Autor Wątek: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)  (Przeczytany 120 razy)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« dnia: Czerwiec 24, 2012, 01:19:46 am »

W załączniku wersja z żeńskimi końcówkami


Znaczenie kropek:

1 kiepski (słaby półczłowiek)
2 słaby (półczłowiek)
3 przeciętny (człowiek)
4 dobry (kilkanaście lat praktyki)
5 świetny (kilkadziesiąt lat praktyki)
6 znakomity (kilkaset lat praktyki)
7 doskonały (około 350 lat praktyki)

Jeśli masz więcej kropek w Cesze, a mniej w Motywie to znaczy że opierasz się bardziej na swoim wrodzonym potencjale. Jeśli jest na odwrót - polegasz bardziej na doświadczeniu i wyćwiczonych umiejętnościach. Najwyższe mistrzostwo wymaga jednak zrównoważenia obu tych rzeczy.


Testy:

Każda kropka oznacza 1k6, testy wykonujesz tyloma kośćmi ile wynosi suma Cechy i Motywu. 1-3 to brak sukcesu, 4-6 to sukces.
Przedmioty mogą ci dawać (między innymi) automatyczne sukcesy - 1 kratka przedmiotu oznacza, że na 1k6 wypadł sukces. (Automatyczne sukcesy możesz też dostawać za dobre pomysły albo fajne deklaracje).
Jeśli do zdania testu zabrakło ci 1 lub 2 sukcesy, możesz wziąść odpowiednio 1 albo 2 pkt Zmęczenia, żeby mimo wszystko go zaliczyć.
Jeśli ciągle uważasz, że masz za mało sukcesów, możesz wydać 1 pkt Esencji żeby przerzucić wszystkie 6 jakie wypadły w jednym teście (przerzucać możesz do oporu). Jeśli poprzesz to fajnym opisem, możesz przerzucać również 5.


Zdrowie:

Masz trzy rodzaje hapeków, fizyczne, społeczne (duchowe) i umysłowe.
Każdy pkt Obrażeń zaznaczasz X.
Zanim zostaniesz Osłabiony/ Dotknięty/ Rozproszony możesz znieść tyle obrażeń ile wynosi (odpowiednio) twój poziom Wytrzymałości/ Opanowania/ Determinacji. Drugi pasek jest krótszy o 1 kratkę, a trzeci o 2.
Jeśli masz 5 Wytrzymałości, potrzeba 5 obrażeń żebyś został Osłabiony, kolejnych 4 żeby cię Pokiereszować i jeszcze 3 żeby cię Zmasakrować. Jeśli natomiast masz 2 Opanowania, 2 obrażenia wystarczą żeby cię Dotknąć. Jeszcze jedno obrażenie i jesteś Wstrząśnięty ORAZ Zszokowany. Determinacja na 1 oznacza, że wystarczy 1 obrażenie żeby cię Rozproszyć, Wyczerpać i Złamać za jednym zamachem.

Za każdy pełen pasek obrażeń dostajesz określony, karny modyfikator do liczby sukcesów wyrzuconych w DOWOLNYM teście. Jeśli jesteś Rozproszony, to znaczy że odejmujesz 1 sukces zarówno od testów blefu jak i walki mieczem czy inną bronią (logiczne).
Modyfikatory z obrażeń tego samego rodzaju się nie kumulują - kiedy zapełniasz kolejny pasek obrażeń danego rodzaju, modyfiaktor przybiera odpowiednią, nową wartość. Przykładowo, jeśli twój stan zmienia się z Osłabionego (-1) na Pokiereszowanego (-3), odejmujesz we wszystkich testach 3 sukcesy. Jeśli zostaniesz Zmasakrowany (-5), będziesz odejmować 5 sukcesów.
Z drugiej strony, modyfikatory z różnych rodzajów obrażeń dodają się do siebie. Załóżmy że jesteś Pokiereszowany (-3) oraz Dotknięty (-1): przyjąłeś dwa różne rodzaje obrażeń, co oznacza że od wyniku wszystkich testów odejmujesz 4 sukcesy. Gdybyś był jednocześnie Osłabiony (-1), Dotknięty (-1) i Rozproszony (-1), odejmowałbyś 3 sukcesy.

Żeby zwiększyć swoje szanse, możesz się zaopatrywać w najróżniejsze "pancerze" - zbroja kolcza, akt własności czy szczęśliwe wspomnienie to tylko kilka z możliwości. Każda kratka pancerza to jeden pkt obrażeń który może on przyjąć - im więcej obrażeń przyjmuje pancerz, tym trudniej i drożej go naprawić.


