Autor Wątek: Ver'kar - pytania których nie boimy się zadać  (Przeczytany 599 razy)

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ver'kar - pytania których nie boimy się zadać. Ad 3.
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 24, 2009, 11:51:47 pm »
Tak z boku, pewna prosta prawda: Ver'kar rozmawiają o tym, co robią. W ogóle i po prostu. Może nie trzeba szczególnie spinać pośladów żeby wymyśleć i ogarnąć tematy ich konwersacji?

Tym czym dla nas układanie puzli, czy kostek domina - tym dla Karenver bywa rak'ha; nie byłyby jej mistrzyniami gdyby ta sztuka ich nie bawiła, gdyby samo jej używanie nie było źródłem radości. A więc jest też sposobem spędzania wolnego czasu. Składanie abstrakcyjnych jaźni, wprowadzanie karkołomonych przekształceń w już istniejące... Mają nawet swego rodzaju grę, grę bez nazwy, która może przerodzić się w twardą rywalizację: kilkoro karenver gromadzi się wokół jednego obiektu - każda ma określone wcześniej cele, gra polega na udaremnieniu zamiarów przeciwnika i przeprowadzeniu własnych. Albo coś jak nasza zabawa "kto wyjmie więcej klocków z wieży zanim ta się zawali?" Fakt że tą wieżą jest umysł świadomej istoty Ver'kar nie zajmuje; patrząc z erdańskiego punktu widzenia - to przykład otchłani okrucieństwa...
Wobec tego, wiele swobodnych konwersacji karenver dotyczy ich gier - przy czym raczej nie rozmawiają o tym z innorasowcami.

Właściwie, prawdziwa abstrakcja zaczyna się kiedy naprzeciwko takiej Karenver postawić nabitego kolcami, czarnego jak noc Krenugona który żyje ponad pięć tysięcy lat (albo raczej - innego Nammash). W takiej sytuacji dyskusja jest albo absolutnie rzeczowa, albo absolutnie abstrakcyjna (jedno wypowiada zdania niezrozumiałe dla drugiego).
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2009, 08:00:49 pm wysłana przez Bollomaster »

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Dora'na'zar - Przystanie
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 30, 2009, 12:26:13 am »
Dora'na'zar - w tym znaczeniu krainy innego. Miejsce w którym niegdyś dokonywano transmutacji etc (ale nie matuzan). Jak wygląda tam 'bezpieczeństwo klątwowe'?
Nie wiem czy było to wymyślone, teoretycznie klątwa wypiera pierwordnych z innego, ale jak może sobie radzić z istotą która w każdej chwili może się obudzić, w dodatku tworzy nowy horyzont zawsze gdy śni (horyzont taki znika po opuszczeniu go przez ostatnią istotę go zamieszkującą (chyba czerwoną istotę?)?
Wykminiłem sobie rzecz dość niestandardową, ale chyba fajną. Jeśli bezpieczeństwo byłoby duże to duża część jasnomagicznego życia lorror miałaby miejsce w Dora'na'zar. Trzecią część życia śpimy, ale może część Ver'kar udaje się do krain snów znacznie częściej. Egzystencja w takim świecie musi być o wiele przyjemniejsza, materię przecież kształtuje się samemu, a horyzont odpowiada naszemu wnętrzu.
Kilka luźnych pomysłów:
kotwice - stałe punkty w Dora'na'zar (posiadają swoją "czerwoną formę" (może zostały utwardzone przez Ezurian?), podobne do miast, zwane także przystaniami.
sport kre'magna - w takich warunkach ma większą rację bytu, to czysta rekreacja bez cienia niebezpieczeństwa, kosztów czy wysiłku. Tworzymy pseudohoryzont w sposób jaki chcemy, następnie eksplorujemy/eksploatujemy go także jak chcemy (idea wzięta z matrixa/gamer'a - np. tworzymy armię wrogów i w taremie się z nią ścieramy, to coś przypominałoby trochę nasze gry komputerowe, idealnie pasuje do natury kre'magna, zresztą taki rodzaj rozrywki mógłby interesować także inne istoty (choć to już gruba sprawa - ale dlaczego nie?).

