Autor Wątek: Tanelfy - luźne motywy  (Przeczytany 459 razy)

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Tanelfy - luźne motywy
« dnia: Listopad 15, 2008, 11:58:46 pm »
To taki monolog wewnętrzny i luźne motywy.

- Myślę, że Cesarz naprawdę troszczy się o dobro całej swojej rasy, kocha ich całym sobą. I przestępców i szaleńców. Są jak część jego samego, a on jest ich Prawdziwym Odbiciem.

- Dzieci Cesarza? Rodzina? Na jakich zasadach? A może Wybranek/Wybranka, ktoś kogo Cesarz uważa za lepszego od siebie. Czy Cesarz wogóle MOŻE uważać kogoś za lepszego od siebie!?

- Popularne dla artystów jest coś zwane Wielką Podróżą, jest to droga przez różne uczelnie, każda w innej części Podzielonego i Zjednoczonego Cesarstwa, poznawanie różnego podejścia do sztuki. Zwykle jest to zakończone listem z prośbą o rezydencję w wybranej uczelni.

- Kult Rodziny Cesarskiej? Na językach niczym Rodzina Królewska w UK?

- Tanelfowie mogą stworzyć tłum w pięknym celu

- W Loar Dank popularna jest romantyczna wizja związku wieloletniego

- Homoseksualizm paradoksalnie wcale nie jest tak źle postrzegany, jako swego rodzaju słabość wobec piękna. A słabość wobec piękna nie jest w kulturze tanelfów uważana za wadę. Zabawa romansowa, nieważne z jaką płcią, może trwać latami i nikt nie postrzega tego jako 'rozwiązłość' czy cokolwiek przekładalnego na nasze realia. Trudno jednak myśleć o tym w takim kontekście jak u nas, ponieważ tanelfowie w teorii nie są ograniczeni przez czas, więc taki rodzaj związku nie byłby postrzegany jako coś ostatecznego, jako coś co zagroziłoby posiadaniu potomstwa. Poza tym jednak dla tanelfów dzieci są niezwykle ważne i wierzą w to, że związek w formę 'stałą', czyli na dobre 50 lat, łączy potomek i przygotowania do jego przyjęcia.
Homoseksualizm międzyrasowy jest tak abstrakcyjnie obrzydliwym pomysłem, że chyba nawet nikomu nie przychodzi do głowy.

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 16, 2008, 12:14:04 am »
- Falsyfikaty tanelfickich obrazów, zawierających metaempatię, nie przekazują tych samych uczuć, choćby wyglądały idealnie tak samo.

- Sztuka tanelfów a sztuka 'obca' (KUdahay?)

- Tanelfowie wobec innych ras. Stereotypy a prawda.

- Herby i ubiory 'rodowe' poszczególnych części Cesarstwa.
* Sol Bayrun - gorsety na szyję, aż po usta. Marszczone skóry, długie rękawiczki.(inspiracje)

*Loar Dank - futra, skóry, widoczne części zwierząt w ozdobach (łapki, główki)
*Autonomia Tzanelfów - stamtąd pochodzą futra używane na pustyniach.

- Sztuka typowo tanelficka wyróżnia się na tle sztuki całej Turblanda niezwykłą uczuciowością. Nie znaczy to bynajmniej, że jest tkliwa. Jej uczuciowość wyraża się w maksymalnym nastawieniu na poruszanie widza. Nie jest tak ważna nowatorska forma czy  nawet orginalna treść. Dopóki, nawet tysięczne, ujęcie znanego motywu wzbudza uczucia, będzie wysoko cenione. Ważna jest więc kompozyja, kolorystyka,uderzające głęboko w Istotę.
Jak jednak można zmierzyć uczucia? Tanelfowie posunęli się dalej w swoich założeniach niż 'zwykli' artyści. Ich sztuka może doprowadzić do łez wzruszenia, strachu, zimnego potu, obrzydzenia, mdłości czy... śmierci.

- Pamięć! - obrazy przyjaciół w domach.

- Pogrzeby tanelfów to obracanie ciała w pył w ciągu kilku epizodów, za pomocą specjalnej magii. Ma to służyć uniknięciu oszpecenia zwłok tanelfa. Nie ma czegoś takiego jak cmentarze. Jednak po śmierci o umarłym spisywana jest książka ze wspomnieniami najróżniejszych znających go tanelfów (nie tylko dobre!). Jest w tym też jakaś próba odtworzenia najważniejszych momentów życia zmarłego. Każdy kto chce, może otrzymać kopię takiej książki, a po jednej kopii każdej historii przechowuje się w Bibliotece Pamiętanych w Ader-Thaden.
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2008, 12:53:56 am wysłana przez kasiotfur »

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 16, 2008, 12:41:29 am »
- Zbroja Skorpiona?

