To ann czy pann w końcu? Ja bym w ogóle zmodernizował nazewnictwo kolorów bo poza DAR ciężko się czegokolwiek nauczyć, jeśli dasz mi możliwość to zrobię to Michale tak że będzie dopszzzzzzz
Wchłanianie i spalanie czerni: Wchłaniana przez ver'kar może być dopiero od Mocy 3 lub większej; niższe nie asymilują. Każda wyższa jest ściągana do Mocy 3 – dla zuri i krudy. Hagem mają wyższy poziom podstawowej Mocy. Ver'kar posiadają unikalną zdolność spalania czerni znajdującej się w ich ciele, tak że okresowo wyzwalają bardzo dużą energię; zastosowania tego są bardzo różnorodne, od regeneracji ran, zmęczenia, po zwiększenie odporności, siły, szybkości etc.
Koszta spalania Czerni:Koszta spalania czerni; Poziom umiejętności i liczba sukcesów:
3dg; 1
5dg; 2
1g; 3
3g; 4
7g; 5
15g; 6
Walor "Czerń":Każdy Ver'kar ma walor czerń na poz. 3.
Spalając 15 g czerni Ver'kar podnosi jej Moc do 6 na 1 minutę i przez jedną minutę ma plus 6 sukcesów do określonej akcji; po 2 minutach ma 5 sukcesów, po 3 – 4, po 4 – 3, itd. Taka rozkminka nie ma na celu zabawy z kalkulatorem na sesji; chodzi tu tylko o pokazanie, że takie podnoszenie statów nie jest czymś stałym; efekt szybko słabnie. Jego podtrzymanie wymaga świetnego wyczucia Czasu (no i dużych ilości czerni) co ma wybitne znaczenie w najcięższych bitwach, gdzie pojednycze sukcesy przesądzają o porażce. Po fluktuacjach skuteczności bojowej można oceniać poziom opanowania sztuki spalania czerni; cała rzecz będzie bardziej rozwiązywana w narracji niż mechanice. Np. można osiagnąc wysoki pułap spalajac dużo garów, a później utrzymać go przez jakiś czas po minimalnych (decygarowych) kosztach.
np.:
--- -----
\ \
\___ \____
(kiepski)
--------------
(mistrz)
umiejętność: spalanie czerni (plus wytrenowanie): bardzo potężna i pożądana przez Ver'kar. Doskonale uzupełnia valor (technikę) czerń; ma wpływ właśnie na dobry timing spalania ORAZ jej poziom plus Ciało oznacza maksymalna ilośc minut porzez które można utrzymywać podwyższony poziom mocy. Po tym czasie cała czerń vewrkara spala się (wielkie gugu). Wydajność (tzn. zmniejszenie ilości wym. gar to kwestia innych walorów, nie umiejętności).
Spalanie czerni: Moc zwana też niesłusznie spalaniem szkarłatnej energii pochodzącej z Tretanitu. Oczywiście dotyczy tylko nadmiaru czerni znajdującej się w organizmie Ver’kar. Efekty spalania są przeróżne i zależą od woli istoty: Mogą zwiększać tymczasowo min: siłę, wytrzymałość (usuwając zmęczenie z mięśni), zdolność percepcji (poprzez zwiększenie wydolności np. wzroku), szybkość poruszania, wreszcie dwoma najważniejszymi umiejętnościami wynikającymi ze spalania jest błyskawiczna regeneracja ran oraz możliwość podniesienia na krótki czas odporności na magię destrukcyjną (pojęcie magii destrukcyjnej jest w tym przypadku rozpatrywane względem organizmu spalającego czerń).
Umiejętnością stosowaną rzadko, raczej w przypadkach ostatecznych jest spalanie czerni tak by powstały z niej punkty mocy (magii czy many, niepotrzebne skreślić)
Czerń która płynie w żyłach Ver’kar z uwagi na ich pochodzenie i gromadzenie się jej w czasie nie może zostać spalana.
Spalanie czerni jest w rzeczywistości wyjątkowym rodzajem kondensacji czerni, przy czym wzmocniony kolor od razu znika, zmienia się w energię. Niewyobrażalnych trudów wymaga od ver'kara zmodyfikowanie tej zdolnosci tak, aby używać swego ciała jak katalizatora...
Mutacje Ver’kar: Powszechnie uważa się Tretanit za ich źródło. Prawda jest trochę inna. Do mutacji potrzebne są duże ilości jednej z sił alchemii reprezentowanej przez czarny kolor. Tretanit posiada ją w dużych ilościach dlatego jest tak pożądany przez horrory. Istnieją jednak inne sposoby na pozyskanie czerni, bardziej makabryczne. Mianowicie wchłanianie jej poprzez konsumpcję części istoty zawierającej ją. Czyli przeważnie picie krwi, tudzież pożarcie jakiegoś organu. Horrory wchłaniają czerń zaraz po pożarciu, proces ten jest błyskawiczny. Jeśli zachodzi taka potrzeba dochodzi do zwymiotowania pokarmu pozbawionego już swej mocy i kontynuacja posiłku (coś takiego ma miejsce np. po zabiciu Krawerna). Łatwo się domyślić, że Ver’kar zawdzięczają tej zdolności część swojej złej sławy.
Mutacje i ich rodzaje zależą od gatunku. Jest jednak pewna doza uniwersalnych dla wszystkich Horrorów. Jedną z nich jest np. odporność na agresję energii magicznej
Przebudowa czernią:Kumulowanie dużych ilości czerni w organizmie daje możliwość zwiększenia na stałe wartości wybranej z trzech jedności, tj ognia, światła czy mroku.
Ilość czerni potrzebna do przebudowy umysłu, duszy czy ciała:
Chciany poziom*Chciany poziom*5 = Koszta
W efekcie:
3lvl=45g
5lvl=125g
10lvl=500g
15lvl=1125g
20lvl=2000g
Zastanawiałem się nad innymi wzorami, jednakże geometryczny postęp kosztów najbardziej mi się podoba, spójrzcie niżej na postęp o charakterze bardziej algebraicznym:
3/2*Chciany poziom*30
3lvl=135g
5lvl=225
10lvl=450
15lvl=675
20lvl=900
Wraz ze wzrostem mocy rosną możliwości rozwoju, dlatego proponuję opcję pierwszą