W tym rodzaju śnienia do Innego przenosi się tylko Ogień i Światło.

Ostatnio znów odpaliłem planescape - z tego powodu nic dziwnego nie jest mi straszne (znowu!)

"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ver'kar - pytania których nie boimy się zadać
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 04, 2009, 11:23:36 am »
Ad http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=474.msg2436#msg2436 (Sari)
Na ostatniej sesyi Riodarina rzucałem tym słowiszczem dość często, wykraczając właściwie poza precyzyjne ramy wyznaczone przez Pinka - wydaje mi się że warto byłoby je poszerzyć. Tutaj jest bardzo kategoryczne, używane rzadko, w krytycznych sytuacjach - ja widziałbym je bardziej jako słowo-klucz, pseudo-zaklęcie, używane w zależności od charakteru, osoby rzadziej lub częściej. Bardzo ostrożny, niepewny (lub chcący takie wrażenie sprawiać) Ver'kar będzie nim ciskał co przy każdej podejrzanej akcji współrasowców, inni stosują je dokładnie według przeznaczenia.
Generalnie saari, nawet jeśli n ie wymawiane jest ciągłym przedmiotem troski/ uwagi każdego Ver'kar.

Taka mała zmiana. Może być?
« Ostatnia zmiana: Październik 04, 2009, 11:28:14 am wysłana przez Bollomaster »

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ver'kar - pytania których nie boimy się zadać
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 04, 2009, 11:01:34 pm »
Tak, zauważyłem. Choć wydawało mi się że to Tanelfowie gadali (może właśnie ze względu na moje konserwatywizm), zmiana ma sens - przynajmniej częściej będziemy go używać. Poza tym nigdy nie zostało użyte w swoim kategorycznym znaczeniu, stosowałeś je np, odmieniając przez przypadki czy też do budowania wyrażeń np 'kwestia sari' to co innego niż rzucić nim nagle z wyraźnym ciężkim tonem - niczym ostrze.
Spoko  :)
« Ostatnia zmiana: Październik 04, 2009, 11:03:16 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ver'kar - układy z szaranami
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 13, 2009, 09:08:50 am »
Jeden z motywów: istnieje szczególna odmiana szaran zwana mniej więcej „skrzydlatymi pająkami”, wygląd mają groteskowy, zastosowanie bitewne specyficzne – ale ich ciała mieszczą czerń wysokogarową (M4, a nawet wyżej) i do tego niezwykle gęstą. Jest to główny przedmiot handlu od jakiś 100 lat; można się domyślać, że jest to szarańska odpowiedź na rosnące uzależnienie od ver'karskich transportów „mięsa”. Obecnie ten handel pokrywa ponad 45% całkowitego zaopatrzenia ver'kar w czerń. Efektem jest rosnąca moc całej rasy. Ciekawostka: powstanie Stelli, być może Lor'donana (nie znam jego wieku) i pewnego tajemniczego „x”, czerń potrzebna do tych poczęć została pozyskana właśnie z „pająków” (pierwsze jakie przehandlowano).

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Martyrologia i Historia Ver'karska
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 18, 2009, 04:02:41 pm »
Luźny motyw: 'propaganda historyczna'* i martyrologia Ver'karska powstaje na początku Drugiej Ery w Kre'magna. Wpływa znacznie na kulturę i doprowadza do powstania licznych symboli i monumentów wspomnianego rodu. Po rozszerzeniu tematyki na inne rasy pierworodne (poszukiwania chronologiczne prowadzone wraz z Tanelfami i Vidami) zaczyna się rozprzestrzeniać przekraczając granice Ziemi-po-Wodzie.
(motyw do współpracy ver'kar-tanelfowie -> pielgrzymki do miast Kre'magna)
Główny trzon 'propagandy' opiera się o historię Wojen-o-Ocalenie prowadzonych przed nastaniem 2E, opowieści skupiają się na okresie który nastąpił po Pakcie Kresu Mocy. Słowa martyrologia nie użyłem przypadkowo, pieworodni są niszczeni, cierpią niewyobrażalne katusze, widzą kres swych cywilizacji. U Tanelfów wiedza ta jest mało powszechna ze względu na silny nacisk położony na Klątwę i Synów (wydaje mi się że elity dobrze poznały tą część historii nawet jeśli później starały się o niej zapomnieć). Dla Kre'magna ta część dziejów jest równie istotna jak Legenda (jeśli nawet nie bardziej - z tego powodu całość będzie musiała także posiadać własną nazwę).

