Autor Wątek: Smok Ostateczny  (Przeczytany 412 razy)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Smok Ostateczny
« dnia: Październik 25, 2008, 03:14:57 pm »
Według Atudy z Arahuros, kiedy nadejdą i dopełnią się Dni Ostatnie w każdej z Krain Turblanda, (które - być może - dawniej były oddzielnymi agmenami) przebudzą się Smoki zwane Ostatecznymi. Każdy z nich będzie mistrzem jednego Domu, jednej sztuki bitewnej o jakiej ziemia i niebo nawet nie śniły. Każdy będzie miał swojego Towarzysza, śmiertelnego wojownika z ludu sayan, któremu powierzy swoją technikę. Ci sayanie, ci Smoczy wojownicy zmierzą się w szeregu gigamicznych walk - i będą je toczyć tak długo, aż zostanie tylko jeden, ostatni ze swojego ludu, absolutny mistrz wszystkich Domów. Smok z którym ów będzie związany, stanie się wtedy prawdziwie Ostatecznym, a jego Imię będzie nowym Imieniem Istnienia.
Gdy się to wszystko dokona, Towarzysz podejmie dla Smoka-Istnienia szereg wojen - pierwsza rozstrzygnie się poza Końcem Świata, na Szerekości Nihilli, pod wrotami Dreiladassu: przeciwnikiem będzie Urhenen. Znakiem zwycięstwa stanie się świt Nowego Słońca i koniec Wojny-o-Dzień. Do ostatniej - zaraz po rozprawie z Ósmą Falą na progach Pałaców Czasu - dojdzie na Nodon, Progu Istnienia: Towarzysz na czele Smoków z Katedry spotka tam Pustokrzewców.
Jeśli dotrzymają im pola, jeśli nowe Gwiazdy zabłysną na Koronie Horyzontu, jeśli osiągną kolejną, czwartą Era - to bynajmniej nie będzie koniec trudów Towarzysza. Ostatni i uosabiający cały swój lud, wcielona esencja walki - podejmie kolejne wyzwanie.

Ta mitologia wymaga już pewnych zmian, ale zasadniczo jest ok :) 22/02/14
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2014, 11:26:22 am wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 02, 2008, 09:23:40 am »
Domy Smoków Ostatecznych, Trzydzieścisześć Domów:

Kaimon-no Senkai, "Otwarcie Gwiezdnego świata", Dom Gwiazdy. Ciało twarde niczym Tarcza Gwiazdowa; "Tarczowanie" ciosów, czyli jedno-epizodowe zwiększanie lub zmniejszanie ich ciężaru; Dwunastobój: zawarcie w jednym epizodzie dwunastu uderzeń z których każde jest potężniejsze od poprzedniego (użył go Smok Ostateczny w bitwie z Demonaylem Izmaelem, przebijając Formy osłaniających go Demonów. Taki był koniec Wojny Płonącego Morza w II Erze). To nie wszystko. Kaimon-no Senkai pozwala wykroczyć poza Czas i osiągnąć stan w którym mythaliczne krople potencjalnej rzeczywistości odbijają się od Smoka. Oznacza to innymi słowy prędkość blannadowych epizodów, szybkość pozwalającą dokonywać cudów w czasie krótszym niż jeden epizod Czerwieni. Słynna jest też sztuka kierowania i miotania Ogniem Astralnym.

Ikko Kagirinai-ko, "Pierwszy ton bębna wojennego", albo Dom Rycerski Mocy. Smok skupia się na swojej istocie i zaczyna zwiększać moc z epizodu na epizod. W nieskończoność.

Dom Błękitów - w jego ramach technika zwana Tysiącem kropli Erkalai. Tak jak krople wody forsują najmocniejszą skałę, tak jak fale tortur: męczarnia - odpoczynek - męczarnia łamią najtwardszą wolę, tak Tysiąc kropli Erkalai, Panoceanu jednoczącego w sobie wody całego Istnienia, pokona każdy opór. Jest to nieskończona ilość uderzeń zadana w jednym epizodzie.

