Autor Wątek: F.A.Q.  (Przeczytany 309 razy)

Skoczek

  • Jr. Member
  • **
  • Wiadomości: 57
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
F.A.Q.
« dnia: Listopad 20, 2009, 12:03:03 am »
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2010, 01:03:45 pm wysłana przez Skoczek »

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Skąd się wziął i czym właściwie był kryształ Rigaz-Radin?
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 20, 2009, 12:38:06 am »
W skrócie
Rigaz-Radin, inaczej Kryształ lub Klejnot Równowagi, gwarantował kiedyś stabilność świata - oddzielał każdy z agmenów od reszty istnienia. Agmeny stanowiły oddzielne światy zamieszkiwane przez rasy stworzone przez Eonów, głównie pierworodnych.
Rigaz-Radin został skruszony poprzez luminoportację pewnej istoty z jednego agmena do innego. Mawia się, że to był człowiek lub sajanin...
Odłamki Rigaz-Radinu rozrzucone rozrzucone po istnieniu zostały nazwane Ksenelitami (choć często nazw używa się zamiennie). Najbardziej znane i prawdopodobnie największe z nich to Zerkhantar i Verasquil.



Trochę dłużej (Bollomaster)
RIGAZ RADIN to był klejnot, kryształ, symbol równowagi i harmonii Istnienia, stworzony Dłońmi samego Kreatora i przekazany Smokom jako godło oraz narzędzie ich władzy nad światami. Każda z fasetek Rigaz Radinu była metaforą, odbiciem oraz faktycznym AGMENEM, jednym z rzeszy światów-wymiarów, trwających w jednej czaso-przestrzeni, lecz, na mocy najdawniejszych praw, rozdzielonych nieprzekraczalnymi barierami. Agmeny były niewyobrażalnie różnorodne; niektóre stanowiły domeny czystych Mocy; roztętnione od Ennej krajobrazy płomiennych mórz, zamarzniętych powietrz, połamanych perspektyw, kwitnących i więdnących możliwości. W innych stawiali swe pierwsze kroki i rozwijali cudowne Esencje Pierworodni, młode wówczas dzieci Mocy, wolni, nieśmiertelni i nieznużeni na tysiącu dróg którymi stąpali.
Teraz zaczyna się kontrowersja, pierwsza z wielu, bo Pierworodnych nie nazwano tak bez powodu - imię oznacza że oni byli pierwsi pod Gwiazdami z ludów Istnienia. Ale jest inna tradycja, wygrzebana z prochów Stygii; najstarożytniejszą, przez Stwórcę i na Jego podobieństwo powołaną z prochu rasą jest rasa ludzka. To oni, słabi, śmiertelni ludzie mówili pierwszym Językiem i założyli pierwsze Miasto - Acheron na jednym ze stu lśniących Agmenów. Dlatego kształt ludzki jest najdoskonalszy, i dlatego wojenne Tradycje ludzi ciążą na wszystkich czasach i światach. A ponieważ jak nic innego w Istnieniu byli i są najbliżsi Stwórcy, chociaż słabi na ciele i duchu, noszą w sobie tą szaloną, świętą iskrę która sprawia że pragną, pożądają i wypatrują tego co poza Granicami i nic co mają nigdy ich nie zadowoli. To przez nią, za jej sprawą, kiedy potęgi cofają się zniechęcone, znudzone lub - bezsilne, oni prą naprzód i wbrew szansom i oczekiwaniom docierają do celu (który dla nich jest zaledwie punktem na nieskończonej linii). W ten sposób ziarnko piasku, drobinka w oku Smoka, zwykły człowiek z pewnego Agmenu używający Magii zwanej obecnie luminoportacją - zdołał się przenieść do sąsiedniego świata.
Ten akt natychmiast skruszył Równowagę, roztrzaskał nadeonniczny Rigaz Radin w niewiadomą liczbę okruchów i sprawił że wszystkie światy-Agmeny spłynęły do jednego punktu, miażdżąc i zalewając się wzajemnie. Bezmiar rzeczy został utracony, bezmiar innych powstał; z tego kollapsu uniwersów zwanego Potopem, Pierwszym Potopem, wyłonił się obecny kształt Istnienia.
Zwolennicy "pierworództwa Pierworodnych", przekonani że w epokach agmenicznych śmiertelników-ludzi jeszcze nie było (trwanie otrzymali bowiem w tysiąc lat po Potopie, z Boskiego nadania. Ich narodzinom towarzyszyły początki Czasu i powołanie Synów Sidardu), owi przeszukiwacze przeszłości twierdzą że za rozpadem Równowagi stali Pustokrzewcy, lub może ci z Eonów Słowa którzy przestali istnieć, Smoki-co-Zdradziły.
Odłamki Rigaz Radinu, albo KSENELITY, są być może największymi źródłami Mocy Istniejącej w całej Egzystencji. Ksenelit zwany po prostu Potęgą posłużył za fundament jednego z najwspanialszych Mocarstw w dziejach światów. Wokół innego żałobna liczba ras Pierworodnych rozpętała szereg Zamieciowych wojen - jego siła była tak wielka że mogła znieść każdą Klątwę. Ten Ksenelit już od sześciu tysięcy lat stoi na straży niezdobytej, oblężonej od milleniów Twierdzy. W cieniu jeszcze innego powstało i rozrosło się chyba najniezwyklejsze z Miast prawdziwej ziemi, to jedno które znajduje się tam, tutaj i nigdzie, z bramami otwartymi wszędzie - lecz nie dla każdego. Słynne, pamiętane w legendach i obecne na jawie są "Kobiety Ksenelitowe": ta która wytrenowała Smoka, najsilniejszego człowieka na ziemi - albo założycielka kraju-marzenia, miejsca gdzie każdy może zacząć od nowa, gdzie znużony wędrowca zawsze znajduje wytchnienie.
Nieokreślona ilość Ksenelitów przepadła na zawsze w Bielach Pustki.
Samoświadome, pamiętające zaranie wszelkiego istnienia Okruchy Rigaz Radinu zdają się sięgać poza granice Eonniczne: przestrzeń to dla nich ziarnko piasku i mogą manifestować swe moce w dowolnym jej punkcie, zdolne dzielić i scalać wszystko co istnieje z łatwością i swobodą dziecka bawiącego się grudką gliny. Osławiona, budząca respekt lub wściekłość jest moc wchłaniania wrodzonych bądź nabytych zdolności dowolnego stworzenia... Największa jednak siła Ksenelitów to Wiedza, wiedza totalna, ogarniająca początek i kres Egzystencji, w pełnym zakresie tak gigamiczna że przekraczająca zdolności pojmowania nawet Eonów (być może za wyjątkiem niektórych, uśmierconych już Smoków).
Mimo tego wszystkiego, Ksenelity również podlegają Prądowi co przenika całe niemal Istnienie: ich siły, możliwości z wieku na wiek, z Ery na Erę, ukradkowo lecz nieprzerwanie - maleją. WYCIEK MOCY. Tak jak współcześni ludzie są groteskowymi widmami wspaniałych przodków, tak obecne postaci Ksenelitów to schnące morza w miejsce dawnych bezmiarów. Teraz nawet najmocarniejszy z nich nie ściągnie żadnej Klątwy; cała jego siła starczy tylko by odciążyć ramiona kilkudziesięciu Pierworodnych z całej ginącej rasy...