Patent wymaga jeszcze dobrego doszlifowania -> jeśli faktycznie dla omawianego rodu ma być równie silny jak Legenda
Bezpośrednio z niego może wynikać kolejna różnica między Rann a Kre'magna: ci pierwsi esencję czerpią z Rak'ha, drudzy rozpalają ją zaznajamiając się z istotą Synów i Klątwy.

* na razie brakuje mi lepszych słów, może raczej coś w rodzaju oświecenia, nowego spojrzenia na historię lub zwrócenia się ku tharshias (tj jego aspektowi cierpienia i straty)
« Ostatnia zmiana: Październik 20, 2009, 06:52:01 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Kultura - Symbolizm
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 07, 2010, 09:10:15 pm »
Symbolika w kulturze Ver'kar daleko odbiega od standardów.
Poza pojęciami i symbolami klasycznymi dla tej rasy takimi jak Oświecenie (jako Rak'ha) Matuzan czy Dora'na'zar istnieją liczne i bardzo powszechne nawiązania do Eonów Praenergii i Eonów Słowa. Naśladownictwo ich form i tworów było udoskonalane przez wieki, z czasem pojawiły się także odniesienia do innych eonicznych istot, min. Bestii i towarzyszących im thrashias.
Tworzy to dość obcy, dziwny i nieprzyjemny dla śmiertelnych (a może nawet innych Pierworodnych) obraz. Jak to dokładnie wygląda? Nie wiem. Prawdopodobnie tak samo obco jak ulice Monsilion... Możliwie że te dwie kultury przenikają się w jakiś dziwaczny sposób na tym poziomie. Choć może jest na odwrót, Demony zaklęte w Chowańce zatracają swoją naturę i miasta Ver'kar są bardziej 'Demoniczne' jeśli w ogóle można używać takich określeń - Demony w swojej dziedzinie istnieją poza takimi ramami przestrzennymi. Interesującym nawiązaniem mogłaby być architektura i twory Ziem Światła. Od czasu do czasu zapewne zapuszczają się tam Ver'kar w poszukiwaniu wiedzy, oświecenia jakiekolwiek nie jest to szalone przedsięwzięcie - z uwagi na ten irracjonalizm przypisywałbym takie wycieczki zuri. To co tam zobaczą mogą następnie chcieć przenieść do własnej kultury - jakkolwiek dzikie i dziwaczne by to nie było, moc dla Ver'kar to to samo co piękno.
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Kwestia Mocy "Czym jest moc w rozumieniu Ver'kar?"
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 07, 2010, 09:15:40 pm »
Czym jest moc w rozumieniu Ver'kar?
Siłą zdolną zniszczyć wszystko co stoi na drodze? Pragnieniem całkowitej dominacji?

Poznanie jest Mocą
Zrozumienie jest Mocą
Wiedza jest Mocą

Taką odpowiedź usłyszycie od Massal oraz innych istot Bodlar'nir

Tajemnica jest Mocą
Kontrola jest Mocą
Wpływy są Mocą

Taką odpowiedź otrzymacie od Karenver

Z czasem może rozbuduję tą listę, myślę że szczególnie pierwsza trójka może trochę zmienić w wizji horrorów. Należy też pamiętać że są to istoty bardzo praktyczne, działania zawieszone w czystej teorii cieszą się u nich niewielkim zainteresowaniem (to nie amerykańscy naukowcy).
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ver'kar - pytania których nie boimy się zadać
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 10, 2010, 11:15:56 am »
Bardzo dobry pomysł i forma, ale wykonania już nie czaję. Czym się różni poznanie-zrozumienie? A obie są przecież składową wiedzy. Z tych trzech słów nie wynika też motywacja dla akcji w rodzaju stworzenia Derazol i Kariosfery Horrorów...

