Autor Wątek: Zapiski z sesji  (Przeczytany 673 razy)

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Monomah musi przeżyć.
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 16, 2009, 04:07:56 pm »
Ha! Nowa koncepcja rozstrzygnięcia tego gigamicznego starcia:

Potrzebni: Rio, Siris, Dixtra, oraz jacyś sojusznicy wśród T.
Przeciwni: Wysoko postawieni T i V'k;

To naprawdę da się zrobić. Siris wykazała chęć współpracy ale może ją cofnąć wg własnej woli. Riodarin prawdopodobnie będzie starał się uzyskać wolność na bazie sądowej (lol! trzeba to choć trochę rozkminić przed następną sesją); reszta raknary i tak zniknie za kilka dni, może nie ma po co im w tym przeszkadzać(?) Tarem się wyzeruje, Siris cofnie pomoc, Lorror zostaną gołe i niewesołe. Od postaci i tak są częściowo zależne (Dagal). Kluczowym elementem byłoby wydobycie zeznania Szonrei dot. okoliczności pojawienia się Riodarina na Oblężeniu. To można uzyskać na co najmniej kilka sposobów (zważywszy jaką przewagą* teraz dysponuje postać). Dixtra otrzymałby wynagrodzenie od Siris, w przypadku zdobyciu wiedzy o Ver'kar Rio także może pomóc, natomiast jego pomoc może tutaj okazać się b. przydatna. 

*każdą porażkę obracamy w przewagę - 2ga zasada gracza pogrążonego w gigamie. - brzmi dumnie choć w tym przypadku nic nie znaczy :P

To taki baaardzo duży szkic; Michale powiadom Skoczka by sobie to obczaił, może jednak będzie chciał zagrać jeszcze jedną sesję skoro tak moglibyśmy pograć (choć ostrzegam Skoczek sytuacja będzie jeszcze bardziej zakręcona niż ostatnio - tak mi się przynajmniej wydaje).
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2009, 04:12:19 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Zapiski z sesji
« Odpowiedź #31 dnia: Listopad 19, 2009, 12:39:28 pm »
TRENING OD RAZY
Spróbowałem tutaj użyć naszego systemu rozwoju (tm); przy najbardziej sprzyjającym twojej postaci liczeniu wyszło mi że zbierasz jakieś 20pkt; 11 za nauczyciela (nieprawdopodobnie bliski kontakt); 7 za magię; 4 za przypominanie (zakładam że to też wchodzi w grę) i 2 za Esencję własną... Nawet przy użyciu mnożnika czasu (powiedzmy x2), ciągle mówimy o dniach potrzebnych do opanowania 1 poziomu...
Dlatego w tej sytuacji użyję starego dobrego "czuja"; zakładam że po 4-5 godzinach fuzji dusz, kiedy twoje ciało doświadczało tego co Raza w ciągu dziesięcioleci zdobywasz co następuje:

Agran, p1;
Kratika, p1, jest to szegeńska sztuka walki opierająca się na kopnięciach i pracy nóg; pojedyncze, niszczące ciosy stopami, kolanami itp;
Thonga, p1, inna szegeńska, dokładniej kabnarska, sztuka walki, dość mistyczna. Koncentracja powoduje wystąpienie na skórze dłoni czegoś co wygląda jak czarne tatuaże; odpowiednio zadane, precyzyjne ciosy mają niezwykły morderczy potencjał;
Pentamakion, p1 - umiejętność nauczana głównie w Ansicie, pochodząca z Legendarnych czasów. Jest to swego rodzaju sformalizowana Technika, polega na wyznaczeniu centrum pentagramu (np miejsce gdzie stoisz), następnie cofnięciu się na jego obrzeże i ruchu po okręgu. Przejście nad każdym ramieniem powoduje powstanie iluzyjnego obrazu istoty (pełne przejście = pięć istot [cztery iluzje, jedna prawdziwa]) - ale iluzje są oparte na esencji i dlatego na wyższych poziomach rzecz oznacza powstanie nowych istot, stworzenie sobowtórów. Gdy używa się umiejętności na 1-ym poziomie, pentagram staje się widoczny gołym okiem; twory esencji nie mogą opuścić jego granic.

Zakładam, że po tym treningu Raza uporał się z synchronizacją; podczas kolejnego może pracować nad dowolną z tych umiejętności, starać się odblokować jeszcze inne (chłop trochę umiał), albo podnieść poziom twojej walki wręcz (z 4 na 5).
« Ostatnia zmiana: Listopad 19, 2009, 01:12:16 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Zapiski z sesji
« Odpowiedź #32 dnia: Listopad 19, 2009, 01:10:04 pm »
MIKSTURY: niedługo

Chciałbym też żebyś wypisał listę swoich aktualnych, długofalowych i niezmiennych celów (uwolnienie się od Ver'kar itp). Ułatwi to przyznawanie Esencji.

Sesja ogarnięta, punkty przyznane. Luknij czy wszystko OK.

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Zapiski z sesji
« Odpowiedź #33 dnia: Listopad 19, 2009, 09:38:51 pm »
To bardzo ciekawe, do ostatniej sesji żyłem w przekonaniu że te lorror zbierają po 12-16 sukcesów max, wraz ze spalaniem czerni etc a tutaj zonk za zonkiem. Szonrei minimum 22 xD Raza wypaśne techniki, widzę że dotrzymywanie danej mu obietnicy będzie nawet opłacalne.
PE strasznie mało ale no cóż, takie zasady! (za użycie umiejek już nie dajemy tak? właściwie chyba kiedyś sam to wymyśliłem a teraz nie pamiętam hahaha hmm ok chyba już przypominam sobię tą logikę i jest słuszna :))
PI tutaj pogadamy bo trochę inaczej to widzę :) BTW. nie kumam tego +2 za stosunki z śmiertelnikami musisz mi powiedzieć o co chodzi bo jestem ciekaw ;)
Do treningu z Raza musisz dodać czynnik ujemny - działanie Tanelfickich zasłon działających na sny. Hmm no nad liczbami się popracuje to będzie git.
« Ostatnia zmiana: Listopad 19, 2009, 09:41:23 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Lista celów
« Odpowiedź #34 dnia: Listopad 19, 2009, 09:51:17 pm »
-doprowadzenie się do jakiegoś sensownego stanu użyteczności
-Powrót na Gladmę, zdanie raportu z spraw Ver'kar, przekazanie wiedzy o Zerkhantarze i wymazanie jej (ta dziwna teoria spiskowa z Anrun); przekazanie wiedzy o rytuałach Azzarela i wymazanie części z niej (dot odbytych rytuałów), odbycie w bezpiecznym miejscu przynajmniej kilku innych i wymazanie tych również (Gladma jest bezpieczna w przekonaniu postaci);
-jakoś po powrocie na G, kwestia Dagal i przeznaczenia, zniszczyć przeznaczenie/dagal (niepotrzebne skreślić)
-Stanie się Szóstym; Odzyskanie siebie (swojego Imienia, swoich wspomnień, przypomnienia sobie całej dawnej esencji utraconej, zszarganej kolejno Zerkhantarem, potem walką z Hezderem i wejściem w pełny szał.
-Udanie się do Nallabergii (ale to jak będzie w lepszej kondycji)
-a no i tak, oczywiście moc moc moc moc moc :P ale po to by później czegoś dokonać nie dla samej w sobie.