Zmęczenie:

Zmęczenie to specjalny rodzaj "lżejszych" obrażeń. 1 pkt zaznaczasz ukośnikiem (/ albo \).
Pkt Zmęczenia działają tak samo jak Obrażenia (patrz kwestia modyfikatorów).
Różnica polega na tym, że leczy się je znacznie łatwiej i szybciej. Większość sposobów odpoczynku pozwala się pozbyć kilku rodzajów Zmęczenia - dobre jedzenie wzmocni zarówno ciało jak i umysł, a rozmowa z towarzyszem poprawi zarówno stan umysłu jak i duszy. Z kolei solidny sen pomaga na wszystko.
Mimo to, Zmęczenie nie znika "tak po prostu". Jeśli postać zamęczyła się pracą aż do momentu kiedy została "Zmasakrowana", będzie potrzebować dłuższego czasu na odzyskanie sił.
1 pkt Obrażeń zmienia 2 pkt Zmęczenia w 2 pkt Obrażeń. Na przykład, masz Opanowanie na 4 i 3 pkt Zmęczenia:
///o   (o to pusta kratka)
ooo
oo

W tym stanie musisz prowadzić negocjacje z wymagającym przeciwnikiem. Przegrywasz test przeciwstawny i dostajesz 1 pkt Obrażeń - dwie ukośne kreski, które muszą się znaleźć na twojej karcie. W ten sposób 2 pkt Zmęczenia zmieniają się w 2 pkt Obrażeń:
XX/o
ooo
oo

Zaczyna się druga runda rozmów: znowu przegrywasz i znowu dostajesz 1 pkt Obrażeń. Efekt jest taki, że masz 3 Obrażenia i 1 pkt Zmęczenia - czyli jesteś już Dotknięty (-1):
XXX/
ooo
oo



Leczenie:

Wykonujesz test otwarty (starasz się zebrać jak najwięcej sukcesów).
Uleczenie 1 rany na pierwszym poziomie obrażeń wymaga 1 sukcesu. 1 rana z drugiego poziomu to 3 sucesy, a 1 rana z trzeciego - 5 sukcesów. Najpierw leczy się obrażenia z trzeciego poziomu, potem drugiego i na końcu pierwszego.
Czyli: całkowite uleczenie człowieka o przeciętnej (3) Wytrzymałości który został Zmasakrowany wymaga (1+1+1)+(3+3)+5, razem 14 sukcesów. Jeśli zbierzesz 9 sukcesów, to znaczy że uleczyłeś 1 Obrażenie z poziomu trzeciego i 1 Obrażenie z poziomu drugiego. 1 sukces na razie pozostanie bezużyteczny, doda się do wyniku następnego testu.
Regeneracja działa na podobnej zasadzie, ma jednak jeden duży minus - ponieważ "leczysz się" sam, twoja skuteczność zazwyczaj będzie zmniejszona w wyniku otrzymanych obrażeń. Delikwent z przykładu wyżej musi zebrać aż 10 sukcesów, żeby uleczyć 1 obrażenie z trzeciego poziomu (5+5 za bycie Zmasakrowanym). Jeśli mu się to jednak powiedzie, ze Zmasakrowanego stanie się Pokiereszowany i zamiast 5 od liczby uzyskanych sukcesów będzie odejmował 3.
Skuteczność regeneracji przeciętnego człowieka to pula 5k6 (Cecha odporności na 3 + domyślne 2). Pierwszy poziom obrażeń (-1 do sukcesów) zdoła on raczej pokonać o własnych siłach, ale drugi (-3) i trzeci (-5) wymagają już cudzej pomocy - albo bardzo długiego czasu.
Częstotliwość testów leczenia i regeneracji zależy od sumy poziomów odpowiednich Cech i Motywów.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2012, 10:18:37 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 31, 2012, 07:12:37 am »
W większości wypadków, za każdym razem kiedy gracz zadaje Obrażenia może zadecydować co dokładnie chce zrobić z przeciwnikiem:

1 uśmiercić
2 obezwładnić
3 wystawić

1 - każdy punkt Obrażeń to jedna rana (x). Kiedy wszystkie kratki zostają zajęte, przeciwnik zostaje śmiertelnie ranny (Wytrzymałość), absolutnie skompromitowany (Opanowanie), zdruzgotany psychicznie (Determinacja).

2 - każdy punkt Obrażeń to jedno zmęczenie (/). Kiedy wszystkie kratki zostają zajęte, przeciwnik zostaje obezwładniony i znajduje się na łasce zwycięzcy.

3 - każdy punkt Obrażeń zmusza przeciwnika do odjęcia 1 sukcesu w kolejnym teście. Jeśli cała drużyna współpracuje, może to prowadzić to błyskawicznego i bardzo efektownego powalenia znacznie silniejszego przeciwnika.

yish

  • czytacze
  • Sr. Member
  • *
  • Wiadomości: 315
    • Zobacz profil
    • Prywatna wiadomość (Online)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 31, 2012, 01:25:14 pm »
Fajny pomysl :)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 31, 2012, 02:58:28 pm »
Też tak myślę :P

Zastanawiałem się nad tymi wszystkimi konfrontacjami przez które przeszli Lotnicy - więc siłą rzeczy nad ich "krwiożerczością". No i mnie oświeciło, że ta krwiożerczość jest wpisana w mechanikę i stąd modyfikacja.

