Hmm to dziwne, ale jak o tym myślę to opis wyglądu Riodarina zaginął gdzieś w pradziejach. Jeśli będę robił jakąś szaloną aktualizację jego historii to wkleję fragment z jego opisem

Natomiast Elshar jest już opisany, tzn narysowany xD hmm chyba nawet dwa razy.
Khundain, raczej rewelacji nie ma, wysoki o atletycznej sylwetce, krótkie czarne jak noc włosy postawione na sztorc, tak samo czarne źrenice z których wyziera nieprzyjemna pustka (l'orror!). Ostre rysy twarzy, ściśnięte wargi, delikatne acz drapieżne brwi. Kiedyś zastanawiałem się czy miałby kilka kolczyków w uszach, od biedy można coś takiego zrobić. Porusza się z kocią gracją

Ubiór: zielona podkoszulka raczej pełna

nie taka obleśna jak u starych dziadów xD, na to czarna skórzana kamizelka (służąca jako zbroja, dlatego dość gruba i wytrzymała) z obnażonymi ramionami oraz sporym wcięciem na klatkę piersiową (swoboda ruchu), tutaj zamiast skóry znajduje się siatka (coś a'la naruto). Na plecach 8 katan oraz konstrukcja która umożliwia ich noszenie i swodobne wyciąganie, z przodu znajdują się jej 3 elementy, 2 paski na literę X oraz jeden poziomy przy pasie. Sam pas od spodni najeżony nożami do rzucania. Jeśli się nie mylę na prawej ręce posiadał karwasza (branzoleta ochronna, czarna) w której miał schowane jakieś bronie. Tak samo w zielonych spodniach z jakiegoś wytrzymałego materiału, liczne sztylety i noże do walki wręcz (schowane), oraz dwie pasma skóry przymocowane do ud, z pokaźnym arsenałem walki na dystans. Buty pozostawiam waszej fantazji, nad nimi znajdowały się dwie płyty (wysokość łydek) przypominające nagolenniki treningowe, a przynajmniej tak miały wyglądać. Pod nimi znajdowało się chyba 10? 14? bransolet wykonanych z metalu tłumiącego emitowanie energii (nie pamiętam nazw tych 2 metali, jedno tłumi pierworodność drugi wydzielanie hajonów).
Xera wszyscy znacie

nie mam siły go opisywać