[Dodam na marginesie, że w świcie gry ta wiedza jest nie tyle nie-powszechna, co niedoceniana; rozdrabnia się ją na śmieszne, rasowe interesy, używa do podsycania ognia krucjat i pychy. Tymczasem rzecz jest z grupy "faktów fundamentalnych", traktuje o działaniu i układzie podstawowych sił świata. Można więc znaleźć księgi i posłuchać legend o Równowadze i Paniach Ksenelitowych, ale mało kto wie co to naprawdę znaczy i co z tego wynika.]
« Ostatnia zmiana: Październik 31, 2011, 12:11:25 pm wysłana przez Bollomaster »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Czerwień i Błękit.
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 20, 2009, 12:54:31 am »
W skrócie (Bollomaster)
Błękit to kłamstwo, a czerwień - prawda;
Błękit, albo Inne, jest nieskończonym obszarem rozciągniętym PONAD powłoką Nieba. Czerwień to wszystko co leży PONIŻEJ, Oceany i Kontynenty, Podziemia oraz Planety - na przykład Księżyc. Niebo stanowi zupełnie fizyczną, dotykalną zaporę, przebitą gdzieniegdzie wierzchołami najwyższych gór...
Błękit jest snami, marzeniami i pragnieniami, wszystkim co MOŻE być. Czerwień to twarda i ostra rzeczywistość, jedynie to co JEST.