Rzecz jasna niektóre akcje (takie jak zrzucanie ulewy ognia na hordę półludzi) nadal będą z definicji mordercze, ale przy odrobinie kreatywności praktycznie każdy rodzaj ataku da się "zmiękczyć". Np. użycie ognia po to żeby pozbawić wrogów powietrza albo ich zaczadzić - nie jest to przyjemne, ale na pewno palenie ludzi żywcem jest gorsze.

Oczywiście ta modyfikacja działa w obie strony. Chociaż gracie krawędziarzami i żyjecie w świecie niebezpiecznych przygód, to jednak dość dużo enpeców chce po prostu wygrać, a nie wdeptać was w glebę, zmieszać z błotem czy zmiażdżyć psychicznie. Nie wiem czy pamiętasz scenę w której Vuko targował się z Timonem ze Sklepiku na krawędzi - Timon nabijał wtedy Vukowi zmęczenie, a nie rany.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 09, 2013, 04:40:48 pm »
Wszyscy uczestnicy dowolnej konfrontacji (=wszyscy wykonujący testy) dostają jeden punkt Zmęczenia (/) odpowiedniego rodzaju pod koniec każdej tury (licząc od drugiej).

Ta prosta zasada sprawia, że pokonanie przeważającego liczebnie przeciwnika w bezpośredniej konfrontacji staje się niemożliwe. (Bezpośrednia konfrontacja, czyli sytuacja w której postać idzie na prostą wymianę ciosów, nieważne czy są to uderzenia pięścią, wyzwiska czy starcie woli. Czymś zupełnie innym są nagłe ataki połączone z ucieczką, wojna podjazdowa, stopniowe wykruszanie sił przeciwnika itp.)
Postacie pokonają pierwszą, drugą, może nawet trzecią falę wrogów, ale kolejni przeciwnicy będą przystępować do walki ze świeżymi siłami i nawet jeśli nie zadadzą żadnych Obrażeń, to w końcu postacie po prostu zamęczą.

Zmęczenia tego rodzaju nie można brać na Pancerze.

Ta reguła działa szczególnie dobrze w odniesieniu do półludzi, którzy pojedynczo są słabi jak dzieci, ale kiedy nacierają dziesiątkami albo setkami stają się śmiertelnie groźnym przeciwnikiem. Podobnie ze stworami w rodzaju Miotu (http://eonika.org/forum/bestie/pomiot-bestii-fohra-bdiga/msg4184/#msg4184).
Zastępuje to też niezbyt fajny pomysł "do 3 rzutów sztuka" - teraz wszystko zależy od Cech wytrzymałości.
« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2013, 05:57:04 am wysłana przez Bollomaster »

yish

  • czytacze
  • Sr. Member
  • *
  • Wiadomości: 315
    • Zobacz profil
    • Prywatna wiadomość (Online)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 10, 2013, 11:16:13 pm »
Nie wiem czy mi sie to podoba zobaczymy jak to w praktyce bedzie wygladac, ale na pierwszy rzut oka to nawet nie ma co tu mowic o falach przeciwnikow. Z jednym potyczka robi sie prawie niemozliwa. Kiedy same obrazenia potrafia wejsc na dwa paski lekko z jednego ciosu przeciwnika dodawanie jeszcze do tego zmeczenia praktycznie postacie calkowicie uziemia.

Troche tutaj wracamy do tego, ze dziwne dla mnie jest ze modyfikatory za pasek zmeczenia sa identyczne do obrazen. Dwa pomysly mi przyszly do glowy:

1) Nie wiem czy zmeczenie powinno sie uaktywniac od razu podczas walki - w koncu pompuje sie adrenalina. Trudno mi sobei wyobrazic jakby fabularnie to mialo wygladac, ze nagle ci reka od miecza mdleje w drugiej turze?

2) Obrazenia sa takie dosc "generic" jako punkty. Nie mam tu jakiejs konkretnej sugestii, ale ciekawie by bylo gdyby w jakis spobos reprezentowac te obrazenia na konkretnych czesciach ciala wynikajace z opisu walki.  Mysle ze raczej przy jakichs tragicznych porazkach podczas walki, bo w koncu tracic, oko, palce, rece itd, co walke to troche glupio by bylo, a potem wszystko zregenerowane w sklepiku.... ;) Dodatkowo wtedy w walce trzeba by to narraycjnie brac pod uwage. I nasze krytyczne tez powinny tak na przeciwnikow dzialac. Np. co z tego ze dopiero pierwszy pasek koles obrazeniami zapisal, jesli kryt. odcial mu reke - jesli nie jest z zalozenia masterem broni oburecznym, powinno to ubarwnic walke.

