Podczas pobytu w Walii dyskutowaliśmy o rasie której waga byłaby taka sama jak Tanelfów czy Ver'kar, byłaby też bardzo 'ludzka', mogłaby nawet wmieszać się w tłum śmiertelników. Kasia mówiła tu o rasie której głowy przypominałyby głowy dzieci, nastolatków. Trochę rozwinąłem ten pomysł:
- Są to istoty dosłownie i w przenośni związane z Błękitem. Na ziemię prawdziwą przeniosły się dopiero podczas wydarzeń z Legendy (zostanie opisane niżej)
- Stworzeni przez Potwory na wzór ludzi, posiadają podobne zdolności rozwoju do swych twórców -> "wymiana czegoś za coś innego" (jeśli się nie mylę to tak wygląda ta sprawa u potworów). Wymiana musi mieć charakter dobrowolny, jej następstwa stają się dziedziczne. Tj potomkowie będą posiadać moce rodziców (w przeciwieństwie do Tanelfów losowo dobrane, tak jak u śmiertelników)
Pierwsza klątwa jaką na nich rzucono to klątwa Czasu, doprowadzała do szybkiego starzenia się i śmierci, w przeciwieństwie do Ver'karskiej dotyczyła tylko ciała, przez co działała z podwójną siłą. Jeszcze przed pierwszą erą, w czasach malowniczego chaosu i rozpierduchy przedstawiciele trzynastu Kast tej rasy odnaleźli w innym Aqevan. Istoty ukarane przez Demony Światła jeszcze przed rozpadem równowagi. Uwięzione w domenie cierpienia zostały "obdarzone" odpornością na postęp Czasu. Skazane w ten sposób na wieczny ból i szaleństwo. Aqevanie poznawszy zdolności przybyszy zaproponowali zamianę swej odporności na czas za możliwość odczuwania radości ze spokoju i odpoczynku.
W rezultacie pierworodni prawie całkowicie uodpornili się na swoją pierwszą klątwę, stali się też czymś innym - istotami ruchu, niezdolnymi do spokojnego żywota.
Klątwa zniszczyła pozostałe Klany, pozostawiając tylko szczęśliwą 13. Synowie Sidardu z czasem zorientowali się w tym co zaszło. Nakładając na

klątwę odwróconego czasu. Mawia się iż nałożono dwie takie klątwy, pierwszą by odwrócić działanie Klątwy Czasu, drugą tą właściwą (oczywiście to brednie, klątwa czasu została przecież zneutralizowana przez odporność na czas). Klątwa uaktywniała się po osiągnięciu przez organizm pewnego wieku najczęściej 40-50ciu lat. Rozpoczynała cofać wszystkie zmiany Czasu, przemieniając dorosłego w nastolatka, następnie dziecko, wreszcie następowała śmierć, a właściwie zaprzeczenie narodzin.
(tutaj pozwoliłem sobie zinterpretować Kasi pomysł związany z wyglądem) Zauważalnym efektem klątwy jest wygląd, najczęściej przedstawiciele tej rasy wyglądają na 15-17 lat, by to ukryć używają wielu kosmetyków etc. W efekcie wyglądają jak kobiety z reklam kremów przeciwzmarszczkowych - "sztuczna dojrzałość". Ich sylwetka jest dorosła ale skóra zdradza młody wiek. U osób w końcowej fazie klątwy już tylko jedno zdradza wiek - oczy dorosłego.
Nie zrezygnowano z przeciwstawienia się klątwie, każda z Kast rozpoczęła poszukiwania sposobu na obejście jej (mam kilka pomysłów)
Mam też patent na ich pojawienie się na ziemi prawdziwej, pierwsze relacje z Ver'kar i Tanelfami. Obecna lokalizacja na Turblanda etc. Ale to wieczorem teraz obejrzę sobie Residenta III