O rzeczach mniej istotnych nie piszę, zresztą częściowo są wykluczone przez silną esencję. Oczywistym jest że Rio wspomoże Viktora i Lintrę, jeśli będzie mógł napsuje szaranom krwi ile się da, pomoże Wolnym Ligom, Gnozji, Krasnoludom, etc. Ale obecnie doba ma 24h a w/w rzeczy to w dużej mierze sprawy o wiele większej wagi (właściwie tylko rytuały mogą sobie czekać)

Czy mam pisać też o mniejszych celach? Tj takich składowych jak np postarać się otrzymać trening rak'ha od nowego zwieszchnika, otrzymać wiedzę od Razy, otrzymać wiedzę o spalaniu czerni, może odświeżyć wiedzę o Maaz w Ansicie? Ale to chyba bez sensa bo to składowe powyższych więc się w nich zawierają... chyba że na sesję chciałbyś wiedzieć. Aha btw. postać nie ma języka maaz choć wydaje mi się to skrajnie nie realne, możemy jednak od biedy uznać że go nie ma wtedy będzie sobie go przypominać właśnie w ansicie (zamiast poszerzania wiedzy...) trochę to komplikuje pomoc Razie, ale przyjmę każdą decyzję i się dostosuję tj plany postaci.
« Ostatnia zmiana: Listopad 19, 2009, 11:31:37 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Pentamakion Pytania:
« Odpowiedź #35 dnia: Listopad 20, 2009, 06:11:16 pm »
Pytania do Pentamakionu:
-jaka jest wielkość kręgu?
-w jakiej odległości od siebie można go towrzyć?
-czy można przebywać poza granicami kręgu?
-czy przywołane istoty posiadają tą samą współświadomość/podział świadomości/są prowadzone przez gracza/prowadzi je MG?
-to jest technika w takim razie co powoduje jej złamanie?
-co dzieje się gdy któraś bądź wszystkie z istot zostaną pokonane/zniszczone?
-czy można w każdej chwili odesłać istoty i zakończyć technikę?
Wiem sporo pytań ale technika przepotężna.
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Zapiski z sesji
« Odpowiedź #36 dnia: Listopad 20, 2009, 06:54:34 pm »
Przedmioty utrudniające penetrację Ognia, Światła, Mroku.
Skoro Raza okazał taki poziom współpracy trzeba dotrzymać mu kroku ale o tym za chwilę.
Wnioskuję że Szonrei posiada w sobie następujące ilości czerni:

-jeśli jej moc to 5/7/5
Zdobyta najbardziej efektywną (nierealną) metodą rozwoju: 1165gar czerni
Zdobyta najbardziej nieefektywną (zbliżoną do realnej) metodą rozwoju: 1334gar czerni*

-jeśli wzrosła do np poziomu 5/8/6
Zdobyta najbardziej efektywną (nierealną) metodą rozwoju:1697gar czerni
Zdobyta najbardziej nieefektywną (zbliżoną do realnej) metodą rozwoju:2048gar czerni*


*Hmm dziwne, różnica nie jest az tak wielka, choć drobny przeskok mocy i robi się z tego 350gar, pierwsza Szonrei traciłaby tylko 170gar. Jak widać metoda rozwoju ukierunkowanego pojawia się dopiero na wyższych poziomach.

Zakładając że Szonrei to coś pomiędzy np 1500g.cz.M3 daje to z obecnym przelicznikiem (1:250) 375ooo denarów... jeśli założymy że to co opisałem w dziale czerni jest prawdą to nie marnując ani kropli krwi po morderstwie dokonanym na niej w jakiejś jasnomagii (prawa kobaltowe) jegomość otrzymuje 30k denarów (przelicznik tamtejszy to 1:200 oraz kwestia klątwy/ubytku mocy**)... na Miłościwą Shelai... strach uchodzić za Ver'kar w jakiejkolwiek jasnomagii :P Choć ryzykuje się odwet dość nieprzyjemnych istot :)
Co do rytuału cyklu przekazuje on 100% czerni ale nie wiem nic na temat tego jak to wygląda w przypadku przeprowadzania go bez zgody. Może w takich wypadkach wola jednostki jest łamana? Tak czy inaczej lorror na pewno starają się uzyskać wartość zbliżoną do maxa :) uh

**Jeśli dobrze pamiętam po zwykłym uśmierceniu Ver'kara traci się 90% czerni - która się rozkłada automatycznie :?:

No dobrze, wniosek jest taki, to czy otrzyma się 50% z tego czy 60% robi duża różnice, wstępnie może to oznaczać mniej więcej tyle -> im bardziej przyczyni się do pojmania tym więcej się dostaje (mówiłeś o 72% zakładam że to sytuacja 100% powodzenia). Mamy mniej więcej obraz tego czym postać może dysponować na następnej (następnych) sesji.

Teraz możemy się zastanowić nad tym co za taką kwotę, lub część tej kwoty można kupić... no a ja sobie zerknę co postać może podnieść...
Za 226g.cz.M3 może podnieść Ogień z 3-5 (co podnosi znacznie odporność ogniową i w ogóle daje większe możliwości korzystania z rak'ha w przyszłości - wykorzystanie umiejętności i waloru rak'ha nigdy nie może przekroczyć poziomu Ognia, to Kar wyzwala Rak'hę)

Przedmioty, uh ide po herbatę...
Efekty z różnych grup kumulują się: (!)