A propos powyzszego to tez zwrocmy uwage ze narazie to takie troche siekanie punktow z obu stron. Zobacz jak ponacinalismy Nyktemitow wtedy a oni dalej pra. Myslac o tym teraz troche to glupie, ze szczegolnie ze wsparciem za plecami, czesc z nich po prostu nie zaczela sie wycofywac. Ale maja jeszcze dwie kratki zycia to beda nas siekac. Moze nie jest to az tak widoczne, ale zwykle jak mi postac ledwo zipie to sie wycofuje na tyly i ew. wspieram atak z odleglosci (jak po jednym ciosie nie trace przytomnosci :P znaczy sie). I uwazam ze przeciwnicy tez powinni jakis rozum wykazywac, no chyba ze to jakis berserk mode (choc jakos u Nyktemitow tego nie widzialabym az tak).

Ostatni komentarz - patrzac na niektore zmiany, zastanawiam sie na ile wynikaja one z checi zniechecenia graczy do walki - w sposob mechaniczny zamiast przez opis. Nasza obecna druzyna jest dosc mieszana mysle w tej kwestii, ale jesli patrzymy na to jako system, to wez pod uwage ze moga byc druzyny ktore chca sie poprztykac z 3k6 szkieletow i nic zlego w tym nie ma. A mechanika powoli zaczyna to uniemozliwiac. Szczegolnie biorac pod uwage ze prawie wszystko konczy sie tutaj jako "konfrontacja", a nie tylko fizyczna walka.


Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 11, 2013, 12:15:52 am »
Dzięki za konkretną odpowiedź!

Hmmm, rzeczywiście wygląda to trochę tak, jakbym chciał was uziemić mechaniką. Rzecz jasna to nie jest mój cel.
Generalnie chodzi mi o to żeby stworzyć taki system zasad, w którym tylko gracze którzy chcą stracić postać będą na serio zastanawiać się nad otwartą walką ze znacznie silniejszym wrogiem. Nie piję tutaj do sceny z Nyktemitami, ale do epizodu z karaczami pod domem śp. niziołków - dobry kwadrans sesji minął na jakiś robaczkowych próbach rozpętania walki. Na zdrowy rozum ci karacze powinni wam nastukać ot tak, dla zasady.
Tutaj podkreślę jedną rzecz. Nie chodzi mi też o to żeby blokować możliwość pokonania takiego przeciwnika. Patrz Yksi vs 50 półludzi. Sytuacja wyglądała jak wyglądała, całkowicie ją kontrolowałaś i zniszczenie tej "armii" było tylko kwestią poświęcenia jakiejś ilości mocy. Ogólnie takich możliwości jest mnóstwo, graczy limituje tylko ich kreatywność i Motywy (właśnie w tej kolejności). Ale rozwiązanie "biorę na klatę tych 10 gości" dla hajota po prostu odpada.


1 pkt
Słuszna uwaga z adrenaliną, ale ta zasada ma przeciwdziałać efektowi który jest bardzo prawdopodobny w walce ze znacznie słabszym (ale liczniejszym) wrogiem. Pula kości mocarnego półczłowieka to 4k6. Praktycznie nie ma szans żeby taki bobuś skrzywdził postać która miota 8-10k6. W tej chwili możecie teoretycznie wyciąć dowolną liczbę półludzi i nic wam nie będzie.
ALE teraz jak nad tym znowu myślę, wychodzi mi na to że system może szwankować bo po prostu nie jest używany. Mam wrażenie, że w wielu sytuacjach zapominacie o naliczaniu karnych modyfikatorów. Rzecz jasna nie dlatego że oszukujecie, ale po prostu staram się prowadzić walkę jak najdynamiczniej i takie detale wylatują wtedy z głowy.
Kompromisowo możemy się więc zgodzić, że opcja ze Zmęczeniem będzie dotyczyła tylko sytuacji w rodzaju fale półludzi albo jakieś oblężenie, kiedy atakujący nękają was ciągłymi podjazdami. Reszta zostaje po staremu, a ja będę pamiętał żeby też kontrolować wasze modyfikatory.

EDYSZN: Aha, jeszcze o wpływie Zmęczenia na skuteczność. Będę się upierał przy tym, że / liczą się tak samo jak X. Człowiek naprawdę może się tak zajechać/ zostać zamęczony że nie będzie w stanie ruszyć ręką ani nogą. Wielka różnica polega na szybkości regeneracji. No i przypominam że ta zasada odnosi się też do waszych przeciwników (to że ani razu nie próbowaliście jej użyć, nie znaczy że ona nie działa).
Efekt adrenaliny/ uporu podpiąłbym jakoś pod Esencję, ale za bardzo nie wiem jak.

