Zauważyłem, że w Dawnych i Pięknych Czasach, kiedy udzielały się tutaj tłumy użytkowników wiele kontrowersji budziły stwierdzenia w rodzaju: "ten kraj jest najpotężniejszy na Zachodzie"; "nikt nigdy nie zdołał..."; "jest to rzecz niewykonalna" i najpoważniejsze "mają najlepszą armię ze wszystkich". Czyli kategoryczne teksty rzucane przy tworzeniu świata który z samego założenia jest wiecznie niedokończony i nieustannie płynny.
Bardzo długo, z uporem prawdziwie herdaińskim pisząc takie rzeczy dorzucałem w nawiasach "jak się powszechnie wydaje" albo "z tego co wiemy" i "niewykluczone że..." Później zrezygnowałem, zakładając że i tak wszystko co wymyślam jest względne. Chyba część z was też się do tego przekonała i tak samo traktuje własne teksty.
A później wpadłem na pomysł żeby przy każdym wykluczającym, kategorycznym i absolutnym stwierdzeniu stawiać *. To nie jest znak żadnego przypisu, ale właśnie przypomnienie że to tylko jeden z możliwych pomysłów. Stwierdzenie "Juhtun-Szaar ma najskuteczniejszą, najlepiej dowodzoną ze wszystkich armii*" jest fajne, tak samo jak "sztuka tanelficka stanowi niedościgniony wzór dla reszty świata*" albo "Cyryjczycy mają najlepszy wywiad*" - tak mogą uważać Irganie, Tanelfowie i Cyrowie, ale to ciągle tylko trzy motywy w morzu innych.
Myślę że taka pierdółka nieźle sygnalizuje dystans do własnego pomysłu i przede wszystkim cały czas otwartą opcję dyskusji.
