Północ: luźne pomysły

[Bollomaster]

-plemię, dość starożytne, którego członkowie obawiają się jednej tylko rzeczy na świecie: tego że niebo runie im na głowy. Ten strach ma oczywiście źródło w gigamicznych kataklizmach Liberacji, przetrwał całe tysiąclecia. Plemię nomadyczne, może trochę podobne do Celtów, półdzicy nomadowie, krwawe obrzędy, goście słyną jako nieustraszeni wojownicy z domieszką megalomanii (chociaż są dość daleko za resztą świata, uważają się za najlepszych siepaczy).

[Bollomaster]

Wędrujące gory (żturmy) zamiast korzeni mają serca.

[Bollomaster]

http://www.truehealthunlimited.com/blog/the-secret-to-moving-mountains-motivation

The SMALL WINS are the secret to moving mountains.

Absolutna opozycja do tego jak wygląda mentalność gorali z Północy - przynajmniej jeśli chodzi o kwestię siły fizycznej (może to się rozciąga też na inne strefy życia, ciekawy potencjał).
Idea jest prosta: albo jesteś w stanie to zrobić albo nigdy ci się nie uda. Siła potrzebna do dźwigania głazów, pagorczaków i gor to, według tych ludzi, nie jest coś, co można wyćwiczyć. Rodzisz się z pewnym zakresem możliwości i w ciągu życia przychodzi chwila kiedy osiągasz ich kres. Dalej nie pójdziesz, nie ma sensu się szarpać. Wortyżerowie, kyarowie mocy, według gorali tacy się urodzili.