2 pkt
No, zdecydowanie!!!
Generalnie staram się to rozwiązywać tak że opis dopasowuję do liczby sukcesów i zdrowia przeciwnika, a dopiero na końcu do deklaracji. Np. jeśli Rak chce wbić się krystobalitami w ręce gości, a Kasia będzie miała tylko 1 sukces przewagi, okaże się że Rak zaledwie go drasnął (draśnięcie), rozorał ciało (rana lekka), naruszył/ złamał kość (rana ciężka) - albo odciął dłonie (efekt krytyczny) jeśli cały pasek zdrowia jest zapełniony. Czyli jest niemożliwe żeby nie ruszony gość który dostaje 1 obrażenie nagle stracił rękę albo nogę :P
Nie chciałbym wprowadzać systemu lokacji, jak Warhammerze, ale NA PEWNO trzeba żebyście zaczęli zapisywać obrażenia - ciężkie, a szczególnie krytyczne. Zostało to ciekawie rozwiązane w FATE (nie dokładnie w taki sposób, ale podobnie): draśnięcia, rany lekkie i ciężkie goją się normalnie, efekty krytyczne wymagają czegoś więcej.

Co do Nyktemitów kłania się słuchanie tego co gadają npce :P Pamiętasz co powiedziała nowa generał Nyktemitów w Cieniu Strachu? Ci goście byli regularnie podtruwani przez Nuara trucizną która potęgowała ich emocje. W walce dało to efekt berserka, najlepiej widoczny w przypadku dowódcy któremu zupełnie odbiła palma.
Ale ogólnie masz rację.

PS: co do szkieletów, myślę że takich graczy Eonika raczej nie zainteresuje. Praktycznie wszystkie systemy jakie znam (chyba tylko oprócz Amberu) mają bardziej złożoną i bogatszą mechanikę walki. Bicie się z potworami dla samego bicia się z potworami może być fajne w D&D, Warhammerze czy SW, ale tutaj byłoby dosyć jałowe. Zobacz w ile szczegółów wchodzi taka "storytellowa" mechanika Świata Mroku i jak mocno jest nakierowana na wygrzew. W Eonice większość sytuacji załatwia zasada "za opis dostajesz automatyczne sukcesy".
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2013, 12:44:00 am wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 11, 2013, 12:38:54 am »
To jak już jesteśmy przy mechanice, w Monumentalnej Batalii z Nyktemitami uderzyła mnie inna rzecz - mianowicie niesamowita skuteczność magii działających obszarowo. W sumie była to pierwsza regularna, przeprowadzona krok po kroku walka w której Yksi użyła takich efektów. Przyznam że zupełnie nie wiem co z tym zrobić. Różnica między Yksi a np Vukiem była po prostu dramatyczna. Jednym testem łupnęłaś jakiś 5 gości, a on... 1.

Propozycje:

1 - jakiś myk ze Zmęczeniem - rozciągnięcie efektu na więcej celów wymaga wzięcia na siebie Zmęczenia, ale nie mam pomysłu na liczby. Na pewno nie 1:1...

2 - dzielenie sukcesów między wrogów - też nie wygląda z różowo. Z 8 potężnych sukcesów przy zaledwie 2 wrogach robi się niezbyt imponujące (po uwzględnieniu pancerzy) 4 obrażenia na głowę...

3 - lista zaklęć. Ble. A może jednak? Wiązałoby się to z pomysłem jaki mam na poprawienie działania Motywów i ich rozwoju, ale poczekam na twoją odpowiedź.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 11, 2013, 12:44:57 am »
Wdałaś się ze mną w dyskusję o mechanice... Teraz pewnie zaczniesz rozumieć dlaczego na tym forum jest tak cicho :P

yish

  • czytacze
  • Sr. Member
  • *
  • Wiadomości: 315
    • Zobacz profil
    • Prywatna wiadomość (Online)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 11, 2013, 11:12:01 am »
"Generalnie chodzi mi o to żeby stworzyć taki system zasad, w którym tylko gracze którzy chcą stracić postać będą na serio zastanawiać się nad otwartą walką ze znacznie silniejszym wrogiem."

Dlaczego? Akurat nasza druzyna to faktycznie takie troche "normale" mimo wszystko, ale skoro czescia zalozen systemu jest ze mozna grac wszystkim od polczlowieka, do demonow, aniolow i jakichs innych super mocarnych postaci.

Moze zle to odebralam, ale jesli chodzi o karaczy, to nie do konca mialam na mysli konfrontacje fizyczna. Wracamy tu do tego ze traktowanie wszelkich interakcji jako "konfrontacja" troche zabija to mozliwosc zalatwienia sprawy np przez dogadanie/przekupienie/zastraszenie (nie-fizyczne) takiej grupy karaczy. Szczegolnie jesli mechanika traktuje to tak samo.

1pkt
"W tej chwili możecie teoretycznie wyciąć dowolną liczbę półludzi i nic wam nie będzie."