Dłużej
Czerwień, inaczej Prawdziwa Ziemia - twardy, prawdziwy świat, ktoś rzekłby rzeczywistość. To co jest nad nim to Błękit obszar marzeń i niezliczonych możliwości, ktoś rzekłby mara, sen. Czerwień jest tylko jedna, losy na niej mogą potoczyć się tylko w jeden sposób. Błękit dzieli się na setki tysięcy horyzontów każdy z nich to inny świat, inne marzenie, inna alternatywna rzeczywistość, ogromne bezkresne morze możliwości. Ktoś rzekłby, że w takim razie waga Błękitu przeważa nad czerwienią. Tak się nie dzieje. Błękit należy sobie wyobrazić jako coś lekkiego, zwiewnego, kruchego, w zderzeniu z czerwienią może zostać skruszony, tak jak iluzja gdy napotyka na swój prawdziwy odpowiednik. Czerwień została zbadana, sprawdzona, odkryto jej Prawa, została Okiełznana. Błękit jest dziki, nieskończony, w nim wszystko jest możliwe, nic nie powinno dziwić, jest na równi nieskończenie wspaniały jak i niebezpieczny.
To, co dzieje się w czerwieni odbija się w Błękicie, Błękit ma też wpływ na pewne wydarzenia w czerwieni1). Istoty czerwieni mogą zanurzyć się w Błękicie (co jest trudne), przemierzać go, a później wrócić (co jest jeszcze trudniejsze) do świata prawdziwego. Przeważnie jednak trafiają tam podczas śnienia. Ich umysły przenoszą się do Błękitu, skąd powracają w momencie pobudki, gdy umysł przekracza Niebo2) - granicę między Błękitem a czerwienią - jednocześnie zapominając większości tego co działo się w śnie.
To bardzo szeroki temat, opisałem go w gigantycznym telegraficznym skrócie. Dokładny opis Błękitu znajduje się w odpowiednim dziale: http://soap.kasiotfur.com/index.php?board=42.0


1) Tutaj pozwolę sobie przytoczyć pewien przykład. W czerwieni istnieją dwie pory doby, dzień i noc. W błękicie Noc i Dzień to dwie zwalczające się Moce. Posiadają swe armie ścierające się w nieustającym cyklu bitew, gdy wygrywa Noc w czerwieni zapada noc, gdy znów wygrywa Dzień, w czerwieni nastaje dzień. To realne potężne siły istniejące w błękicie, w czerwieni to 'tylko' zmiana pór doby. (Więcej na ten temat w linku wyżej, sprawdź tematy dot "Wojna-o-Dzień").
2) Zwane czasami "Fioletem".
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 02, 2010, 09:00:26 am wysłana przez Bollomaster »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Kim są pierworodni? Jakie mamy rasy pierworodne?
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 21, 2009, 05:53:58 pm »
Czym różnią się rasy Pierworodne od śmiertelnych?
W skrócie: pierworodni byli tworzeni przez Moce w agmenach, mieli być, w dowolnym znaczeniu, wspanialszą, doskonalszą wersją ludzi (stworzonych przez Stwórcę). Na moce i rozwój pierworodnych nie narzucono żadnych ograniczeń, są wolni od siły losu, chorób, starości itd. Śmiertelnicy zostali stworzeni przez Bogów, a na ich istoty nałożono ograniczenia - by już nigdy Istnienie nie mogło wymknąć się Mocom spod kontroli (co stało się gdy pękła bariera między agmenami a pierworodni okazali się zbyt potężni, niemożliwi do kontrolowania). Kwestia ludzi jest tu dość pokręcona, mimo że zostali stworzeni przez Stwórcę zalicza się ich do śmiertelników - ze względu na ograniczenia jakie na nich rzucono. Spytasz zapewne czym są ograniczeni śmiertelni? Przede wszystkim granicą 125 lat życia (w przypadku ludzi) oraz Poziomem Energetycznym - granicą mocy której nie wolno im przekroczyć. Jeśli któryś z śmiertelnych złamie te zasady, bramy boskich niebios zamkną się przed nim na zawsze, a on sam stanie się Odmieńcem.
Więcej w tym temacie


Osiem ras pierworodnych
Odpowiedzi są już dobrze opracowane na forum, oto miejsce gdzie wyciągnęliśmy sam konsensus. W przypadku bardziej dokładnych informacji znajdują się tu:
Tanelfowie
Ver'kar
Vidowie
Herdainowie
    Piktowie
Ezurianie
Jessyci (Synowie i Córy Jessy)
Żyjący
Te rasy w Trzeciej Erze są najliczniejsze/ najbardziej wpływowe. Ale to bynajmniej nie wszystkie jakie istnieją bądź istniały, takie jak: Dangimm, Holm, Ludzie Lacrimy, Maaz, Kranion, Imroda, Vorpale, Ajreot, Pierworodni z Koihidny, Hermetycy, Henoia, Kotzyt, Nanoki, Amel, Bortugowie, Orkani i wiele innych, niemal nieznanych albo zniszczonych razem z imionami.