Dom Cisa: pan-percepcja, zdolność dostrzeżenia wszystkiego co Istnieje.



Domy mają mnóstwo nazw, nieraz mieszają się ze sobą. Tradycje o nich trwają jako mistyczne legendy, albo zniekształcone, jako przypowieści w różnych szkołach wojennych.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2015, 11:14:59 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 30, 2008, 03:11:22 pm »
Smoki Ostateczne (rzeczywiste lub domniemane; któż to wie?):

Rheana, "Smok Ostateczny Avadoru";
Leida, „Smok Ostateczny Zachodu”;

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 28, 2009, 11:21:33 am »
Dom Śmiechu: wśród innych, legendarnych Domów ten jest tylko mitem, cieniem mitu; nikt (lub - być może - jeden zaledwie człowiek) w dziejach nie zdołał go zdobyć. Dom Śmiechu pozwala zadawać ciosy które przenikną każdą gardę i każdy pancerz, zawsze sięgną celu - jest więc mistrzostwem obrony i ataku - oraz zapewnia całkowitą odporność na Tharszhias, zarówno własny jak i cudzy. Stara klechda o Daarze, jedynym z Domu Śmiechu, Sajaninie który walczył na białych piaskach Avadoru powiada, że adept tej Sztuki to najbardziej bezlitosna siła w Istnieniu, której okrucieństwu nic się nie może przeciwstawić - nawet Bestia.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 03, 2009, 05:11:48 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 29, 2009, 07:51:51 am »
Carocaire: "Objęcie Wszystkiego" albo Dom Świata. Ideą przewodnią wielu sztuk walki jest wykorzystanie siły wroga przeciw niemu samemu; mówi się wręcz o przyjacielu, o bezładnej sile poddawanej kontroli, o braku gniewu czy żądzy krwi. Carocaire jest ostatecznym zwieńczeniem tych możliwości; jego adept przyjmując dowolne uderzenie - zadane pięścią, stopą, mieczem lub górą - całkowicie pochłania jego moc dodając ją do własnej.
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2009, 12:18:02 pm wysłana przez Bollomaster »

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 01, 2009, 12:01:09 am »
Dobre nazwy, i patenty, zwłaszcza Dom Śmiechu. Czyżby stąd Daar Hezelon?
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 05, 2009, 09:27:58 am »
Jest powiedziane, że zdobycie Domu to wysiłek ponadludzki i żadnego z nich nie sposób opanować nawet po erach nieustannych ćwiczeń. Oprócz niezłomności która nie opuszcza wojownika choćby na chwilę, trzeba jeszcze Mistrza - Smoka - który wskaże początek Drogi i jej bieg, kogoś - lub raczej czegoś - co posiada Zrozumienie, jest częścią Zamieci. I nawet to może nie być dość; w dawnych Czasach, gdy Smoki jeszcze istniały i miały Towarzyszów rzesze sajan walczyły na Drogach do Domów; zaledwie kilku zdołało je przejść. Teraz nie ma już jednych i drugich, ale Legendy o Domach, o Mistrzostwie Sztuki Wojennej, przetrwały i - naturalnym nurtem wszystkiego - uległy zanieczyszczeniu.
Jednym z takich zanieczyszczeń, zniekształceń jest podanie o Domu Cieni albo Tamering. Jego adept miałby zdobywać każdy, dowolny Dom w epizod po tym jak go doświadczy - na przykład zobaczy. Bez żadnych zmagań, wyzwań - stanie się Mistrzem; niewątpliwa fantazja na temat osławionej dawniej zdolności sajan do natychmiastowego przyswajania widzianych techniki.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 07, 2009, 04:04:00 pm wysłana przez Bollomaster »

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 26, 2010, 01:05:01 pm »
Sen-ryoku-yokai - 'Tysiąc niemożliwości' lub Dom Legionu - droga do tego Domu, jak mówią legendy, wiedzie przez drogi umarłych. U boku wojownika, który tysiąc i jeden raz (w Smoczych Tradycjach ta liczba nazywa się ikki-sen) dokona niemożliwego, zaprzeczy własnej śmierci i powróci z Katedry, stanie ikki-sen jego odbić, a wraz z nimi - wszystko co zagubił na ciemnych ścieżkach poza życiem i śmiercią. Mistrz Sen-ryoku-yokai przeistoczy się w legion którego nie ima się śmierć i niwecz, i na zawsze zamknie drogi umarłych.