Huh? Wystarczy 3-4 i bedziemy dostawac wciry, jesli ktos nie ma opcji ataku kilku przeciwnikow naraz. A nawet wtedy jesli przezyja atak, to kazdy z nich dostaje ture do zadawania ciosow, gdzie postacie dostawaly tylko jeden rzut obronny jesli dobrze pamietam. W tym momencie bronisz sie przed jednym ale praktycznie kolejne 3 wchodza. Malo bo malo, ale 3x po dwa obrazenia i praktycznie kazdy z nas kleka.

Co do nieuzywania karnych, poki co to zwykle w momencie kiedy mialam karne to mialam ich tyle ze moglam podziwiac podloge jedynie ;)

Zmeczenie - zgodze sie ze faktycznie potrafi czlowieka rozbroic, ale znow nie w srodku walki, szczegolnie jesli trwa ona 5min lub mniej...

Kolejna rzecz spalajaca esencje? Wydawalo mi sie ze esencja (szczegolnie przy tym ile kosztuje) miala byc na jakies specjalne wyczyny, a tutaj nagle ma byc na zwykle siniaki?  Jesli juz to moze jakies promowanie posiadania esencji, bo chwilowo sam fakt jej posiadania jakos nie jest odzwierciedlony, i wlasciwie tylko sie ja pali i tyle. Jezeli naszprycowalo Nuara  ten sposob z powiedzmy samego faktu posiadania takiej a nie innej puli, to fajnie by bylo zeby na innych istotach tez bylo to widac.

2 pkt

No nie mowie o jednym punkcie obrazen zadanym. Ale w pewnym momencie mielismy sytuacje ze wiekszosc gosci nadal nas dzgala z ledwo kilkoma punktmai zycia (moze i nawet dostawali modyfikatory). I jesli obrazenia np poszly w reke to ktora koles walczy to jesli nie jest magiem albo dwureczny to wlasciwie powinno jeszcze dodatkowo zmieniac atak. Teraz nie pamietam dokladnych opisow wiec to raczej taki ogolny przyklad i cos do przemyslenia.



Yksi i magia obszarowa - nie pierwsza walka... Byla jeszcze wartownia podczas walki w obronie slonca, armia pol ludzi (ogien, ale tez po czesci liczy sie chyba obszarowo). Nie wszedzie i nie w kazdej sytuacji da sie tego uzywac. Plus, niby 8 sukcesow, chcialam nyktemitow zatrzymac a nie zabic i tak dupa z tego wyszla :P

1 - Zmeczenie i tak wszystkim przywalasz na lewo i prawo po kazdej akcji :P

2 - Moze raczej jakies modyfikatory typu do

3 wrogow - 0
3-6 wrogow - -1
6-10 wrogow - -2

Wtedy faktycznie odzwierciedla to jakies rozcienczenie sily ataku, ale nie zabija dramatyzmu.

3 - Ja wiem ze gracze czasem wydziwiaja z ekstremalnymi pomyslami, ale jak ma byc lista zaklec to wlasciwie po co wymyslac motywy...


W tej konkretnej sytuacji zwroc uwage ze akcja unieruchomila praktycznie moja postac. Wiekszosc efektow mrozacych tak jak ja je widze, jesli nie jest to rzucanie soplami  przecinika uziemia postac. To ze moge probowac w kogos rzucic bezuzytecznym Szarkonem sie nie liczy ;)

Jedno co mi do glowy przychodzi to moze opcja tak ze tego typu atak zajmuje 2 tury zamiast jednej?

Dyskusje odnosnie mechaniki mi nie przeszkadzaja ;)


Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 11, 2013, 10:41:47 pm »
Cytuj
Dlaczego? Akurat nasza druzyna to faktycznie takie troche "normale" mimo wszystko, ale skoro czescia zalozen systemu jest ze mozna grac wszystkim od polczlowieka, do demonow, aniolow i jakichs innych super mocarnych postaci.
Nigdzie nie pisałem, że jest inaczej! W grze występuje pięć Rang istot:
-cień
-hajot
-odmieniec
-tron
-Eon
Ranga wyższa bezapelacyjnie dominuje nad Rangą niższą - jeśli masz zdolności bojowe na poziomie odmieńca (casus Kongama), będziesz kosić hajoty jak zboże. Ale pięciu odmieńców będzie dla ciebie niemal nie do pokonania. Ten sam mechanizm działa przy każdej Randze, modyfikowany głównie przez Zamieć  (im wyższa Ranga tym większa Zamieć). Dobrze tłumaczę?

