Kwestia mocy
Głównym celem Ver’kar jest zdobywanie szeroko pojętej mocy, stawiając moc własną – stałą, nad mocą płynącą z układów - tymczasową. Cele drugorzędne w stosunku do powyższego, jednakże nadal niezwykle istotne to: zapewnienie ciągłości swego bytu, życie jako istota wolna, szanowana i dumna. Ver’kar dążą do zwiększenia potęgi swych rodów, oraz do zmniejszenia znaczenia, bądź wręcz unicestwienia wszelkich sił zagrażających ich istnieniu.
Tretanit – Zacznijmy od pochodzenia i celu stworzenia: Został stworzony w Dora’na’zar, a następnie, po wielu trudach, sprowadzony na materialną płaszczyznę Istnienia przez Ver’kar. Kryształ stanowi doskonałe źródło energii. Posiadając w sobie niesamowite ilości czerni – energii alhemicznej szczególnie pożądanej przez Horrory i potrzebnej im do przeprowadzania mutacji zwiększających ich moce.
Proces powstawania: Na materialnej płaszczyźnie Istnienia dojrzewa on w specyficznych warunkach: potrzebuje dużego i długotrwałego natężenia negatywnych emocji takich jak strach, rozpacz, bezsilność, nienawiść, cierpienie. Pozostawiony sam sobie występowałby rzadko. Jest więc uprawiany: kruszony i następnie rozsiewany na terenach dotkniętych zarazą bądź wojną. Doskonale się rozwija min. na ziemiach dotkniętych plagą szaran. Są to oczywiście prymitywne metody uprawy. Ver’kar stosują od setek lat inne, znacznie bardziej wydajne sposoby zdobywania tego kruszywa.
Wygląd: kryształu jest dość charakterystyczny, dużej wielkości sześcioboczne słupki ostro zakończone, wyrastające jeden z drugiego. Tonacja fioletowa, znacznie bardziej intensywna niż np. w ametyście.
Zastosowanie: przeróżne, oczywiście na pierwszym miejscu jest wchłonięcie czerni przez Ver’kar. Proces ten jest błyskawiczny i wymaga tylko dotyku. Po wyssaniu energii kryształ efektownie zamienia się w piasek i rozsypuje się. Przez śmiertelników najczęściej używany jako komponent do czarów bądź składnik alhemiczny, posiadający dużą ilość czerni i czerwieni.
Prawa międzynarodowe: Ze względu na swoje pochodzenie jego posiadanie jest nielegalny w większości królestw. Do wyjątków należą: Hal’rua, Monsilion, niektóre z landów Podzielonego Cesarstwa oraz Ungmar. Sprawa nie jest jednak tak prosta. Istnieją przywileje pozwalające kupcom bądź alhemikom na korzystanie z mocy kryształu. Można je otrzymać min. na terenie Ossentharu, Cesarstwa oraz Albionu. Mogą one obowiązywać nawet poza granicami tych państw. Np. specjalne albiońskie zezwolenia są respektowane niemalże na całej Turblandzie. Należy jednak zachować ostrożność. Handel tretanitem wszędzie jest postrzegany jako pewien rodzaj dewiacji. Posiadanie go może doprowadzić do konfrontacji z np. Zakonem Ekskanonicznym, bardzo wrogo do niego nastawione są także Krasnoludy. Na ich ziemiach posiadanie tego kruszywa jest równoznaczne ze śmiercią. W Imperium Erdańskim prowadzi to do losu gorszego od śmierci.
Ciekawostki: Niewytłumaczalnym zjawiskiem jest różna ilość czerni jaką zdobywa się za pomocą asymilacji i przerobienia na proszek alchemiczny. Mówiąc jaśniej, jeśli ten sam kryształ zostanie zasymilowany przez Horrora i przerobiony przez alchemika na czarny proch – składnik będący esencją czerni I CO DALEJ?
Szkarłatna materia: potoczna nazwa energii znajdującej się w tretanicie, używana przez śmiertelników.
Wpływ na jasnomagię: wybitnie zależy od ilości tretanitu na danym obszarze. Jeśli (np.: w wyniku długotrwałych wojen, wielkich kataklizmów) osiąga ona masę krytyczną – zaczyna wzmacniać wyżej wymienione, negatywne uczucia. Śmiertelnicy popadają w obłęd, stają się jeszcze okrutniejsi, cierpią katusze nieracjonalnego, wszechobecnego strachu; mnożą się samobójstwa. Mało kto jest jednak zdolny wyrwać się z tego piekła, po prostu uciec, bowiem teratenit wzmaga rozpacz i niszczy nadzieję. Równolegle zachodzą też zmiany w sferze ciała, częściowo podobne do tych, jakie powoduje disops. Szczególnie podlegają im dzieci; rodzą się martwe lub zdeformowane, albo deformują się z wiekiem. Szerzą się choroby, słabną siły witalne, przyroda obumiera, ziemia jałowieje. W końcu (do czego na szczęście dochodzi bardzo rzadko) ludzie przestają być ludźmi, stają się ucieleśnieniem i manifestacją wszystkiego co w nich najgorsze. Charakterystyczne dla jasnomagii zrównoważenie umbry i esencji zostaje rozbite; umbra zaczyna dominować i tylko istoty o bardzo silnej esencji potrafią się jej oprzeć.
Mutacje – do ich przeprowadzenia potrzebne są duże ilości alhemicznej siły reprezentowanej przez czarny kolor. Tretanit posiada ją w dużych ilościach, dlatego jest tak pożądany przez Ver'kar. Istnieją jednak inne sposoby na pozyskanie czerni, bardziej makabryczne. Mianowicie wchłanianie jej poprzez konsumpcję części istoty zawierającej ją. Czyli przeważnie picie krwi, tudzież pożarcie jakiegoś organu. Ver'kar wchłaniają czerń zaraz po pożarciu, proces ten jest błyskawiczny. Jeśli zachodzi taka potrzeba dochodzi do zwymiotowania pokarmu pozbawionego już swej mocy i kontynuacja posiłku (coś takiego ma miejsce np. po zabiciu kraverna). Łatwo się domyślić, że Ver’kar zawdzięczają tej zdolności część swojej złej sławy.
Mutacje i ich rodzaje zależą od rasy (jest jednak pewna liczba uniwersalnych). Jedną z nich jest np. odporność na agresję energii magicznej – tutaj zamiast procentowej skali, która była ustalona dotychczas wprowadzam skalę punktową, zwiększającą obronę przed magią. Do innych uniwersalnych zaliczamy: zwiększenie wydajności regeneracji oraz spalanie czerni.
Spalanie czerni – nazywane także (niesłusznie) spalaniem szkarłatnej materii pochodzącej z tretanitu. Polega na przekształcaniu zasobów czerni znajdującej się w organizmie w konkretne rodzaje energii. Efekty spalania są przeróżne i zależą od woli istoty: mogą zwiększać tymczasowo min: siłę, wytrzymałość (usuwając zmęczenie z mięśni), zdolność percepcji (poprzez zwiększenie wydolności np. wzroku), szybkość poruszania, itd. Dwoma najważniejszymi umiejętnościami wynikającymi ze spalania jest błyskawiczna regeneracja ran oraz możliwość podniesienia na krótki czas odporności na magię destrukcyjną (pojęcie magii destrukcyjnej jest w tym przypadku rozpatrywane względem organizmu spalającego czerń). Aspektem stosowanym rzadko, raczej w przypadkach ostatecznych, jest spalanie czerni tak by powstała z niej czysta energia (punkty mocy).