Wyznawcy Urhenena, członkowie Bractwa Nadiru, twierdzą, że to właśnie jest Dom Eona którego wyznają i wiele zdaje się za tym świadczyć. Cienie Uzurpatora są absurdalnie potężne, tak prawdziwe że nie sposób powiedzieć gdzie wśród nich kryje się rzeczywisty Urhenen. Mimo to, krasnoludowie z Brastwa Bez Chwały twierdzą, że to nadal nie jest Era Legionu - jakoby każdy, nawet najstraszniejszy cień, jest w jakiś sposób ułomny, żaden (być może z jednym albo dwoma wyjątkami) nie jest rzutnią mythaliczną.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2015, 11:29:14 pm wysłana przez Bollomaster »
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 28, 2010, 10:50:30 am »
Tak jest, to właśnie ten klimat, tak brzmią Domy Smoków Ostatecznych!

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 24, 2010, 11:41:25 pm »
Dom Żałoby: z niego wyjdzie najsłabszy i zarazem najsilniejszy ze wszystkich Towarzyszów, najsłabszy ponieważ nigdy nie użyje swojej Techniki, najsilniejszy gdyż jej wykonanie unicestwi absolutnie wszystko, Istnienie razem z istotami, a nawet Eonów.

Dom Dali, albo Nai'ankar'nai, "Bezobecność". Towarzysz wykonuje krok naprzód osiągając prędkość światła, a każde kolejne stąpnięcie rozpędza go jeszcze bardziej, do poziomu na którym jego istnienie rozciąga się wszędzie i nigdzie zarazem, przekraczając Nicość i rozlewając po uniwersach Dali. Ten stan jest równoznaczny z totalną świadomością i totalną nietykalnością.
Według pewnych tradycji, Dom Dali to w rzeczywistości pierwszy krok tryumfatora, czyli Towarzysza który wywalczył na Progu Światów, Nodonie, czwartą Erę Istnienia. Przypieczętowanie zwycięstwa czerni nad bielą i chwila ostatecznego oświecenia, kiedy wojownik osiąga szczyt doskonałości.
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2010, 07:46:16 am wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 14, 2011, 06:43:03 pm »
Dom Heroiczny: ta Technika nie daje wojownikowi niczego. Żadnych Eonnicznych ciosów, eksplozji mocy, nieskończonego oświecenia - na polu Gigamicznej bitwy wojownik stojący w Domu Heroicznym nie ma po swojej stronie dokładnie żadnego atutu, musi walczyć z najpotężniejszymi przeciwnikami używając jedynie własnych, człowieczych sił. Ale to właśnie mistrz tego Domu, według większości tradycji, zatryumfuje w walce o imię Smoka Ostatecznego.
Dom Heroiczny cofa wszystkie rany zadane Istnieniu lub istotom w trakcie Zamieciowej walki, oprócz tych które są udziałem wojownika i jego przeciwnika. Rozbite mury, rozszczepiona ziemia, złamane niebo, zabity człowiek lub Pierworodny - w jednej chwili zniszczone, w następnej ponownie przywrócone w dawnych, nietkniętych i niewzruszonych kształtach. Nieważne jak wielki kataklizm destrukcji rozpętają walczący, wojownik z Domem Heroicznym wskrzesi trwanie każdej zgładzonej rzeczy, nawet najdrobniejszej, pod warunkiem że nie zniszczyła jej Nicość. Stare zwoje powiadają że kiedy w ostatnim dwuboju spotka się dwóch ostatnich, najpotężniejszych sajan ten który nie będzie znał Domu Heroicznego albo się podda, albo zwycięży - za cenę istnienia Istnienia.
Niektórzy wierzą, że Dom Heroiczny jest jedynym sposobem żeby pokonać i zniweczyć Czas.