I Pożywienie
-czemu nie... picie błękitnej herbaty 3x dziennie (zwiększa ST w przypadku penetracji wizyjnej o 1)
-jakieś mikstury... brak pomysłów na razie

II Ubiór
W wykorzystaniu barw i symboli kluczowe są detale, błękit chroni ale tylko dobry odcień, laik go nie odróżni, na szczęście postać widzi to 'gołym' okiem. Ciuchy mogą przybierać różne formy oto najpopularniejsze:
-zasłonięcie istoty od górnej cz. ud aż po szyję (np slipy + obcisły t-shirt)
-komplet długich luźnych szat (typowa modła maga)

-zwykłe szaty z dobrym odcieniem (prymitywna magia tradycji i praw) (+0; +2ST!)***
-szaty zaklęte dodatkowo symbolami (znów prymitywne proste magie (+0; +3ST!)
-szaty z specjalnego materiału, zaklęte ciągiem symboli szytych odpowiednią nicią, wykonane przez maga/krawca poziom 10sukcesów, zaklęcia dotyczą ochrony przed penetracją percepcyjną (różne rodzaje, głównie energia)(+8;+3ST)
-szaty z specjalnego materiału, zaklęte ciągiem symboli szytych odpowiednią nicią, wykonane przez maga/krawca poziom 16 (+9;+3ST)
-szaty z specjalnego materiału, zaklęte ciągiem symboli szytych odpowiednią nicią, wykonane przez maga/krawca poziom 20 (+11;+3ST)

III Pomieszczenia


IV Walory
Ukrycie imienia (???)

V Magie:
-zakłócające ?


*** pierwszy bonus to penetracja wizyjna, a drugi tyczy się każdej próby ujawnienia/wykrycia czegokolwiek czymkolwiek, bardzo potężny bonus bazuje na prawach starych jak samo istnienie. Metoda nie jest wszędzie powszechna, ale tak się składa że wśród Peiren - szpiegów - takie środki mogą być co najmniej spotykane, jeśli nie nawet powszechne ;) od takie ich gierki między sobą, bynajmniej nic mega poważnego (teoretycznie).

Nie chcę wymyślać jakiś tandetnych talizmanów, naszyjników czy podobnych. Postaram się wymyśleć coś lepszego. Standardowy test na wykrycie musi przejść stopień trudności własny (związany ze skalą wyzwania) + bonus od przedmiotów i ewentualnych walorów, umiejętności aktywnych non stop, nie jetem pewien czy walor społeczny ukrywanie ma tu coś do rzeczy.

Postać będzie starała się podejść b. poważnie do zadania, tym bardziej że ktoś penetrował pokój. Zwiększenie trudności o 10 w przypadku magii poznawczo wizjonerskich to naprawdę dużo, (nie penetracji energetycznej), jeśli obrona przed magią wizjonerską miałaby mieć sens musi zebrać chyba z 15-20s w przypadku istot z którymi potencjalnie może konfrontować się postać (ktoś o znacznej mocy z bodlar ale jeszcze nie massal). Może przesadzam? Jak to widzisz Michale, liczby można szybko zmieniać :) Zastanawiam się czy niektóre testy nie są same w sobie już tak trudne że zwiększenie progu o 5 poziomów może je uniemożliwić... z drugiej strony ktoś może użyć esencji lub czerni i przeskoczyć taki próg, dlatego chyba im więcej tym lepiej.

Postać kombinuje też mała dywersję, chce dać więcej na wykrycie Ognia by odwrócić uwagę od kamuflaży narzuconych na Światło... Poza tym silny ogień to podstawa.

Sytuacja jest też dogodna, po takich wydarzeniach postać może spokojnie bezpośrednio spytać Kapitana Straży Pałacowej o to gdzie można i czy można zakupić takie środki. Nie powinno to dziwić... wyjdzie naturalnie... taaa...

Inna sprawa jest taka: czy faktycznie można te elementy od tak sumować? Może okazać się że dzięki dość prostackim nakładzie niewielkich środków otrzyma się gigantyczny efekt a to nie jest już mile widziane w realiach...
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2009, 07:34:41 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Magie dostępne w Z.i.P.Cesarstwie
« Odpowiedź #37 dnia: Listopad 20, 2009, 07:35:59 pm »
Poczekam na komment bo nie ma sensa brnąc dalej jak się nawet podstaw nie wymyśli, chyba że wpadnę na coś super ekstra.
Btw statystyki mojej postaci to 3/5/5?

Inne przedmioty/magie:

Zestaw Merfy:
To pięć bransolet nakładanych na szyję, nadgarstki i okolice kostek, zapewne w światach Tanelfów są pięknie zdobione etc. Rozciągają wewnątrz istoty trudną do przeniknięcia aurę. Kolorystyka - najczęściej lazur.

Maskowanie inaczej: czyli pewien wybieg magiczny jakiego można dokonać by zamaskować Razę, pomysł jest prosty, dodać, wzbogacić, widmo światła o dodatkowe, najlepiej kilka innych. Wtedy całość staje się niezrozumiała, trudna do odczytu, tak jak kilka kształtów narysowanych jeden na drugim. Ważne jest tu zdobycie magii będących żywiołem duszy, światła. Wydaje mi się że postać byłaby w stanie dobrać to całkiem nieźle (poziom 20 sukcesów). Pytanie brzmi czym miałoby być takie dziwactwo? Raczej nie sprzedaje się przedmiotów z zaklętymi w nich duszami (śmiech) można założyć że Riodarin przejdzie się ze swym wzrokiem po serii sklepów z zamieciowymi antykami których cena nie jest nawet określona ale dlaczego wcześniej nie miałby tamtędy przejść jakiś potężny mag? (może zbyt dumny czy raczej głupi?). Spójrzmy z innej strony: Coś co posiada widmo Światła lub wzbogaca istniejące nakładaniem własnego? To byłoby znacznie prostsze - trudność polegałaby na znalezieniu przedmiotu który działa w odpowiedni wyżej wymieniony sposób - nie przedmiotu który zawiera w sobie pełne spektrum Światła. Choć można połączyć obie rzeczy, magia zwiększająca światło istoty poprzez nałożenie na nią (w nią) kolejnej dawki tej jedności? Taki zestaw bransolet lub innych przedmiotów będących nośnikami mocy (choć sam pomysł z 5cioma bransoletami mi się podoba, taki klimatyczny... mogłyby mieć jakiś ciekawy wygląd.. mmm). Przy czymś takim pozostaje kwestia ceny(?!). Prostsze rzeczy mogą działać tylko na jednej z dziedzin światła, np na głosie, cena byłaby znacznie niższa.
Inne użyteczne moce związane ze światłem:
-odseparowanie uczuć (np. uruchamiasz go gdy czujesz strach, gniew, beznadzieję i część tych uczuć jest od Ciebie odseparowywana);
-rozróżnianie barw (przydałoby się do widzenia energii?),
-kinetyczny wspomagacz medytacji (gdy jest aktywny wysyła impulsy pomagające wejść w trans), kinetyczny wspomagacz skupienia i koncentracji (gdy aktywny powoduje większą koncentrację; pewne wersje wysyłają odpowiednie energie nieustannie - wprawiając umysł w stan umożliwiający błyskawiczne koncentrowanie i dekoncentrowanie uwagi);
-kinetyczny wspomagacz relaksujący (to chyba jest bardzo popularna zabawka dla wszystkich posiadających nerwowy styl życia, choć efektem ubocznym tej dość silnej magii jest mniejszy zmniejszony refleks, czasem senność etc);
- magia reakcji - zwiększa tępo reagowania;
- magia poruszania się - wiadomix (nie wiem jaki efekt miałoby odseparowanie tego od światła, chyba na każdym poziomie utrudnia kontrolę ruchów, nawet +1 sukces jest pewnym problemem; +2 do już utrata pełnej kontroli, wartości większe niż +4 mogą okazać się niebezpieczne dla życia... (np można wpaść w ścianę zanim zda się sprawę z faktu zbliżania się do niej),
- przenikliwość percepcji -> przenikliwość spojrzenia? to by było zajebiaszcze! (bonus do widzenia energii zawsze mile widziany) :D;
-terapeutyczna magia łączenia 'konsolidacja jedności' - pomaga utrzymywać przy sobie nadwerężone jedności (jak o tym myślę, biorąc pod uwagę walkę z hezderem, zaopatrzenie się w to jest obowiązkowe);
-kontroler barw (bardzo powszechna zabawka u Tanelfów lubiących kontrolować kolor swoich włosów, oczu, skóry, czasem barwy głosu, hmmm to można użyć bardzo lorrornie! :>)