- Osiedlanie w Cesarstwie?

- Ezoteryka tanelfów - dziwaczne obrzędy i procesje.
Energia życiowa, wraz ze śmiercią tanelfa rozprasza się niczym anty-disops, który udziela się wszystkim dookoła.


- Ravenloth - Historia o Białym Kruku na błękitnym niebie. Kruk znakiem do ataku?

- Młodzież tanelficka

- Modyfikacje ciała u tanelfów


« Ostatnia zmiana: Styczeń 16, 2009, 11:55:36 pm wysłana przez kasiotfur »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 20, 2008, 09:24:38 am »
Ciąża u tanelfów trwa (powinna trwać) równo rok. Można też dodać, że nie ma dwojaczków i innych czworaczków. Jedynym wyjątkiem są bliźnięta, które niezmiennie wywołują zdziwienie i zakłopotanie rodziców.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 19, 2010, 12:33:45 am »
Szerest: Tanelficcy Łucznicy wyróżniają wiele szybkości z jaką może pomknąć strzała wypuszczona ze stalowego łuku. Szerest to pocisk "wypuszczony w górę wartkiej rzeki, mknący tuż nad jej powierzchnią ze znaczną prędkością, tak że pęd przez kilkanaście sekund trzyma wodę rozciętą na głębokość kciuka". Ogólnie szeresty mieszczą się mniej więcej pośrodku skali.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 07, 2010, 03:19:19 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 12, 2010, 08:30:20 pm »
-Wybacz, że krwawię.
Powiedziała Aria Karencios w objęciach Iluvara Valenciosa, który chwilę wcześniej zadał jej śmiertelny cios. Do owego pojedynku syn Imperatora założył tak wspaniały strój, że nawet rozmiłowana w czerwieni Aria na chwilę przed zgonem poczuła żal iż jej krew zbrukała coś tak pięknego. Tanelfowie powiadają że właśnie te słowa zakończyły tysiąc lat temu ostatnią z wojen domowych w Cesarstwie.

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 24, 2010, 01:27:58 pm »
Aż ciarki przechodzą!!

Podobnie jak ludzkie kobiety, tanelfki w stanie błogosławionym pięknieją jeszcze bardziej-ale oczywiście nie ma tu mowy o spuchniętych stopach, bolących plecach i tym podobnych dolegliwościach. Według tanelfickiej estetyki, ciąża w żaden sposób nie deformuje ciała, zaznacza się co prawda w pewnych zmianach w proporcjach, ale bez porównania mniejszych niż w przypadku śmiertelników: brzemienne tanelfki mogłyby konkurować na salonach z najsławniejszymi pięknościami! Zazwyczaj jednak, mocą starego zwyczaju, spędzają ów rok wycofane z życia towarzyskiego i wielkiego świata-w bukolikowej posiadłości na uboczu, leśnym dworku, u krewnych na prowincji (naturalnie 'wieś' i 'prowincja' bardzo się różnią od swoich odpowiedników w jasnomagiach śmiertelników). Nie wynika to jednak z próby oszczędzenia przyszłym matkom stresu, lub troski o ich zdrowie. Za ową sielankową tradycją kryje się na poły mistyczna wiara, że tanelfka w ciąży Klątwę bardziej niż przeciętny Pieroworodny, bo jest jakby dwoma istotami zamkniętymi w jednym ciele, a jej nienarodzone jeszcze dziecko nieustannie śni o Błękicie. Dlatego tanelfki spędzają większą część owego roku w towarzystwie swojego partnera lub najbliższej rodziny i... oddają się sztuce. Właśnie tak! Dzień w dzień i noc w noc otaczają jej dźwięki muzyki, która ma utrzymać nienarodzone dziecko w jawie (te które bardziej cenią swoją prywatność same śpiewają lub grają na instrumentach). Przemawianie do dziecka w łonie matki jest w tradycji tanelfów nie tylko zalecane - to wręcz nieodzowny zabieg, który ma zapewnić zdrowie matki i noworodka. Odczyty poezji, głośne czytanie książek, częsty śmiech - to wszystko powinno otaczać potomka jeszcze przed narodzinami. Do tego, znów zgodnie z tradycją, matki zazwyczaj same unikają snu; oczywiście nie mogą opierać się senności przez okrągły rok, ale tu w sukurs idzie cała gałąź usług na które zapotrzebowania nie ma nigdzie poza Cesarstwem: na tym polega praca medyceuszy, wykwalifikowanych 'patronów' matki i dziecka. Zazwyczaj wynajmuje się ekipy medyceuszy na cały rok - w ich gestii leży zapewnienie kwater dla taneflki i jej rodziny, rozrywki, muzyki, oraz środków dzięki którym matka spędzi większość okresu ciąży w jawie. Nie ma tu mowy o szprycowaniu jej podejrzanymi substancjami! Takie działania to np. jeden szczególny muzyk w zespole, który gra tony odpędzające senność; specjalne przygotowane potrawy i wykwintne napoje, które wprowadzają tanelfkę w stan miłego relaksu bez konieczność odpływania w sen; także bajecznie drogie lustra odbijające gdzie błądzi jej umysł gdy wreszcie zmorzy ją sen (specjalnie oddelegowany i wyszkolony medyceusz budzi ją jeżeli sny stają się niespokojne); także względnie nowy na rynku osprzęt, który według niektórych pozwala na bezpieczne śnienie (wrzuciłam to gdzieś na forum, a teraz nie mogą znaleźć!).