Tajników żadnego innego Domu nie zgłębiało równie żarliwie tylu Rycerzy.

Jeden z kilku najpotężniejszych i najstarszych cechów konserwatorskich w Tradyrze nazywa się właśnie "Domem Heroicznym".
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2011, 06:46:27 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 24, 2012, 06:20:10 pm »
Sekty związane ze Smokiem Ostatecznym (spory między nimi bywają bardzo ogniste):

-SO nie istnieje;

-SO pojawi się na świecie pod koniec tej Ery, jako najwyższy z Eonów który zakończy wojnę istnienia z Nicością. Ten pogląd dominuje w Tradyrze. Występuje wiele lokalnych odłamów, które "rozpoznają" w różnych istotach Esencję Smoka - co często prowadzi do zamieszek, a nawet wojen;

-SO istnieje na świecie przez cały czas, a właściwie poza czasem. Jest światem w każdym jego, nawet najdrobniejszym przejawie. Wszystko czego miał dokonać, już się dokonało, ale istoty ze względu na swoją ograniczoną percepcję nie potrafią tego dostrzec. Ta sekta jest najliczniejsza i rozpada się na sporo mniejszych odłamów. Niektórzy uważają, że w takim wypadku cała sprawa... jest bez znaczenia, przecież wszystko zostało już postanowione i już się wydarzyło. Inni hołdują bardziej heroicznej wizji, gdzie każdy człowiek powinien walczyć z całych sił, a poświęcenie jednostki może przesądzić o losach całego świata. Jeszcze inni starają się uwolnić z "więzienia zmysłów", otworzyć swoją percepcję na nieskończność i w ten sposób zjednoczyć się ze Smokiem;

-SO istnieje, nie ważne w jaki dokładnie sposób, ale nie zdoła pokonać Nicości. Tą niezbyt miłą ideologię głoszą przede wszystkim Akadyjczycy i Apostołowie Bestii;
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2012, 06:23:31 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 19, 2012, 01:32:00 am »
Dom Salamandry albo Dom Majestatu lub Korony: tak samo jak Salamandra dla wszystkich Smoków, tak samo Towarzysz który wszedł do tego Domu stanie się wzorem dla wszystkich wojowników... Będzie panem każdego pola bitwy nie ze względu na swoje okrucieństwo, swoją szybkość czy wytrzymałość - to są tylko przejawy walecznego, wyćwiczonego ducha, pojedyncze fasety jednego wspaniałego klejnotu. Towarzysz z Domu Salamandry zamknie w sobie je wszystkie, stanie się ucieleśnioną ideą Wojną osiągając absolutny i ostateczny szczyt doskonałości. Dlatego niektórzy twierdzą, że Domu Salamandry nie można porównywać z innymi sztukami bitewnymi - ma to być oświecony stan człowieka który opanował wszystkie tajniki walki jakie istnieją. Do Domu Salamandry może wejść tylko ten kto przeszedł przez wszystkie inne Domy.
Istnieje też inna tradycja, według której ten Dom jest "po prostu" mistrzostwem majestatu wojownika, jego nieskazitelności. Taki człowiek nie druzgocze wrogów w brutalnej walce, ale podbija ich serca swoim przykładem i szlachetnością.

Wiele wskazuje na to, że ten Dom w szczególny sposób łączy się z mocą Słońca. Promienie słońca niosłyby słowa Smoka w najdalsze krańce istnienia i na rozkaz Eona na ziemię miałaby zstępować Kolumna Chwały - broń o straszliwej sile i jednocześnie brama na Złotą Drogę, szlak który wiedzie od człowieka do Eona. W ten sposób Salamandra miała odnowić zastępy Smoków, przerzedzone po wojnie z Acheronem.