Cytuj
Moze zle to odebralam, ale jesli chodzi o karaczy, to nie do konca mialam na mysli konfrontacje fizyczna. Wracamy tu do tego ze traktowanie wszelkich interakcji jako "konfrontacja" troche zabija to mozliwosc zalatwienia sprawy np przez dogadanie/przekupienie/zastraszenie (nie-fizyczne) takiej grupy karaczy. Szczegolnie jesli mechanika traktuje to tak samo.
Kolejne nieporozumienie. Jak najbardziej można załatwiać sprawy przez dogadanie itp, czyli przez pomysłowe deklaracje, kiedy rozwiązanie jakie wymyśla gracz jest tak błyskotliwe, że po prostu się udaje (żaden test nie jest potrzebny). Może to mieć miejsce w dowolnej konfrontacji, przy czym w walce fizycznej jest trudniejsze do osiągnięcia (wymaga zazwyczaj dłuższego planowania, jakiegoś przygotowania pola walki itp). W konfliktach społecznych dosyć rzadko (myślę) zmuszam was do rzucania, zazwyczaj dogadujecie się z enpecami bez pomocy mechaniki.
Porównaj teraz moje prowadzenie z prowadzeniem Marcina. U niego możesz grać "urodzonym przywódcą", ale jeśli nie masz Prezencji to już zwykli szarzy ludzie będą na ciebie lali, jeśli nie przegadasz Marcina jako gracz. W Eonice nie ma czegoś takiego. Jeśli masz Motywy "agresji społecznej" i wysokie Oddziaływanie, możesz je testować i zmagać się z opornymi enpecami na tej płaszczyźnie. Wystarczy że dodasz do tego trochę zaangażowanego opisu i dodatkowo dostajesz automatyczne sukcesy. Sto razy przypominałem wam, że w każdej chwili kiedy uważacie że wasza postać działa poniżej jej skuteczności możecie odwołać się do mechaniki.
Jest tutaj tylko jedna ważna rzecz: podobnie jak w konfrontacji fizycznej, tak samo w społecznej jako gracze musicie być gotowi na konsekwencje porażki. Wasze postacie mogą zostać ośmieszone, skompromitowane albo nawet zmuszone do zrobienia czegoś czego nie chcą zrobić. Dodatkowo Zmęczenie/ Obrażenia społeczne osłabią waszą postać tak samo jak rany od miecza, chociaż na trochę innej płaszczyźnie. Takie same konsekwencje grożą oczywiście enpecom.

Walka z półludźmi. Hmmm, jest tu coś na rzeczy, ale weź pod uwagę że między hajotem a półczłowiekiem (cieniem) jest cała Ranga różnicy. Chcę to oddać w trochę innych zasadach mechanicznych. Starcie z hordą półludzi widziałem tak że na turę zabijasz/ pokonujesz ich tylu, ile masz sukcesów w teście Motyw+Cecha, ale co turę (licząc od drugiej) zarabiasz Zmęczenie. Dodatkowo, jeśli wyrzucisz niewielką ilość sukcesów, wystawiasz się na kontratak rozstrzygany na normalnych zasadach.

Zmęczenie i walka. Hmmm do kwadratu. Są walki i walki, no nie? Może być tak że będziesz się bić przez kwadrans i prawie się nie zmęczysz, a może być tak że w ciągu minuty spalisz wszystkie siły. Wszystko zależy od intensywności starcia. Oczywiście my jako my nie mamy (na szczęście) pojęcia jak bardzo męczy się człowiek który walczy na noże na śmierć i życie z drugim człowiekiem. Jest to pewna abstrakcja. Myślę jednak że dobrą analogią jest sport wyczynowy. Zupełnie inaczej męczy się sprinter (100 metrów w 10 sekund!) i zupełnie inaczej męczy się maratończyk (40 kilometrów w 2,5 h) - ale pod koniec wyścigu obaj są wypruci.

Zmęczenie i Esencja. Świetny pomysł! Bardzo mi się podoba. W tym momencie limit pktów Esencji nabierałby znowu znaczenia. Mamy np gracza który ma limit 7 pkt i właśnie tyle pktów Esencji. Dostaje kolejny za opisanie sesji i ma ich 8, ale na potrzeby mechaniki uwzględnia się tylko 7.
W sumie można wymyślić całą listę ciekawych efektów/ bonusów/ wad które wynikają z określonej ilości Esencji.

Obrażenia
1 - kiedy pisałem o uwzględnianiu modyfikatorów, pisałem o WAS. Po coś rozpisałem sobie tych wszystkich gości i zapewniam cię że odejmowałem im sukcesy.
2 - ja wiem, że BG są wyjątkowi itp itd, ale wasze postacie nawet z modyfikatorami -5 potrafią być nadal bardzo aktywne. To że ktoś ma -5 nie znaczy że jest martwy. Znaczy to że jego skuteczność drastycznie spadła i że łatwo może stracić życie (może zostać dobity).