Arskajla, arskeie i katedra snów - http://eonika.org/forum/warsztat/roznice-miedzy-pierworodnymi-a-smiertelnikami/msg5672/#msg5672
« Ostatnia zmiana: Lipiec 04, 2015, 11:50:27 am wysłana przez Bollomaster »
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 24, 2010, 04:03:43 pm »
Arskeie: http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=674.msg5672#msg5672

Alternatywą mogą być magie pozwalające na efekty w rodzaju than-prawodyrskich Wieńców.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 19, 2010, 05:54:53 pm »
Fatucco (czyt. fatukko): tanelficka nazwa efektu vertyga 1), jakiego bardzo często doświadczają w Cesarstwach śmiertelnicy zza granic. Ogrom, niewiarygodna mikro i makro skala tanelfickiej twórczości - od gigantycznych gmachów, pomników i twierdz po najstaranniej zdobione, nieodwiedzane altanki: to wszystko ogłupia przybyszów nawykłych do znacznie prostszego świata.
"Fatucco" ma wydźwięk dość pogardliwy, ale biedaków dotkniętych vertygiem traktuje się zazwyczaj z dużą wyrozumiałością, izolując ich i stopniowo przywracając światu. Dla mizantropów (wrogów ludzi) zjawisko stanowi oczywiście świadectwo ich niższości - dość zabawny wniosek, ponieważ oszołomienie i bezwładny zachwyt jaki ogarnia nawet Tanelfów na widok szarży rycerstwa Valencios to właśnie vertygo (wywołane zetknięciem z transcendentalnym pięknem).

1) http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=768.msg6081#msg6081
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2010, 06:23:16 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy. Ravenloth vs ludzie
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 02, 2010, 06:21:51 pm »
I właśnie już się topiłem najwytworniej na świcie...
W dwadzieścia lat później