Tajemnica? Jak ją tutaj rozumiesz? Może lepsza byłaby Hierarchia? Kontrola i wpływy zdają mi się nierozerwalnie złączone...

Chyba, zgodnie z pięknymi naukowymi tradycjami, do zasadniczego wyliczenia powinien być dołączony dodatek z definicjami.

Kre'magna'nir (moja propozyszyn, żeby nie było że jestem niekonstruktywny)
Ambicja jest Mocą;
Agran jest Mocą;
Pamięć jest Mocą;


Ambicja - to ona sprawiła, że mierni Hakrydzi przerodzili, przekonstruowali się we wspaniałych Grumyash. Każdy zuri Kre'magna może stać się Hagem, ma taki błękit; podstawą nie jest talent czy pozycja, ale właśnie aspiracja, pragnienie czegoś więcej i determinacja na drodze do celu.
Agran - w tym kontekście oznacza po prostu destrukcję; "jeśli mogę coś zniszczyć, mam nad tym władzę". Bardzo Demonologiczne i (jak sądzę) pasujące do względnie prostej i brutalnej natury Kre'magna.
Pamięć - rozumiana szeroko: branie nauki z porażek (związek z Agran), siła z pamiętania o przeszłych, nawet cudzych zwycięztwach (Ambicja) - oraz jakości właściwe tylko tutaj: duma z własnej historii i dziwne, trudnouchwytne przekształcenie tejże: Tharshias, łącząca się z gniewem i desperacją które mogą wieść do zatraty samego siebie.

Na fali...

Hagem Agaro
Xyt (uległość) jest Mocą;
Wzrost jest Mocą;
Sidard (strach) jest Mocą;


Uległość - dziesiątki, a nawet setki ver'xytów składają się na monstrulane postacie Hagem tego rodu; każdy z tych stworków jest przesycony Esencją swego rodzica, ale w niej właśnie kryje się ryzyko. Wysłany w świat, "na nauki", Ver'xyt może ją w sobie odsłonić, stać się w pełni nową istotą, nowym korzeniem mocy wbitym w Istnienie. Dlatego najskuteczniejszą zaprawą łączącą Ród jest tradycja poddania, uległości.
Wzrost - to jest zasadniczy cel i środek do niego, rozbudowa własnej istoty, dołączanie kolejnych ver'xytów, ich wzajemne spajanie, rozrost w Nieskończoność.
Strach sidardyjski - jedna z największych tajemnic Rodu, sekret jego niezwykłego rozwoju. Słynne egzozbroje (inspirowane Witchblade'em), tak uwielbiane przez Ver'kar zostały zbudowane właśnie przez Agaro - a to tylko wycinek ich prawdziwych możliwości. Ten Strach, bynajmniej nie przez Agaro żywiony, jest tarczą jaka chroni agarońskie sępy żerujące na żywym ciele potęgi Matuzanu (celowo jestem enigmatyczny. Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej, niech pisze wgryzie się w ten wątek: http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=384.0).
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2010, 10:58:26 am wysłana przez Bollomaster »

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ver'kar - pytania których nie boimy się zadać
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 10, 2010, 05:30:49 pm »
Hmm ciekawe, nie patrzyłem w sumie od tej horrorzej strony. Tak jest jeszcze lepiej.
Tajemnica - kwintesencją tego jest Tezu'na'gar i Archeron, o nich nie wiadomo nic i daje im to przewagę, Moc.
Kontrola - to zdolność do manipulowania, właściwie manipulacja ale w szerszym tego słowa naczeniu
Wpływy - to trochę inny rodzaj kontroli, pewnych istot i zjawisk nie możesz kontrolować ale możesz na nie wpływać.

Te trzy to oczywiście Ran'nir, może dobór słów nie najszczęśliwszy, w sumie kiedyś długo się z tym żarłem (mam taką rozpiskę w RL na kartce) i nie wymyśliłem niestety niczego lepszego. tj wg mnie
« Ostatnia zmiana: Styczeń 10, 2010, 05:32:38 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"