2000 gar Czerni o mocy trzy to bagatela 400.000 srebrnych denarów, hmm nie wiem czy to aż tak dużo? Może nadal za niskie koszta jak na rasę długowieczną? Raczej tak. Po zabawach w Excelu ustaliłem trochę lepszy wzorek:
"A4" to chciany poziom
A4*A4*A4*A4*30/55-(A4*A4*A4)+1= Wymagana ilość czerni w organizmie powodująca wzrost cechy na A4 poziom
Spokojnie moi mili, to nie daje nam jeszcze wszystkiego, teraz obliczymy sobie ile wymaga podniesienie cechy z poziomu N na poziom N+1, psychodela się dopiero zaczyna,
[(A4+1)*(A4+1)*(A4+1)*(A4+1)*30/55-((A4+1)*(A4+1)*(A4+1))+1]-[A4*A4*A4*A4*30/55-(A4*A4*A4)+1]=(lvl-lvl+1)
Obrazując ten kosmos w liczbach:
lvl N (N+1)-N
1 1 0
2 2 1
3 18 16
4 77 58
5 217 140
6 492 275
7 968 476
8 1723 756
9 2851 1128
10 4456 1605
11 6656 2200
12 9584 2928
13 13383 3799
14 18211 4828
15 24240 6028
16 31652 7412
17 40645 8993
18 51429 10784
19 64226 12798
20 79274 15048
lvl - poziom cechy
N - ilość czerni w cesze na tym poziomie (gary)
(N+1)-N - ilość czerni wymaganej na wspięcie się na ten poziom z poprzedniego (gary)
Teraz proszę o uwagę:
-bardzo długo się męczyłem nad stworzeniem tej krzywej, uważam że jest naprawdę niezła jak na umiejętności kogoś z 5 z matury z majcy
-rozwiązuje ona sporo dziczy: prawa kobaltowe, wpływy istot potężnych i ich zyski, wyważony rozwój mocy, zdrowe stosunki między ver'karskie
-jeśli ktoś nie przeczytał tego 3x i twierdzi że nie rozumie, to nie moja wina, tekst jest ciężki, ktoś kto chce wnieść coś więcej niż tylko zamieszanie musi spędzić niestety trochę czasu, humanistom odradzam patrzenia na to w ogóle, lepiej przeczytajcie sobie wnioski końcowe

-nie Michał nie będzie tego liczył na sesji, będzie posiadał jedną małą milusią tabeleczkę uśmiechającą się do niego

Tutaj
wnioski:- starałem się tak dobrać ilość czerni by Prawa Kobaltowe nie wyeliminowały od razu istot z pochodzeniem ver'karskim, choć przyznaję, 16gar w jednej cesze to i tak zajebiście dużo, dlatego podtrzymuję to co poprzednio, ver'kar asymilujący czerń zabitego przeciwnika otrzymuje tylko 1/3 wartości, natomiast pobranie czerni z zabitego ver'kara normalnymi metodami daje jedynie 1/10 wartości (klątwa+brak więzi pochodzenia), jedynie rytuał cyklu umożliwia przekazanie 100% czerni.
-co więcej, wyeliminowałem częściowo chęć wybijania słabszych ver'kar przez silniejsze ver'kar, jak widać aż tak dużo to nie daje, właściwie w większości przypadków nie spowodowałoby nawet wzrostu jednej cechy o połowę
-wreszcie, podnoszenie do czwartej potęgi dało efekt naprawdę dużego przyrostu wymaganej czerni, dzięki temu dla istot z Hagem staje się to działaniem długotrwały, wielopoziomowym. Pamiętajmy o wpływach tych istot, gdybym dał np poprzednie 900gar... co to byłby za problem?!? dla kogoś z Ogniem na 19 zdominować kilkudziesięciu bobków którzy robiliby dla niego jak mrówki? phe, nic prostszego nie wspominając o Rak'ha. Ciężko mi przewidzieć czy 15ooo to już granica trudna do przekroczenia? Nie zapominajmy o Klątwie, tutaj jej działanie będzie dość "zbawienne" tzn dla mnie nie dla horrorków

-niestety ekonomiczność spalania czerni idzie się jebać i to ostro, tzn spalanie staje się mega giga ekonomiczne be względu na wytrenowanie i walor... najwyraźniej tym co ogranicza użycie tej techniki jest jej poziom i ambicja kumulowania coraz większych ilości... choć myślę że tamten wzorek też się jakoś zmodyfikuje, nie wiem jeszcze jak...
-pamiętajcie że podane gary mają moc 3, to naprawdę nie tak wiele, spójrzcie:
80ooo gar o M3 = 625g M10 = 20g M15
Liczby postrzegane przez ogół społeczeństwa za "normalne"
Niestety dochodzę do wniosku że na sesjach łowców żyjących z Praw Kobaltowych bez kalkulatora się nie obejdzie xD chyba że powtórzymy sobie mnożenie w słupkach