Oto, co opowieść mówi o początkach zaprzysięgłej nienawiści Ravenloth do ludzi.
Wiele tysięcy lat temu było w zwyczaju tanelfickiej szlachty, że siostry brały sobie własnych braci za mężów, bracia własne siostry za żony. Z tych związków rodziły się dzieci niezrównanej urody. Zwyczaj ten zaczął jednak podupadać za rządów drugiego Cesarza, Radevena, gdy szlachtę podzieliły spory i krew przelana na polach bitew i w pojedynkach. Zapewnienia o zgodzie, podpisy i pieczęci na traktach, słowa honoru już nie starczyły by zachować pokój, trzeba było przymierza trwalszego; rody połączyła sieć koligacji, pokrewieństwa sięgającego daleko poza granice poszczególnych krajów. Związki w rodzeństwie zaczęto postrzegać jako nierozumne, a nawet groźne.
Było tak wszędzie za wyjątkiem Ravenloth. Dumna, jednej krwi para książęca nie ukrywała że ich dzieci, Gavin i Elissa, są przeznaczone samym sobie. Podobno jednak, Elissa kochała z wzajemnością Damakiona, księcia Scorcese, i przez wiele lat stawiała opór woli rodziców oraz pragnieniom brata. W końcu musiała się poddać, a data ślubu została wyznaczona i ogłoszona w całym Cesarstwie, jako jawne wyzwanie dla wszystkich wrogów Ravenloth. Wtedy Elissa udała się przed oblicze Gavina i zaproponowała mu umowę - czy raczej wyzwanie. Staną do konnych wyścigów; jeśli brat zdoła pochwycić siostrę przed zachodem Słońca, zostanie się ona jego wierną i oddaną żoną. W przypadku przegranej, będzie musiał wyrzec się jej na zawsze. Gavin wiedział, że Elissa jest mistrzynią sztuki jeździeckiej, ale w tych dawnych czasach szlachta nie liczyła się z niczym, a już na pewno nie z własną niemocą. Dumny książę natychmiast przyjął warunki księżniczki, gdyż o przymusie wobec siostry myślał z najwyższą niechęcią.
Wyścig rozpoczął się następnego dnia, równo ze świtem. W szaleńczym galopie pognała naprzód Elissa, przez Adalię i Mornię, południowe prowincje Ravenloth, a jej klacz biegła tak lekko że nie złamała nawet jednego źdźbła trawy. Ale za nią pędził, drąc darń i ziemię ogier Gavina, któremu żądza pana dodała jakby skrzydeł. Mijając mury Sinistry, stolicy położonej w środkowej części księstwa, Elissa odwróciła się w siodle by zobaczyć jak daleko odbiegła od brata. Ujrzawszy go tuż tuż za sobą nawet nie krzyknęła, lecz roniąc łzy wściekłości zmusiła konia do jeszcze szybszej ucieczki. (Stąd właśnie, poranna rosa w okolicach Sinistry nie zimna jest, ale gorąca, o czym każdy kto tam zawita może się samodzielnie przekonać). Jednak Gavin nie pozwolił zostawić się z tyłu. W ten sposób, w czasie krótszym niż klaśnięcie, pokonali cały północny obszar kraju i dotarli na brzegi Enduiny. Elissa nie wahała się ani chwili: skierowała wierzchowca prosto na głębinę i w przepięknym stylu pokonała wzburzony nurt. Natomiast Gavin nie tylko nie był dobrym jeźdźcem - nie potrafił również pływać; na widok skłębionych odmętów uczuł strach i ściągnął wodze, tak że kopyta jego rumaka zaryły się głęboko w wilgotny, nadrzeczny piasek.
Ale gdy zobaczył siostrę po drugiej stronie rzeki, opuściły go resztki rozsądku. Dzikim okrzykiem zmusił Gavin ogiera do skoku w sam środek wirów Enduiny; stopy zaplątały mu się w strzemiona i woda przykryła głowę. Tym razem jeszcze zdołał się wyrwać na powierzchnię i podnieść łeb wiernego zwierzęcia, jednak Elissa wiedziała że bez pomocy jej brat będzie zgubiony. Rozumiała również, że ona nie może zrobić nic; takie upokorzenie byłoby dla Gavina gorsze od śmierci. Ale nie byli tutaj sami. W pobliżu znajdowała się niewielka grupka ludzi; opowieść nie mówi kim byli, ani skąd się tam wzięli, jest to nieważne. Tylko oni mogli teraz uratować ginącego Tanelfa. Nie uczynili tego, ponieważ nie pojmowali co widzą; tonący Gavin wyglądał tak urokliwie, tak dostojnie i godnie że nawet przez myśl im nie przeszło, że jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie. W niemym zachwycie przyglądali się jak umiera. Ani księżniczka, ani książę nie zniżyli się by wołać do nich o pomoc.

Za rządów Elissy Ravenloth, jej poddani zrozumieli, że śmiertelnicy są stworami zbyt niskimi i prymitywnymi by istnieć obok Tanelfów. Do czasów obecnych nie przetrwało jakiekolwiek świadectwo tego, że ludzie żyli kiedyś w tym kraju.

