Autor Wątek: ŻołnierzeSIM, czyli Rzezie budują armię  (Przeczytany 148 razy)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
ŻołnierzeSIM, czyli Rzezie budują armię
« dnia: Luty 02, 2009, 06:29:13 pm »
Założenia: 55 żołnierzy, w tym dwoje dowódców: Azuro oraz Dameda z Dor Thannag. Celem tej nowo powstającej, elitarnej jednostki będzie stworzenie podstawy dla przyszłej armii, grupy oficerskiej połączonej przez wspólny kodeks wyznaczony przez Rzeźników, siłę cudu - mocy wyzwolonej po zniszczeniu Bestii, która odrodziła każde z nich, oraz pragnienie nieśmiertelnej sławy. Jednym słowem, chodzi o żołnierzy pogodzonych z faktem swojej śmiertelności, którzy nie zgorzknieją pod wpływem piękna i mocy Tanelfów wśród których się znajdą; mają być dumni z tego, że są śmiertelnikami i nie chcieć zamiany w Pierworodnych, "wiecznie żyjących i wiecznie szczęśliwych". Z drugiej strony, ci żołnierze mają być przekonani o wartości swojego życia, o tym że jest równie cenne jak życie Pierworodnych - jego długość nic tu nie znaczy. Ich pogodzenie ze śmiercią nie może przerodzić się w desperację, pragnienie bohaterstwa za wszelką cenę czy służalczą postawę wobec Tanelfów. Mają wręcz być podstawą, rdzeniem nowego śmiertelnego społeczeństwa, żyjącego wśród Tanelfów na nowych zasadach.
Docelowy kształt. Kadra dowódcza to będzie około 30 osób (wyłonieni z 55) - każdy oficer będzie dowodzić kolejnymi 55 żołnierzami. Formacja ma być rodzajem kawalerii powietrznej; każdy oddział będzie posiadać latający statek. Pierwszym kryterium dla rekrutów będzie więc stopień umiejętności żeglarskich - umiejętności wykorzystywanych dotąd w codziennym życiu na Kartaldorze, a które teraz zostaną przeniesione w zupełnie inny wymiar. Podstawą będzie pierwsza, 55-osobowa załoga którą Rzezie będą wozić na albiońskim statku. Mają być szybcy, operatywni, używani do miażdżących uderzeń i w zwiadach. Wyposażenie: obok pewnej ilości statków, wierzchowce biegające po niebie, pozwalające szybko przemieszczać się gońcom oraz wiele sił magicznych, między innymi pozwalające rozpinać powietrzne pomosty między statkami (szybkie przerzucanie ludzi w powietrzu podczas bitwy) oraz bezpiecznie wypadać za burtę. Dlatego żołnierze muszą również znać się na jeździectwie. Dobrze by było, gdyby jak najwiecej potrafiło czytać i pisać. Nie będą ciężko opancerzeni, bronią docelową będą włócznie (lance/ kopie) i miecze. W planie jest też masowe wykonywanie technik; dowódca uczyłby swoich podwładnych własnej techniki, którą następnie wszyscy wykonywaliby jednocześnie - na przykład potęga czerwonej szarży obrócona na niszczenie lądowych obieków, kadłubów statków albo pojedyńczych, potężnych przeciwników. Innym aspektem jest wielorasowość. Na pewno nie mogą to być tylko ludzie; tak więc wśród pierwszych 55 muszą być członkowie różnych ras. Orkowie odpadają z definicji (czy kiedyś będą mieli szansę?). Poza tym nie ma ograniczeń, jednak bez partytetów - decydują tylko zdolności. Jest oczywiście ryzyko filantropii, ale będzie się z nim zmagać w miarę zaistnienia. Kwestia Pierworodnych: nie będą wcielani do tego oddziału, poza jednostkowymi przypadkami (pierworodni kallada śmiertelników). Nie będzie też Odmieńców (poza najbardziej wyjątkowymi wyjątkami). Półpierworodni też raczej odpadają. Ochotnicy-Mocarze będą badani przez dowódcę; jeśli doświadczyli mocy cudu i takie jest ich pragnienie - na specjalnych warunkach mogą być przyjęci. Klienci z imieniem zawierającym element -sid- odpadają automatycznie.
IMIĘ:
Chwila obecna (środek października 1027): wymagania dla rekrutów (kryterium podstawowe): doświadczenie osobistego cudu po zniszczeniu Bestii. Inne: dobre umiejętności żeglarskie (pożądani więc kapitanowie; około kilka lat na morzu; 3-4 poz. umiejętności), doświadczenie wojskowe (szczególnie miecze i bronie drzewcowe, 3-4 poz. umiejętności), brak nałogów, a chlanie na umór będzie karane, znajomość mowy tanelfów jest wielkim plusem, podobnie umiejętności jeździeckie. Oprócz tego będzie potrzebnych kilku gości z wiedzą o artylerii, przynajmniej jednego z wiedzą o kartografii i kogoś kto miał do czynienia ze sprawami logistyki i aprowizacji wojska (ze względu na cenność tych umiejętności, inne kryteria można złagodzić). Osobno, potrzebny będzie lekarz, najlepiej z doświadczeniem wojskowym - z powyższych wytycznych dotyczy go właściwie tylko moc cudu; poza tym musi być dobry (jak najwyższy poziom umiejętności). Powinien też być ktoś, kto mógłby go w razie W zastąpić.
Szczególne sugestie Lintry odnośnie żołnierzy (rozwinięcie i podsumowanie):
1 artylerzysta-puszkarz (wiedza o artylerii morskiej, znajomość mortarów (moździeży), materiały wybuchowe, znajomość najnowszych osiągnięć (działa esencyjne i kryształowe, artyleria tjah (bombardowanie uczuciami), niektóre mażdżinerie irgańskie);
1 szkutnik (najlepiej zaznajomiony z konstrukcją statków powietrznych; może ktoś z Delgrady?);
1 medyk (medycyna wojskowa (w stylu Ekerasku, nie zwykła polowa) + magia ciała + pewna wiedza o alkemii). Jeśli zgłosi się ktoś o imieniu Yan Lovse salbo Zertan to nie przyjmować!;
1 kartograf/ nawigator (oprócz tego znajomość magii łącznościowych (telepatia? inne?), umiejętności szyfranckie);
1 znawca zagadnień końskich (świetny jeździec, treser, lekarz, zaznajomiony z kwestiami wyposażenia);
1 obznajomiony z językiem tanelfów (mile widziana znajomość realiów i kultury);
1 garkotłuk (niekoniecznie z rodu Gophrów);
1 kronikarz (czytanie, pisanie, poezja, znajomość historii);
Wyczulenie na znawców magii powietrza, kinetyki, ognia, chmur, mgły... Generalnie trzeba być elastycznym.
Sprawa Heretyków w oddziale: muszą opłacać swoje zobowiązania kultowe z własnego żołdu. Paradoksalnie, ponieważ Lintra jest ich najwyższym zwierzchnikiem Kapłani nie mogą uznawać ich służby za służbę Pierworodnym - i z tego tytułu obciążać dodatkowymi opłatami. Logicznie rzecz biorąc to bezsens, ale z biurokratycznego punktu widzenia trudno z tym argumentem walczyć.
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 10:14:55 pm wysłana przez Bollomaster »

