Zdrajcy Mocy, Skreonici, Han-mocarzeUrhenen nie żyje, czas stworzyć nowe ZŁO...

A poważniej, od jakiegoś czasu coraz bardziej podoba mi się patent ze Smokami jako zdobywcami świata, cała ich konwencja to olbrzymie kłamstwo, ich prawdziwa mowa jego szczytem. Patent ma tą zaletę, że dodaje szarości do czegoś co było zdecydowanie zbyt białe oraz (oświecenie dzisiejsze) pozwala wprowadzić na scenę Zdrajców.
Stara koncepcja była taka, że Zdrajcy są Źli. Ukradli Źródło, sprzymierzyli się z Pustką i zabili chomika Stwórcy, co spowodowało jego odejście (ciekawe czy ktoś oprócz mnie to czyta). Jeśli jednak spojrzeć na sprawę inaczej, Zdrajcy wcale nie musieli być przepakami - to mogły być Smoki które sprzeciwiły się zamiarowi większości i, niezdolne ich powstrzymać, ukradły Źródło które pozwalało pokonywać Nicość i ukryły się gdzieś daleko za jej murem (w tej koncepcji Eonika byłaby kolejnym światem najechanym przez Smoki - z tą różnicą że tutaj uktnęły). Moce Zdrajców mogą być bardzo subtelne, ich cele trudne do określenia (wytępienie Smoków? przekonanie ich do zmiany i zjednoczenie rasy?).
Możliwe, że istnieją jacyś specyficzni związani z nimi Mocarze, ale w tej chwili najfajniejszy motyw jaki widzę, to ich wpływ na Mocarzy którzy już istnieją. Konwencjonalni Rycerze i Heroldowie są bardzo sztywni - Rycerze i Heroldowie Zdrajców mogą mieć zupełnie inne, ciekawe poglądy i konwencje (=większa różnorodność!). Do tego można dorzucić trochę dziwnych mocy które przychodzą jakby "z zewnątrz" (han) i robi się jeszcze większe zamieszanie

(Skreonici - "źli" Eonici; z angielskiego tłumaczenia Asi, fajny synonim Mocarzy)