Magia obszarowa
Wiem, że wcześniej były inne takie sytuacje, ale tutaj po raz pierwszy walczyliście ramię w ramię z przew. liczebnie wrogiem. W wartowni słońca zamrażałaś jednego gościa a nie pięciu.
Ja wiem, że nie chciałaś ich zabijać, ale wszystkie efekty w rodzaju paraliżu, zamrożenia, uśpienia drastycznie wpływają na przebieg walki. W gruncie rzeczy ten sam problem mam z Orly kiedy zaczyna wypuszczać usypiające zapachy. Tak czy inaczej, zamrożenie grupy wrogów w sytuacji gdzie masz za sobą drużynę oznacza anihilację tych wrogów.
Jakimś wyjściem z tej sytuacji jest mechanika wystawiania.
Przykładowo, zamrażasz wrogów na jakimś obszarze, masz 8 sukcesów. Każdy wróg wykonuje test odpowiednich Cech i Motywów (albo Cecha + 2k6). Różnica oznacza liczbę sukcesów które będzie odejmował w kolejnej rundzie walki. Np. gość miał 5 sukcesów, tzn że w kolejnej rundzie od ilości zdobytych sukcesów (dajmy na to podczas ataku na Raka) odejmie aż 3.
Według mnie wygląda to w miarę dobrze.


Pytanie jak określać koszt takiej magii? (przegląd opcji)
ujemne sukcesy
dłuższy czas rzucania - opóźnienie 1 tury to poważne opóźnienie, opóźnienie 2 tur to już hardkor.
konieczność/ możliwość podtrzymywania - rzucasz w tej samej turze, ale tak długo jak chcesz utrzymać efekt, postać jest "zablokowana"
zmęczenie - tutaj jest możliwość na dodanie sporego marginesu. Generalnie chcę położyć większy nacisk na czerpanie mocy z zewnętrznych źródeł. Magowie, zanim sięgną do własnych rezerw, czerpaliby moc z amuletów wszelkiego rodzaju (specjalny rodzaj pancerzy). Czyli eskalacja efektów magii wymagałaby więcej mocy, ale ciągle byłaby możliwa bo magowie "buforowaliby" się amuletami.
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2013, 11:06:55 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 02, 2013, 03:49:24 am »
TESTOWANIE

1. Cecha + Motyw
2. rany (mniej kości)?
3. ASy za opis i inne
4. rzut
5. Esencja? Umbra?
6. efekt: sukcesy + broń

Max Pancerz - Cecha siły + C odporności, każdy pkt powyżej to -1k6
« Ostatnia zmiana: Marzec 02, 2013, 06:39:20 am wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 10, 2013, 11:21:25 am »
Zdobywanie Esencji: 2 pomysły.

I
Coś na wzór Ścieżek z WoDa, każda postać ma zbiór zasad związanych z Esencją, kiedy jakaś zasada zostanie spełniona, postać może kupić za 3 PD jedną kropkę Esencji.
Wada - trza wymyślić te ścieżki Esencji. Zwiększenie ilości zasad.

II
Znacznie prostsze założenie, Klucze zamiast 3 PD dają 1 pkt Esencji, którą można albo wykorzystać do podniesienia statystyk (1pkt Esencji = 3 PD) albo spalić, albo skumulować.
Wada - ?
Ewentualnie, można dodać do każdego klucza czwarty, najwyższy warunek: +1 PD, +2 PD, +3PD, +1pkt Esencji.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 23, 2013, 02:24:43 pm »
Nowa karta!



Lista zmian:
-wywaliłem wytrzymałość broni, i tak jej nie używaliśmy;
-aktualizacja jasnomagii-konwencji
-hapeki wracają pod cechy wytrzymałości
-miejsce na redukcję pancerza (R przed kratkami pancerza)
-więcej miejsca na opis motywów, bronie i pancerze;
-logo :D

Dlaczego kolejna wersja karty:
Jak (być może :P) zauważyliście, nie ma tutaj ani esencja, ani umbry - będą na 2. stronie, która pojawi się jeszcze przed Nowym Rokiem. Generalnie chodzi o to że nazbierało się sporo nowych patentów których nie sposób zmieścić na jednej stronie, potrzebna jest druga. A w takim wypadku orientacja powinna być pionowa, żeby się łatwiej czytało. Stąd powrót do poprzedniej wersji.

Co będzie na drugiej stronie:
-mechanika Konwencji i Zamieci; Kotwice i przedmioty związane z Zamiecią;
-miejsce na pd, Esencję, Umbrę i mechanikę tychże; przedmioty Esencji i Umbry
-Wyczyny;
-Klucze;
-mechaniczne podpowiedzi (jeśli znajdzie się miejsce);


Wszelkie uwagi/ sugestie mile widziane.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2013, 09:56:18 pm wysłana przez Bollomaster »

yish

  • czytacze
  • Sr. Member
  • *
  • Wiadomości: 315
    • Zobacz profil
    • Prywatna wiadomość (Online)
Odp: Mechanika Eoniki w skrócie (moja wersja)
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 23, 2013, 03:35:31 pm »
8 kropek? Whyyyyyy?