Walor > Tradycja
OBECNOŚĆ
Czerń: Być całym sobą tu i teraz, w tym miejscu, w tym czasie, wśród tych ludzi, na tym świecie. Czyn nie wyprzedza myśli, osąd idzie w parze z wiedzą, postanowienie jest działaniem. W każdej chwili jesteś Rycerzu, Jesteś - w stanie gotowości, w obliczu wyzwania zdolny dać z siebie absolutnie wszystko. Jeśli przegrasz, to dlatego żeś nie Mógł zwyciężyć - lecz jeśli przetrwasz porażkę, zawsze zdołasz się podnieść. Spokojny, pewien siebie i totalnie skupiony na chwili-która-jest, potrafisz stanąć w szranki z wszelkimi przeciwnościami. Kiedy innym opadają ręce, ty po prostu działasz, z pełną gracji swobodą sięgając kresu własnych możliwości.
Wszystkie testy Umiejętności i Pamięci zostają zastąpione przez automatyczne sukcesy.
W każdej Umiejętności Rycerz ma tyle Punktów Mistrzostwa ile wynosi jej poziom.
Biel:
HART
Czerń: Wytrwałość Rycerza to coś więcej niż moc mięśni, twardość kości czy siła woli - ona wypływa wprost z Honoru, jest potęgą co pragnie wyzwań, pełnym radości zaproszeniem do zmagań. Im większą przemoc napotka, tym większy stawi opór; wbijesz Rycerzu stopy w ziemię i z uśmiechem na ustach - lub w duchu - przetrzymasz uderzenie morza, w trudzie i znoju złamiesz nawet najdzikszy przypływ. Podróż z szybkością jaka zabiłaby każdego innego człowieka, zachowanie własnego zdania mimo Gry skenikosa, zdzierżenie najgorszego upokorzenia, powstrzymanie własnej Desperacji. Żadna istniejąca siła nie skruszy Rycerskiego Hartu.
Jeśli porównanie sukcesów w konfrontacji jakkolwiek połączonej z "ideą wytrwania" wypadnie na niekorzyść Rycerza, Rycerz może wystawić Walor Hartu jako Front Zamieciowy (czyli - odnieść automatyczny sukces).
Jeśli przeciw Rycerzowi zostanie wystawiony Front w jakikolwiek sposób godzący w jego wolę, zamiary czy życie - Rycerz może odpowiedzieć Hartem. Raz, drugi, dziesiąty, setny - tak długo jak pojawiają się wyżej wymienione Fronty.
Biel: Brak ograniczeń! Hart jest jednym z najwspanialszych Walorów Rycerzy, a jednocześnie najgroźniejszym - dla nich samych. Wytrzymasz tydzień pieszej przeprawy przez pustynię; o nie Rycerzu, bez wody, bez jedzenia jesteś w stanie maszerować w ten sposób miesiąc, rok, całą - jeśli zechcesz - wieczność. Złamać starość, odzyskać strawione wiekiem siły: to jest wykonalne. I jeszcze więcej! Czym jest rana, zniszczone, popalone ciało? Doświadczysz bólu, cierpienia nieznanego ludziom ale przeżyjesz, zatryumfujesz nad każdym kto wierzy w zwycięską siłę żelaza albo gołej dłoni. Drugi człowiek błaga cię pomoc, wiesz że bez ciebie jest skazany. Ale czasami trzeba poświęcić jedno życie dla dobra wielu - a potęga Hartu może posłużyć za tarczę w obliczu wyrzutów sumienia. Pokonać każdą słabość, strach, zwątpienie, nawet czarne fale Desperacji i wreszcie - własną Śmierć; przetrącić jej grzbiet Hartem, wyjść poza ciasne prawa nałożone na człowieka. Zawsze i kiedy tylko wola, samemu stanowić o sobie...
Niebezpieczeństwo pierwsze: z Rycerza stajesz się upojoną mocą istotą, niby-Kyarem. Z całego bogactwa Honoru zostaje tylko ten jeden skarb, tak chciwie dzierżony. Ale tylko Rycerska dłoń może go dzierżyć i dlatego, prędzej czy później odkrywasz że twoja - jest pusta.
Drugie: stawiasz czoła wyzwaniu, czemuś co zdaje się przekraczać twe siły. Zwyciężasz Hartem. Pierwszy raz, drugi, piąty. Nie, nie nadużywasz tej siły - stosujesz ją rzadko, tylko wtedy gdy nic innego nie może już pomóc. I, nie wiedzieć kiedy, zapominasz że Rycerz nie Musi zawsze tryumfować, że nie jest po to by każdego przewyższyć, pokonać. Wierzysz, że dalej kroczysz w Honorze, lecz nieświadomie niektóre miejsca zaczynasz omijać; pewnych słów nie wypowiadasz, o pewnych ludziach wolisz nie pamiętać. To są wyzwania których podjęcie wymaga Hartu, nie masz już przecież innej opoki, źródła pewności - a kiedy, mimo wszystko odwołujesz się do niego, odkrywasz że jest ci wstrętny, obcy, nie należy do ciebie.
Albo inaczej: zmęczenie. Ile razy można podnosić i opuszczać miecz? Ile kroków postawić, słów rzucić? Z Hartem odpowiedź jest jedna, nieskończoność. Tak, Rycerz dość szalony może wygnać z ciała znużenie, może przywrócić jasność steranym myślom, ale żadnym Walorem nie wskrzesi tej jałowej martwoty w jaką zamienił swój Honor. Zawsze był gotów w pierwszym szeregu, biegał, jeździł, walczył dniami i nocami, przekonywał i tłumaczył, usypiał i budził, pierwszy z Rycerzy, wystarczyło tylko poprosić, wyzwać by mieć z nim sprawę. Wszystkie sprawy świata gromadzą się, zrastają w rzecz jedną, niezmożony ciężar - Wytrzymywanie. Hart zmienia każdy dzień, godzinę w okrutną męczarnię i tylko Hart może od niej uwolnić. Aż w końcu Rycerz Walorowi przeciwstawia Walor, łamie się sam ostatecznie i przestaje być, tak samo jak Pierworodni Herdainowie. Zostaje tylko skruszony szczątek ciała.