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: ŻołnierzeSIM, czyli Rzezie budują armię
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 02, 2009, 09:49:00 pm »
Moja uwaga jest taka: jeśli przewidujecie jakieś bitwy na morzach, z użyciem tej artylerii, to puszkarzy musicie mieć tyle ile dział na pokładzie... bez kitu. Chyba że tego 1 podzielicie mythalicznie...
a przepraszam, nie na morzach tylko w powietrzu... no w każdym razie 1puszkarz/1działo :)
« Ostatnia zmiana: Luty 02, 2009, 09:51:10 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: ŻołnierzeSIM, czyli Rzezie budują armię
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 02, 2009, 09:56:51 pm »
To na razie podwaliny. Żeby był choć jeden, umiejący to dobrze, mogący ewentualnie szkolić innych.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: ŻołnierzeSIM, czyli Rzezie budują armię
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 03, 2009, 06:05:59 pm »
Żołd na ten miesiąc: 3 denary dziennie dla szeregowców (90x53), 5 dla dowódców (150x2). Razem 5070 denarów. W tym mieszczą się też wydatki na wyżywienie;

Nauka tanelfickiego (do 3 poz), 2h dziennie dla trzech grup: 3x60 + 40 (dodatek za liczebność) = 220 denarów;

Dameda i Azuro znają się na posługiwaniu brońmi drzewcowymi (3 poz), mogą więc uczyć podstaw;