Inne ważne wątki związane z tematem:
Legenda


« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2010, 03:16:49 pm wysłana przez Bollomaster »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
F.A.Q. Synowie Sidardu i Klątwy
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 21, 2009, 06:07:30 pm »
Kim są Synowie Sidardu i Klątwy?
Częściowo odpowiedź na to pytanie można znaleźć w wątku dot Pierworodnych. Natomiast najbardziej kompletne i szczegółowe informacje znajdują się tutaj
« Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2009, 10:29:28 pm wysłana przez Bollomaster »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: F.A.Q.
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 24, 2010, 03:27:58 pm »
W skrócie I.
kyar - "ten-który-wie-dokąd-zmierza"; istota dążąca do Celu.
badim - "ten-który-ściga-sny"; istota pełna Marzeń;
tyag - "zagubiony", przeciwieństwo kyar. Również "poszukujący".

W skrócie II.
Kyar - Wojownik zbrojony Wolą.
Badim - przede wszystkim wędrowca po Błękicie, a także: nazwa własna tubylców Zerkantharu, określenie przybysza na Archipelagach Kartaldoru,  oraz... bankier wyspecjalizowany w wycenie pieniądza i wiele, wiele innych.



Dłużej
KYAR to jest istota, Wojownik w sposób totalny i absolutny oddany własnej Woli, osobistemu Dążeniu, pragnieniu które prowadzi go poza wszelkie granice. W powszechnym mniemaniu Kayr są niezrównanymi siłaczami, mistrzami sztuk wojennych - słuszniej byłoby jednak powiedzieć, że każdy prawdziwy Kyar do takiego kunsztu zmierza. Co więcej, Kyar wcale nie musi oznaczać siepacza, Wojownik jest czymś więcej niż zbrojny. To może być muzyk, dla którego dźwięk, melodia i nuta stały się wszystkim, który w samotności i zachwycie przekracza kolejne limity możliwości, w oczach Jasnomagii upadły geniusz co zagubił rzeczywistość, albo żałosny odludek. Inny - być może najwspanialszy rodzaj Kyara - biegacz, oddany idei prędkości nieograniczonej, wszechłamiącej, szybszy niż wiatr, szybszy niż myśl, zdolny przebiegać z czerwieni w błękit, ścigający się ze Światłem. Najsłynniejsi jednak w tym niespokojnym Istnieniu są Kyar-mistrzowie miecza. Wszyscy oni, choć żyjący w zupełnie odmiennych światach mają jedną wspólną cechę, rdzeń i obraz prawdziwej potęgi: Wolę zahartowaną w tysiącu bitew. Kyarska Wola to nie siła umysłu, ale ambicja, wręcz żądza Łamania i Przekraczania, wyzywająca i walcząca z każdą przeszkodą na Drodze - nawet jeśli tą przeszkodą jest sam Kyar.
Większość Kyar to śmiertelnicy z rasy ludzkiej.
Nie każdy Odmieniec jest Kyarem (chociaż wielu Kyar w końcu staje się Odmieńcami).
Nuana'rib Scalla
Hammerfall 'The Last Man Standing'
Strategie Zamieciowe
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 04:40:32 pm wysłana przez Bollomaster »

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: F.A.Q.
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 24, 2010, 09:07:01 pm »
chyba: wielu Odmieńców w końcu staje się kyarami. Ambicja istoty która pragnie stać się kyarem nie może znieść ograniczenia poziomu energetycznego, jego przełamanie jest chyba niezbędne? (tak, wiem że to cud na granicy możliwości)
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: F.A.Q.
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 08, 2010, 04:51:44 pm »
Cytuj
chyba: wielu Odmieńców w końcu staje się kyarami.
Powiedziałbym raczej: niektórzy z Odmieńców rzeczywiście stają się Kyarami - ale jest to bardzo rzadkie. Cele jednych i drugich leżą zupełnie gdzie indziej.
Cytuj
Ambicja istoty która pragnie stać się kyarem nie może znieść ograniczenia poziomu energetycznego, jego przełamanie jest chyba niezbędne? (tak, wiem że to cud na granicy możliwości)
Kyar jest rzeczywiście ambitny, ale wiązanie tego z Poziomem jest trochę błędne - istnieje przecież cały kawał mechaniki poza tym ograniczeniem, Smoki, Potwory... Kyar może skupić się na zupełnie innych rzeczach, właśnie na tych przykładowo, i osiągnąć stan w którym łamie Poziom w taki sposób jak człowiek przechodzi przez próg. Istnieje więcej wariantów w rozwoju Kyara niż starcie z barierą Poziomu na początku/ w pewnym momencie kariery; możliwe że coś takiego, w perspektywie wspomnień Kyara nie było nawet znaczącym osiągnięciem.

PS: A Poziom Energetyczny, czy ktoś chce czy nie, jest nie do zmiany. To jest NIEMOŻLIWE!