Przedmioty oddziałujące na umysł poprzez Ogień - zaklęte kolczyki, opaski, wsówki, wszystkie rzeczy umieszczane na głowie służą do oddziaływania na tą sferę (lokalizacja - bliskość jest tutaj kluczowa).

Tutaj mam pomysł na formę i tradycję co cieszy :) :
Kolczyki Optyczne - to wynalazek esencji tanelfickiej, zastępuje magie optyczne zaklinane w okularach - jednocześnie nie szpecąc osoby (tanelfowie w okularach... swoją drogą okulary są często używane w soap ale w innych celach niż w naszym świecie, patrz niżej). Kolczyki (koniecznie para!) oddziałują na umysł w podobny sposób co okulary dzięki rozmieszczeniu, posiadają mniejsze lub większe emitory energii, ich barwa i wielkość zależą od magii choć czasem są maskowane, Tanelfowie tworzą z nich istne arcydzieła ale to nikogo nie dziwi... Rodzaje magii zaklętych w kolczykach:
- zwiększające tępo czytania
- umożliwiające zrozumienie znaków obcego języka (przepotężne), lub wspomagające umiejętności czytającego (bardziej powszechne)
- zwiększające zasięg wzroku (łucznicy stalowi!)
- zwiększające wrażliwość percepcji
- zwiększające wrażliwość rozróżniania barw (te akurat są zaklinane Światłem jeśli się nie mylę...), bardzo przydatne dla malarzy

inne rodzaje kolczyków stworzone na w/w technologii:
- kolczyki zwiększające opanowanie (niektórym tanelfom się przydaje...)
- kolczyki (u)lotnych myśli (tanelfowie mający często, bądź zawodowo do czynienia z ver'kar często się w nie zaopatrują, myśli istoty stają się trudne do przechwycenia i zinterpretowania przez innych; czasem ver'kar będący na wakacjach także kupują te błyskotki)
- kolczyki pojmowania (przydatne przy wkuwaniu dużych dawek wiedzy, uczeniu się wierszy etc)
- kolczyki apetytu (ułatwiają utrzymanie diety kulturystów - śmiertelnicy)
- kolczyki niesmaku (nic nie smakuje - to pomaga w utrzymaniu diety bazującej na małych ilościach jedzenia... - śmiertelnicy)
- kolczyki rytmiki (muzyka, rytm i taniec!)
- starczy bo tandeta zaczyna wychodzić!

Tanelfowie często zaklinają podobne magie w opaskach, przepaskach etc.

Przepraszam za ddkowe nazwy :P mam nadzieję że sam zamysł się podoba, starałem się tworzyć rzeczy które mogłyby znajdować się w ZiPC, mam nadzieję że wyszło ciekawie, wrzuci się to później do jasnomagii Tanelfów.
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2009, 08:05:02 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Zapiski z sesji
« Odpowiedź #38 dnia: Listopad 21, 2009, 08:14:47 pm »
Zaleta w/w jest taka że dodaje przydatne zdolności/efekty, może być też całkiem zabawna (ten zmieniacz barwy kolorów koniecznie muszę nabyć! :D, chcę być blondynem o zielonych/fioletowych oczach z pięknym brzoskwiniowym odcieniem skóry!), dodaktowo dobranie kilku sensownych magii nie budzi aż takich podejrzeń, np konsolidacja jedności (przyda się do uleczenia rozerwanej więzi między jednościami), ostrość postrzegania, większa koncentracja umysłu, 'relaksator'... to już razem 5 magii aż nadto...
Kolejny zabieg to poproszenie Razy by zmienił imię, lub przynajmniej uznał to że się do niego zwracam inaczej (choć myślę że nie będzie problemów z namówieniem go do pierwszego). Posiadanie wewnątrz siebie innego światła nie jest znowu jakimś przestępstwem (kto i gdzie to napisał) a skąd ktokolwiek może wywnioskować że to zmarły członek Oblężenia nie mając nawet najmniejszych poszlak (imie). Dobrze byłoby w związku z tym maskować to czego Raza nauczy postać. Lub poczekać aż wszystkie istoty które miały o tym wiedzę znikną (długo czekać nie będzie trzeba...).
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Historia posraci a umiejętności, 'w Gnozji'
« Odpowiedź #39 dnia: Listopad 30, 2009, 02:03:32 pm »
Z historii postaci:
Cytuj
895r.-917r.-Gnozja
905r.-909r.-Datredorn; Szaranie

Wynika z tego że służył 22lata, niby ciężko nazwać choć 1/4 z tego typowym treningiem, z drugiej strony gdzie zdobywa się lepiej umiejętności niż na polu manewrów współpracując z bardziej doświadczonymi od siebie fachowcami (?). Całość chciałbym podzielić na 14lat normalnej służby (niestety tego nie braliśmy pod uwagę przy tworzeniu mechaniki, trzeba dodać że praktyka to także trening) oraz 4 lata treningu, 4 lata na ziemiach atakowanych przez szaran odpadają (ciężko nazwać to rozwojem), aczkolwiek po nich został wynagrodzony bardzo efektywnym treningiem (to będzie wliczone w te suma summarum 4 lata efektywnych nauk).

