Lot od Al-Mirwisz: spotkanie z wartownikami na lotniach - informacje z frontu, wieści o coraz częstszych obsunięciach gruntu i starciach z istotami podziemi, oraz zaskakująca nowina że wysłano ekspedycję w Bezchmurny Kraj żeby przebudzić Smoka Nocne Niebo.
Rozmowa z Kaiferem o mapie Her Fragi i Krain Południa którą Lintra otrzymała na Albanie -
jakieś szczegóły? Victor oswaja Vidaroka i zapoznaje go z irgańskim jedzeniem.
Al-Mirwisz: Lintra udaje się z buta do Domu Pamięci, Brandon otrzymuje rozkaz uzbrojenia statku, a Vicot udaje się z Vidarokiem odkrywać uroki stolicy;)
Dom Pamięci: Lintra pomaga po drodze znużonemu duchowi wejść na szczyt schodów wiodących do Domu
(co to był za duch?). Po przybyciu przechodzi przez monstrualnie złożony rytuał (przestrzegany z większą niż zwykle starannością) i słucha historii z frontu (Mówcy Grzmotu eksploatowani jak madżinerie, ćwieki irgeniczne do przykuwania dusz do ciała, zastępy przyzywanych duchów, żołnierze którzy nie mogą znieść cierpienia i próbują uciekać w śmierć, a mimo to są znów przyzywaniu przez kapłanów do walki i w celu zdobycia informacji o ruchach przeciwnika). W końcu staje przed Starcem z Gór któremu towarzyszy biały tygrys (wizja na Albanie). Stanowisko Hierarchii: Lahtinah nie jest kiarem albo avatarą, ale prawdopodobnie córką boga Raidena - trzeba ją za wszelką cenę zatrzymać i skłonić do opuszczenia Cesarstwa bo sprowadzi na nie zagładę,
jest Zamiecią w jasnomagii, Burzą która szaleje tam, gdzie powinna panować Cisza. Żeby wpłynąć na Fechtmistrz trzeba zabić Morię -
wiara którą wyznaje (Szarrahim) grozi cierpieniem i zagładą całej irańskiej rasy,
jest zbyt oderwana od realiów prawidzwego świata. Słowa Hiarha nie są nic warte, bo stracił swoją Gwiazdę a razem z nią cel. Lintra może podjąć decyzję zgodnie z własnym sumieniem i nie musi wypełniać rozkazów Hierarchii.
Po ukończeniu rozmowy czas na ostatni rytuał, gdzie Lintra zgodnie z prawami Cesarstwa otrzymuje status Wolnej Burzy
(Szirmahan). Podczas ceremonii kapłani obcinają jej włosy (zamach na nietykalność imydżu postaci, Bakka! Nie wybaczę!
He he: http://www.youtube.com/watch?v=MilR3Z1sASY - jak to znalazłem, pomysł sam wpadł). Otoczona duchami Lintra wraca do stolicy (ważna - być może - informacja: duchy które walczą w szirnych bitwach skarżą się że nie mogą opuścić trzeciego nieba - jakiś związek z esencją Morii?)
Victor - odwiedza irgańską herbaciarnię i szkołę tańca, na ulicy wpada na oddział dzieci z szirwakami na głowach, a potem odwiedza kwatery tanirganów. Zauważa że stolica jest niemal wyludniona. Przez przewodnika odnajduje dom ze wspomnieniami z Haladu (pełno pajęczyn, wszystko spróchniałe i zniszczone) Mimo nieprzyjemnych warunków zostaje w domu przez dłuższy czas przeglądając księgi i nawet pcha się na strych (Victor! Victor!) ale Vidarok pasuje i udaje się gdzieś na własną rękę. Kiedy Vic spotyka go wieczorem w herbaciarni ten próbuje właśnie oczarować tanelfkę z rodu Ravenloth. Daria Nimlot potrzebuje pomocy kapitana latającego statku (kiedy odkrywa kim jest Victor niemal się rozmyśla, ale ponieważ Vic postępuje szczodrze i tolerancyjnie wobec wrogów przedstawia sprawę;) Jej brat jest Dariel jest tanirganem który został wysłany niedawno na tajemniczą misję i słuch o nim zaginął. Biurokracja odmawia Darii jakichkolwiek informacji. Vic obiecuje że zobaczy co da się zrobić.