Powiada się, że kilka stuleci po tej tragedii Damakion Scorcese prosił Elissę Ravenloth o rękę i że wcześniej byli kochankami. Ale Damakion posunął się za daleko; Elissa za nic nie mogła ścierpieć głosów które się zaraz rozległy, głosów że umyślnie doprowadziła do śmierci brata. W trosce o swoją reputację, o wizerunek dynastii zmusiła Księcia Scorcese do najosobliwszego dowodu miłości w dziejach: do wypowiedzenia wojny z "zemsty" za odrzucenie zalotów. Tak zaczęła się odwieczna wrogość między Scorcese a Ravenloth i odtąd już nikt nie mógł twierdzić, że Księżna zgubiła brata by móc żyć z Damakionem.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 13, 2011, 03:30:10 pm wysłana przez Bollomaster »

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 02, 2010, 09:08:02 pm »
Cudowne! :) Jestem zauroczona. Bardzo magiczne i bardzo tanelfickie.

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 02, 2010, 09:10:05 pm »
Świetna sprawa, chociaż z drugiej strony być może nawet Tanelf może poddać się pięknu w podobny sposób - trwać w niemym zachwycie nawet kiedy jeżeli życie przyjaciela lub jego własne jest zagrożone.
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!

berniak

  • czytacze
  • Full Member
  • *
  • Wiadomości: 136
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 02, 2010, 09:20:25 pm »
Ale klimat!! Romantyczna bajka, bardzo mi się podoba:D

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 02, 2010, 10:03:06 pm »
Oooo! Ile pozytywnych komentarzy. Fajnie, że się podoba.

Cytuj
chociaż z drugiej strony być może nawet Tanelf może poddać się pięknu w podobny sposób - trwać w niemym zachwycie nawet kiedy jeżeli życie przyjaciela lub jego własne jest zagrożone.
Bambosz, z wrodzonom przenikliwościom uderzasz tam gdzie też bym uderzył. Właśnie tak to może wyglądać; zagrożony śmiercią Tanelf nie zrobi niczego żeby się ratować, jeśli będzie to brzydkie, nieładne, szpetne po prostu. Oczywiście, żeby tak postąpić trzeba niezwykle silnej osobowości. Plus, tak jak piszesz, piękno samej sytuacji może być tak porywające że nawet otrzaskany w swoim świecie Tanelf zachowa się jak pierwszy lepszy fatucco - zauroczony do tego stopnia że będzie wiedział tylko że patrzy na coś pięknego (najlepszym przykładem jest szarża rycerstwa Valenciosów). Właśnie dlatego mizantropia w wykonaniu Ravenloth może być dyskutowana, a sam jej sens kwestionowany.

Warto też dodać, że istnieje wiele sprzecznych wersji tych samych wydarzeń. Na przykład szlachta Ravenloth twierdzi że zakochany Damakion spełnił życzenie Elissy wydając ich krajowi wojnę... dzięki czemu mogą czuć się lepsi od szlachty Scorcese. Natomiast Tanelfowie z drugiej strony barykady głoszą, że powodem waśni było znieważenie matki Damakiona, śmiertelnej kobiety, przez... zazdrosną Elissę. W odpowiedzi, Damakion uderzył na Ravenloth z wielką armią i spustoszył znaczną część kraju, a do jego sił przyłączyło się wielu śmiertelników z tego księstwa. Ravenloth zareagowało wielkimi wysiedleniami, rozciągając nienawiść do ludzi z matki Damakiona na całą rasę.
(Historia Tanelfów w takim ujęciu to prawdziwa Dynastia... O Allacku Scorcese i jego ukochanej, śmiertelnej Gildei (z których urodził się Damakion) można przeczytać tutaj: http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=187.msg889#msg889).

W sumie, krystalizuje się podejście Tanelfów do polityki. Polityka czyli decyzje i działania wielkich jednostek, które z kolei motywowane są nieokiełznanymi emocjami. W Trzech muszkieterach, wszystkie wielkie konflikty i wydarzenia są powodowane przez miłość - Buckingham najeżdża Francję tylko po to żeby zobaczyć (zobaczyć!) Annę Austriaczkę, kiedy przyjedzie do Paryża z ofertą pokoju; Richelieu walczy z Buckinghamem bo sam dostał kosza od panny Anny... Jest tam tego mnóstwo, a większość idealnie pasuje do Tanelfów.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2011, 07:28:06 pm wysłana przez Bollomaster »

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Tanelfy - luźne motywy
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 02, 2010, 11:00:44 pm »
Też o tym myślałam, że ostatecznie to kwestia interpretacji zdarzeń, sposobu ich przekazania czy spisania. Ta historia pewnie jest znana w nie jednej, a wielu wersjach.

W sumie inne kraje mogą dodatkowo tą historię interpretować jako dowód na przekleństwo wiszące nad związkami w rodzinie.