Umiejętności zdobyte w Gnozji:
Poprzez służbę:
Środki: praktyka (+2)
Talent: tutaj dałbym niby zero, w talent nie wlicza się rasowe opanowanie czy spryt (jeśli dobrze rozumiem) te cechy z pewnością przydały się podczas pracy ale nie koniecznie przy rozwoju  (+0/+4 jeśli trzymać się pochodzenia Rann i ich talentu do infiltracji)
Mistrz: z racji współpracy z wieloma fachowcami (+1)
Magia:
Alkemia: silne narkotyki (?!+1) - ważna uwaga - 2 progi odp na ich szkodliwe działanie (mogły być faktycznie przydatne)
Esencja własna - wiele wyrzeczeń (+4) (ale czy to można tak traktować? praca dla Gnozji z punktu widzenia postaci miała być zarówno furtką do innego świata jak i realizacją idei którą popierała)
Esencja otoczenia - tylko +1 esencja Gnozji jest silna (+4) ale dotyczy pracy na rzecz idei nie rozwoju.
Razem ~ +12
Czas x1 (nawet jak pracował cały dzień ciężko tu mówić o rozwoju, poza tym to była 'normalna' osoba, miała swoje małe rzeczy którymi lubiła się zajmować ;) )


Poprzez specjalne szkolenia i treningi
Środki:iluzje, wybitna szkoła jasnomagiczna (Gnozja to częściowo nie jasnomagia ale dajemy +4)
Talent:
Cytuj
Dziedzina w której nahima jest w naturalny sposób dobry; +4
? z drugiej strony infiltracja to dziedzina potomków z Rann
Mistrz: ponad 200 lat i zaangażowanie w nauczaniu dobrze pasują do istot które zrzesza Gnozja (+7)
Magia: +2, zakładam że organizacja bardziej skupia się na działaniu niż szkoleniu, stąd raczej niewielkie jak na jej możliwości środki
Alkemia: +1 raczej ze względu na niewielki budżet własny
Esencja własna - tutaj chyba cała uwaga skupiona na celu (?) nie wiem czy mógł wtedy robić coś innego... hmm... (+7) choć ciężko stwierdzić naprawdę... :/
Esencja otoczenia - praca na rzecz idei w trakcie treningu przekłada się na trening (+4)
Razem: 29 czyli tyle co Lintrzak (tak sprawdziłem miała niemalże kubek w kubek tyle samo) podczas swoich szkoleń jeśli dobrze pamiętam, w sumie porównywalne moce jasnomagii oraz postaci i zaangażowania, ha! jednak to ma sens i się dobrze sprawdza :)
Czas x2/x3(?)

Teraz czas na zerknięcie do tabeli i określenie poziomu umiejętności:
Służba 12 letnia:

12 lat praktyki * 12 punktów treningu  * Czas x1= 144 lat glinianego. To trzy umiejętności na 5lvl (dokładnie 135/150 potrzebnych pnktów). Można to ładnie rozłożyć na dwie na 5 dwie na 4 dwie na 3 itd, tak pi razy drzwi - zgodnie z zasadą dobierania do umiejętności wyższych kilku umiejętności słabiej rozwiniętych (na czuja, za darmochę).

Treningi i szkolenia - 4 lata:
Jakiś hardcore, w moim przeliczniku na lata zwykłego glinianego kolesia to 290 lat jego 'nauki' (4lata*29pnktów*2.5 za aktywność (ten bonus między x2/x3), ale co ja będę się przejmować ;) nic tylko brać co dają ;) Za taką pule można 'kupić' 1x7lvl 1x6lvl (290/290), lub 3x6lvl (285/290).

Teraz wystarczy tylko wypisać umiejętności jakich mógł się nauczyć i rozdać punkty. Hmm całkiem przyjemny ten system i mniej upierdliwy niż się spodziewałem. Faktycznie długowieczność jest ważną cechą, choć jak widać efektywny trening to zupełnie coś innego niż praktyka nawet w sprzyjającym środowisku.

Po drodze pojawiło się trochę nieścisłości, ale plus minus wynik jest, razem (4 +14 lat) 434 gliniane lata. Czy to dużo? Na pewno nie mało. Ale w morzu możliwości jakim jest SOAP to wynik średni. Rekordzistką z dotychczasowych betatestach była Stella i jej 50 lat treningów o efektywności 72pnków, pewnie czasie x3 (nie jestem pewien czy to maksymalizacja wyniku czy może jego hmm mniej porażająca opcja). Razem daje to 10800 lat glinianego człowieka (Rio i Vik starci z powierzchni istnienia xD) o lol!
"Ona w 50 lat nauczyła się tyle co człowiek w 10ooo!"
Ale to także nie robi wielkiego wrażenia bo to zaledwie 13 poziom umiejętności 6400 lat g.c.(lol może powinniśmy to zmienić? xD)
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2009, 03:58:07 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Gnozja umiejętności
« Odpowiedź #40 dnia: Listopad 30, 2009, 03:14:12 pm »
Umiejętności bojowe to nie ten rodzaj Gnozji w którym znajdowała się postać. Trzeba też pamiętać o młodym wieku jej ciała i dużych ograniczeniach jakie to powodowało (trening walki ciężką bronią nie ma większego sensa), do tego wchodzi jeszcze para skrzydeł uniemożliwiających walkę pewnymi rodzajami broni (trudno się kręci młynki gdy ma się za sobą coś takiego). Stąd wszystko co tu mamy to:
- Refleks
- Rzucanie (nożami najpewniej)
Zdolności szpiegowskie zapewne były bardzo istotne, ale nie wiem czy też najistotniejsze:
- Skradanie, krycie, śledzenie
- Znajdowanie śladów/szczegółów (percepcja + łączenie (czyli każda z jedności lub samo Światło)) - to w dużej mierze poszukiwanie oznak włamania czy dochodzenie co jak i kiedy się stało; jak i szukanie niebezpiecznych pułapek i ukrytych bzdur (oczywiście nie wchodzi w to rozbrajanie wykrytych mechanizmów),
- Tropienie (choć w dużej mierze to bardzo podobne do tego co wyżej), tyczy się raczej dzikich krain i sfer niż miast.
- Rozbrajanie mechanizmów magicznych (najczęściej pułapki)(Światło - dzielenie) - ja naprawdę nie jestem pewien czy w świecie fantasy takim jak SOAP takie rzeczy istnieją? bo co ktoś korzysta z kufra codziennie ale jak zaspany źle go otworzy to spopieli go kula ognia? litości...
- Otwieranie zamków (Światło - łączenie)
- Lot (tak tą umiejętność zapewne też trenował)
- Aktorstwo/krasomówstwo/perswazja do wyboru do koloru; może 'uspokajanie' jako część pracy w Siewcach Nadziei
Ale także nie można zapomnieć o czymś może nawet jeszcze bardziej istotnym: wiedzy; oraz specyfice miasta - Zerkhantar.
- Prawo Jasnomagii Zachodu
- Wyłomy w Prawie (Gnozja bardzo często działa 'poza prawem' (tzn zgodnie z prawem wykorzystując luki) Jasnomagii które uważa za niesprzyjające - czyli większości)
- Podróże Karvelami
- Szaranie

