Wyobraź sobie zapach własnych powiek, smak języka, mrugnięcie oczu czy wrażenie dotyku
palców u nóg. I potem pomyśl o hobach.

Ian MacLeod, Dywan z hobów (Pieśń Czasu. Podróże)

Edyszyn: niesamowite i straszne opowiadanie... wizja świata opartego na półludziach.
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2012, 01:21:34 pm wysłana przez Bollomaster »