Są wreszcie tacy co twierdzą, że Dom Majestatu istnieje na prawdziwej ziemi, zagubiony gdzieś na pustkowiach Avadoru - w niektórych legendach nazywa się go "Domem Znużonych Królów" i mówi się, że udają się tam w poszukiwaniu wytchnienia Królowie którzy nie mogą już znieść brzemienia władzy.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2015, 11:49:40 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 21, 2013, 02:34:56 pm »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Smok Ostateczny
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 01, 2015, 11:09:03 pm »
Smok Ostateczny może być uznawany za ideał siły i potęgi, ale istnieje też inne podejście. Istota rozciągająca się na cały świat, całe istnienie jest absolutnie odsłonięta, może ją porazić najdrobniejszy cios - Smok Ostateczny byłby czymś niesłychanie wspaniałym, ale też niewiarygodnie kruchym. Nie, jeszcze inaczej:

W myśl jednej z ideologii Smok Ostateczny nie pojawi się na świecie jak z Błękitu, ale musi wstąpić - to jest proces, droga którą musi pokonać, coś jakby absolutna Konwencja rozciągająca się powoli na całe istnienie. Po osiągnięciu tego stanu Smok Ostateczny stanie się jednością ze światem, będzie wszechobecny i wszechpotężny (nastąpi apokatastaza), ale problemem polega na dotrwaniu do tej chwili. W ogólnym zarysie istota która próbuje wziąć w siebie wszystko staje się nieskończenie podatna, wrażliwa na każdy atak, każdy wstrząs.
Właśnie tutaj na scenę wchodzi Towarzysz, istota sprzymierzona ze Smokiem, podpora na jego drodze. Smok nie może wybierać, jeśli ma osiągnąć stan ostateczny musi przyjąć wszystko, moc i słabość, przeciwstawne Konwencje, umbrę i esencję, musi niemal rozpłynąć się w świecie. Towarzysz działa inaczej, bardziej jak kyar który dąży do coraz większej mocy po to żeby przewalczyć kolejne przeszkody na drodze swojego Smoka, jest absolutnie pochłonięty przez ideę wojny i skuteczności.

Takie podejście fajnie tłumaczy fakt że stworzenia pokroju Urhenena mogłyby zniszczyć albo samym swoim istnieniem powstrzymać napór Smoka Ostatecznego - musiały zostać zniszczone/ złamane nie dlatego, że były "złe", ale dlatego że... stoją na drodze. (Jak biedny Siekierow :P)

Być może cała idea Smoka Ostatecznego to w rzeczywistości rodzaj konfliktu między Smokami, spór o ostateczny kształt świata - a ponieważ Smoki nie mogą walczyć między sobą, ich wojnę rozstrzygają Towarzysze - przy czym idea może być traktowana szeroko, różnie interpretowana.
Oczywiście, ktoś może stwierdzić że cały spór jest bez sensu, skoro rezultat zawsze będzie ten sam (świat zachowany i odrodzony). Istnieją dwa wyjaśnienia tego paradoksu, pierwsze Zamieciowe, drugie konwencjonalne. Oba cokolwiek straszliwe :).

Z punktu widzenia Zamieci, paradoks po prostu nie istnieje, Smoki nie myślą i nie działają jak ludzie. Skądinąd wiadomo, że imię Smoka Ostatecznego stanie się imieniem istnienia - możliwe że to jest cała nagroda, honor o który Smoki zabiegają od chwili kiedy Stwórca powierzył im opiekę nad światem. Trochę tak jakby armia malarzy walczyła o to kto podpisze arcydzieło, ostatecznie nic się nie zmieni oprócz jednego małego podpisu.

Z punktu widzenia Konwencji, Smok Ostateczny nie zachowa całego świata, ale wybierze to co według niego jest warte przetrwania i odrodzenia. Jeśli tak będzie, oznacza to zagładę całych, niezwyciężonych i wiecznych wydawałoby się Konwencji, wszystkiego co nie będzie pasować do wizji nowego, wspaniałego świata. Z tego powodu wiele konwencji, szczególnie Krasnoludowie i Deokracje, brutalnie zwalcza wszystkich pretendentów do miana Smoka Ostatecznego.