Praca głównie polegała na wywiadzie, pozyskiwaniu informacji/przedmiotów, ewakuowaniu zagrożonych przez plagę ziem (to 4 lata których nie liczę ale przygotowanie do tej misji na bank było istotną częścią treningu), pozyskiwaniu nowych członków, ocenianiu działalności jednostek/grup; prowadzeniu dochodzeń, działaniu na terenie jasnomagii zachodu. Dość szeroki zakres prac, może zawęzić go? Nie widzę tego jeszcze za dobrze w pełni stąd propozycje pewnie też średnio ciekawe.

Jeśli ktoś ma jakieś sugestie dot tego co jeszcze powinien umieć agent Gnozji to śmiało (aczkolwiek zakładam że nie uczyli się jakiegoś tajnego języka czy innej takiej ściemy)
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2009, 03:23:05 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Zapiski z sesji
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 01, 2009, 01:37:26 am »
Nie wiem czy odpowiada to Twojemu systemowi ale biorę 1x7lvl 4x5lvl i to już jest prawie 400pnktów (z 434) jeśli dorzucę do tego jeszcze jeden  5ty lvl to będzie granice tego czego mógł się nauczyć. Wg mnie nie ma co przesadzać z naciąganiem. Jeśli zakładamy że przez cały ten czas wyszlifowałby jedną umiejętność na 8my poziom to nie możemy potem mu dawać gratis 2x 7lvl i 4x 6lvl bo to tak jakby uczył się 3x dłużej! Możemy zarzucać umiejętnościami niższymi o 5poziomów od maksymalnego (w tym wypadku trzeci) bo w porównaniu do niego kosztują grosze. Jeśli tworząc szkielet rozwoju uwzględniłeś inną sytuację to ja się bardzo będę cieszył (odpisz w systemie mechaniki tak będzie chyba lepiej) wyższe poziomy umiejętności zawsze cieszą ;)
By zamortyzować to mogę założyć że pewne umiejętności będą na 4tym (bo były trenowane już wcześniej)
7 - Ukrywanie się
5 - Latanie
5 - Znajdowanie śladów/szczegółów
5 - Prawo jasnomagi - wyłomy i luki
5 - Rzucanie (nie jestem pewien... choć jakieś umiejętności ofensywne chyba musiał mieć?)
3 - Prawo jasnomagi zachodu
3 - Wiedza o szaranach
4 - Otwieranie zamków
4 - Refleks
4 - Podróże Karvelami
3 - Tropienie
4 - Rozbrajanie mechanizmów magicznych
To taki schemat, wychodzi dość przekonująco. Jeśli masz jakieś uwagi to pisz.
BTW. W poznaniu jestem w ten weekend i potem już na gwiazdkę czyli po 17 grudnia. W niedzielę widzę się z Piotrkiem :)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2009, 01:41:40 am wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Zapiski z sesji
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 29, 2010, 07:30:52 pm »
Korzystając z chwili między klikaniem zabiorę się za coś pożytecznego (muszę strawić kolację a źle się to kończy gdy w międzyczasie wkurwiam się projektem), temu coś bardziej relaksującego, jakiś czas temu gadaliśmy o PIkach i teraz napiszę jak ja to widzę w ostatniej sesji, wrzucam całą cokolwiek przydługawą relację:

Sesja 13/14 listopad

Ta zapiska dotyczy jedynie działań mojej postaci:

Sesja zaczyna się wieczorem wizytą u Loxen, rozmowa dotyczy metod pojmania Szonrei. Rio dowiaduje się o zakresie jej możliwości (kilkanaście sukcesów), raport sprzed kilkunastu miesięcy mówi o Św na 7 i Mr na 5;p Raza poszerza te informacje mówiąc o zaobserwowaniu jej podczas walki na poziomie 22s... Ot zwykła lorrorka o.o. Ustalane są możliwości i zasady ewentualnego pojmania/zabicia.
Następnie rozmowa z Urtalem; mówi o tym że Loxen kazała mu pilnować Riodarina podczas Lekiotet (analogia do rozkazu Riodarina vs Szonrei); niestety Loxen wyceniła postać gracza tylko na 120 gar czerni, akta zdecydowanie ma nieaktualne. Urtal ironicznie wspomina o tym, że Loxen może chcieć uciec podczas Lekiotet - acz wtedy był to jeszcze tylko drobny żarcik.
Raza - rozmowa o Szonrei; poruszana kwestia zabezpieczeń Tanelfickich i pozostania nadal w ciele Riodarina (Raza pogości jeszcze trochę dłużej, chociaż boi się dowódcy z Bodlar. Jest przekonany że to będzie Massal); komentarz dot. nieskuteczności ostatniego treningu w dora'na'zar.
Zamieszanie - Loxen wzywa wszystkich na naradę. Wzburzona nie kryje się ze swymi emocjami, wywiad Peiren przypisał do grupy pomoc śmiertelnika - Cyryjczyka Dixtrę. Reszta załogi - śmiech. Po chwili wpadają 3 Tanelfowie z cyryjczykiem i krasnoludem. Groteska - śmiertelni stoją gdzieś ledwo widoczni za tanelfami, Loxen wymienia 'uwagi' z dowódcą; Rio nie ignoruje śmiertelnika, skanując go wzrokiem wykrywa niezwykły Ogień (1PI: nie było to wyzwanie umiejętności, ale raczej manifestacja charakteru). Dixtra pod naporem pytań nie traci spokoju, ustala pierwsze schematy swego działania. Wychodzi na jaw niejasność dot. mocy Monomaha i jego schwytania (Tanelfowie zdają się nie rozumieć zagrożenia). Szonrei chce rozmawiać z ich przełożonym, kpina Urtala (wg niego Dixtra ładuje się w gówno), Rio wychodzi z 'propozycją' przeniesienia Dixtry do Pałacu Peiren bliżej Taremu - szok reszty zespołu, Loxen wpada w niemą furię, Szonrei i Urtal rozbawieni 'dowcipem'. Koniec zebrania.
Powrót do pokoju, sen i trening z Razą - metoda bardziej inwazyjna, trening ma miejsce w czerwieni i powoduje zmęczenie organizmu, dobiega końca po 4-5h (2PE). Sen. Sen o obserwującym oku. Rio podejrzewa wtargnięcie, jak przystało na paranoika przeszukuje wzrokiem każdy cal pokoju, napotyka na ślady potwierdzające jego przypuszczenia (dwie smugi ognia pod sufitem, świadczą o penetracji czyjejś percepcji) (1PE: trudny wyczyn). Bez chwili wahania wypada z pokoju i zmusza pierwszego Tanelfa do zaprowadzenia go błyskawicą do Straży (1PE&1PI tutaj wszystko jak najbardziej ok barwna akcja była ;): determinacja jak i miłe zaskoczenie MG). Rozpoczyna się dochodzenie. Trzech Tanelfów bada pokój. Rio nagle przypomina sobie o wykładzie z Ansicie (miał go rozpocząć o 8, zbliża się 9), tłumaczy sprawę Tanelfom i znika.
Wpada do Ansitu, niedowierzający urzędnik kieruje go ku sali, w środku 3 istoty. Zniecierpliwiony Sharkai Odrodzony z Żyjących; rozgarnięta zdolna Vidka Nefrina; niezainteresowany Tanelf Stocado Sesel; Rio błyskawicznie przeprasza za zaistniałą sytuację, Sharkaia kwituje stratą czasu na kłótnie. Rozpoczyna się intensywny wykład, Riodarin wydaje zgodnie z obietnicą rekompensaty 12PE na zwiększenie wydajności nauk (teoretycznie za świetny wykład powinna być Esencja, ale nie można dostać PE za sytuację w której się je spalało)(tutaj dałbym +PI za dotrzymanie obietnicy szczególnie ze względu na wydatek PE czyli mamy motyw straty, tj świadomy wybór podążenia za swoim charakterem pomimo niechcianych konsekwencji; walka własnych idei z horrorską częścią swej natury). Uczniowie pod wrażeniem. Vidka rzuca coś na temat 'herdaińskiego' podejścia, Rio nie traci twarzy, zbywając szybko to stwierdzenie (zanim urośnie komuś do rangi podejrzenia) (1PI) tak, odgrywanie paranoi cd. Umawia się na kolejny wykład o tej samej porze następnego dnia.
Wypada do Alkantorów, w nich przedstawia się jako Krasnolud, po 2h dokonuje wszystkich zamówień a są to: rytuał Ribbon oraz elementy 2 innych; Mikstury percepcji dla 4 członków załogi; Mikstura przypominania dla niego na dzisiaj (koniecznie); mikstura Światła; mikstury uczenia się (na tydzień);
Wraca do lokum na blisko przed 16, dowiaduje się o postępach w śledztwie, jakaś istota z błękitu spenetrowała wszystkie zabezpieczenia i faktycznie odwiedziła go w nocy (tak samo Urtala). Rio przeprasza i wraca do obowiązków, udaje się do Biblioteki gdzie będzie widział Siris.
W bibliotece otrzymuje dwa tomiszcza Maazów dot. Bortugi. Zaczyna je czytać, po 5min. pojawia się Dixtra, Rio zaprasza go i rozpoczyna się rozmowa, zanim zdołała się rozwinąć pojawia się Siris. Dixtra wita się z nią. Rio dokładnie bada każdą reakcję. Siris poważnie traktuje śmiertelnika, jest nawet pod wrażeniem (czego?). Następuje dość trudna rozmowa odnośnie zadania z Monomahem (Siris przyciska Dixtrę by poznać jego motywacje; obiecuje mu spełnienie jego wynagrodzenia niezależnie od powodzenia misji a nawet tego czy jej podejmie). Podczas rozmowy pojawia się dziewczyna niosąca gigantyczne tomiszcze, podaje je Siris mówiąc że to prezent od jej brata. Siris zaskoczona i zaintrygowana pyta o imiona. Dziewczyna ich nie podaje. Rio skanuje dziewczynkę, z niepokojem stwierdza że to pusta istota, a księga ma związek z Shidygzai. Eskalacja napięcia. Rio powoli wstaje przesuwając rękę w stronę Siris by przypadkiem nie otwierała księgi. Wpada Tanelf-Strażnik, kładąc dłoń na księdze; Dziewczyna nie odpowiada na żadne z pytań; wreszcie na pytanie w mowie Acheronu (zadane przez Riodarina) "Kto jest twym-Panem' skupia na nim całkowicie są uwagę i mówi 'Ty' po czym znika. Wpadają strażnicy; ewakuacja pomieszczenia; nakładanie zasłon mythalicznych. Rio z Siris, Dixtrą i Strażą na korytarzu, prosi Dixtrę o oddalenie się. Zadaje Siris pytanie odnośnie wydarzeń z Horyzontu Szirn. Siris zaskoczona. Z początku uznaje je za dziwną grę. Po chwili rozumie jego znaczenie (zdaje się że całkowicie zapomniała o udziale Arathan, o Drzewie). Rio prosi o całkowitą dyskrecję i możliwość jak najszybszego spotkania się w tej kwestii (tu wg mnie najgrubsza z decyzji, dość jawne w mniemaniu postaci przeciwstawienie się woli zwierzchników, można to co prawda podciągać pod 'misję zabicia monomaha' ale nikogo na górze nie uszczęśliwi uświadamianie Siris. Czułem wtedy realny strach, tj jako postać i gracz, przed konsekwencjami ale mimo to zdecydowałem się na granie fair wobec tanelfki, znów wewnętrzna walka charakteru postaci z nieciwekawymi okolicznościami; nie wiem jakie będą konsekwencje, żadne? gigantyczne? ale postać się ich obawia i ma już w zanadrzu kilka 'argumentów' i 'wymówek'). Siris zgadza się.
Rozpoczyna się szereg Narad. Pierwsza ma miejsce z Dixtrą, Rio niechętnie przyjęty przez krasnoluda i Pikta. Dixtra z zaskakującą precyzją ustala zaangażowanie i motywację taremu, powstają pierwsze plany ujawnienia Monomaha (zorganizowanie przedstawienia z udziałem Sirise i elfów, na którym Sirise zostanie postawina w sytuacji wolność-niewola; tutaj brak szczegółów).
Wizyta w pokoju, zaniepokojona, zmieszana Loxen, mówi coś o tym by następnym razem zgłaszać jej w pierwszej kolejności wypadki w rodzaju błękitnego szpiega (ciekawe...) Tanelfowie wykluczają możliwość ingerencji Szaran bądź Arathy, przypuszczają bardzo zdolnego badim. Wizyta Szonrei - Rio przeprasza za 1-2 musi zeznawać w sprawie zajścia z biblioteki. Przesuwanie terminu na wieczór. Otwarta rozmowa o Lekiotet i woli Loxen; Szonrei twierdzi że Loxen chce uciec (ponoć pochodzi od dwóch Hagem Agar którzy rywalizują ze sobą o kontrolę nad nią). Otrzymanie informacji o konszachtach Gimera i okolicznościach przyjęcia Riodarina na Raknarę(te informacje są wg mnie kluczowe, ale nie wiem czy jakoś je punktować). Dziwna i kusząca propozycja Szonrei dot zmiany metody treningu na bardziej skuteczną.
Trzy godzinne przesłuchanie, bardzo owocne, Riodarin mówi przez godzinę o tym co działo się przez zaledwie 5min. Dowiaduje się że w tym wypadku jedynym wyjaśnieniem jest użycie vortalu - kompletny brak śladów - może nawet mocy Zerkhantara lub z Zerkhantaru [karvelling] (!!!)
Powrót, 30 min medytacji, trening z Szonrei, po rozpoczęciu działania mikstury Rio wprowadza Szonrei w swój plan. Mówi że był już szkolony, podaje datę, miejsca oraz imiona (przybrane imię mistrzyni i swoje). Szonrei sprowadza go do tego okresu wspomnień, wraz z jej pełnym zaangażowaniem i wydaną esencją Riodarina wspomnienia niemal całkowicie się wynurzają (zużycie 30 PE; znów jak wyżej). Na początku problem z koncentracją (obraz zbudowanego przez postać obelisku, potem całkowite skupienie na celu). Rio uzyskuje narzędzie przy pomocy którego będzie mógł już samodzielnie odbudowywać swoją istotę. Zajmuje Szon pytaniami, aż wreszcie przekonany o efektywności mikstury i bezpieczeństwie odprowadza ją do pokoju. Podczas rozmowy zauważa dziwną moc Szonrei (najprawdopodobniej to o czym wspomniał Raza) dot. podziału zasobów energii. Zdaje się że ta Ver'karka w sytuacjach kryzysowych może wytworzyć moc wyższą od 22s(!). Rio unika kontaktu ze skórą Szonrei podczas odprowadzania (1 PI&1PE: odgrywanie i zachowanie ostrożności po końcu treningu). Zasypia.
Poranna rozmowa z Loxen i Dixtrą.
Wizyta w Ansicie, rozmowa z innym wykładowcą (Pikt Machsen Turch, znawca Legendy), podaje Riodarinowi dwie dodatkowe pozycje dot. Bortuga(!) (1PE).
Kolejna rozmowa z Loxen - Urtal też podejrzany (okazuje się, że rozmawiał ze swoim nocnym gościem; wyszło to z ekspertyzy Tanelfów. Sam Urtal tymczasem stwierdził że... spał. Loxen poleciła Tanelfom przekazywać tylko jej wyniki badań; utrzymała Urtala w fałszywym przekonaniu że nikt nie przejrzał jego gry).
Rozmowa z Dixtrą - atak na jego osobę przeprowadzony przez Loxen (Dixtra nie chciał podporządkować się jej rozkazom; zagroziła mu fizycznie). Dixtra w 2gim dniu rozpracował wolę ucieczki dowódczyni.
Szonrei nie ma.
Rio odbiera alkemiczne zamówienie.
Rio przedstawia rachunki Loxen.
Kolejna rozmowa z Dixtrą.
Rozmowa z Szonrei, która kłamie mówiąc o niezainteresowaniu przesunięciem terminu przedsięwzięcia Dixtry. Ponawia specjalną ofertę. Rio wiedząc, że ryzykuje zgadza się. Chowa fragment Dagal i inne niebezpieczne rzeczy w nadwornym schowku. Szonrei przeprowadza zabieg. Uderza w serce, splot słoneczny i czoło, obiecuje pojawienie się efektów za kilka dni. Riodarin podejrzliwie przełącza się już w trakcie rozmowy na 2gie serce, następnie skanuje ciało nie znajduje znacznych zmian zarówno w materii ciała jak i ogniu. Szukając nadal odpowiedzi pyta Razę. Tamten wybucha gwałtownym nieopanowanym śmiechem na czym Michach chce zakończyć sesję ale na szczęście tego nie robi Język
Rio dowiaduje się że Szonrei oszukała go, teraz wystarczyłoby lekkie muśnięcie jej ręki by obezwładnić Riodarina.

Ha to tyle, punkty za fajne odgrywanie są zawsze miłe ale subiektywne, każdemu podoba się co innego, podałem te dwie sytuacje bo są najistotniejsze, nie ma co się rozbijać na pierdoły, choć dotrzymanie obietynicy danej Razie też zaliczałbym w przyszłości do PI. Współpracę z Tanelfami pomijam, postać znów się trochę odsłania ale podkreślanie każdego takiego drobiazgu nie ma chyba sensu. Kolejne kwestie związane z charakterem - informacja jaką otrzymała postać od Szonrei jest ważna bo potwierdza całkowicie podwójna grę Gimera która doprowadziła do pojmania i 'uratowania' postaci. Ważny jest też stosunek Rio do chęci ucieczki reszty taremu, Szonrei i Urtal mogą liczyć na jego milczenie gdyż w mniemaniu postaci każdy zasługuje na wolność, tutaj ostatnia akcja Szonrei zmienia jego decyzję na jej niekorzyść - teraz tylko Urtal może liczyć na neutralność (Loxon odpada bo z natury nie jest istotą wolną, poza tym wolności nie odzyskuje, o Razie już wspominałem tu wchodzi w grę kwestia ideologii i danego słowa).
Uh amen ;)
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Zapiski z sesji
« Odpowiedź #43 dnia: Maj 18, 2010, 07:05:40 pm »
Nigdzie tego nie napisałem (i chyba też nie powiedziałem) ale posty nt przedmiotów są bardzo, wręcz ekstremalnie przydatne. Mozna powiedzieć że to pierwszy rzut oka na praktyczną, jasnomagiczną magię Instrumentów.

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Zapiski z sesji
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 13, 2010, 11:22:17 pm »
Buhahahaha (mroczny śmiech) właśnie wpadłem na GENIALNY POMYSŁ. Chyba najlepszy z wszystkich :P Jest ździebko szalony ale to tylko jego KOLEJNA zaleta (tak bardzo skromny jestem).
Szczegóły obgada się przy jakiejś tam okazji ;) :P
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"