Autor Wątek: Wizja SOŁPa  (Przeczytany 1075 razy)

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #30 dnia: Listopad 25, 2009, 11:26:39 pm »
Tutaj tylko drobne komenty.

Ah, co do sesji to prowadził je jeszcze Busz. A ja prowadziłem Tobie i Buszowi, sieroto! :P Najwyraźniej to ostatnie nie było na tyle dobre byś o tym pamiętał =]

Cytuj
Nie jestem pewna czy czegoś nie mieszam, ale wydaje mi się, że Pinek pisał o czymś takim w relacji z ostatniej sesji, że był zaskoczony, że pewne Ver'kar które spotkał zbierały aż tak dużo sukcesów.
Uwaga o efekcie DB - na to faktycznie trzeba uważać, o tym niżej. Choć w przypadku tego cytatu to chyba coś innego. Nie chcę się zagłębiać w szczegóły ale ocena mojej postaci w sumie była dość pobieżna (zachowanie tych istot, walka z Verdloką, nie brałem pod uwagę zbyt poważnie tego że Szonrei przeżyła horyzont Szirm), od błąd kogoś pogrążonego w czymś co dla niego już jest 'zamiecią'.
Choć z drugiej strony ponad dwadzieścia sukcesów dla Szonrei to naprawdę dużo... Spalanie czerni na poziomie +3 wyszło dość relatywnie tanie, ale te wszystkie techniki i inne bonusy... Może faktycznie pewne rzeczy doprowadzają do wzrostu mocy na całym świecie. Wszyscy już mogą trenować techniki. Mają już jakieś wspomagające przedmioty. Do tego magie wspomagające. Inne rasowe lub państwowe bonusy. Dochodzi też do innych zjawisk podobnych ale nie związanych ze wzrostem mocy tylko przekraczaniem innych barier, granic, (nie wiem ile istot w jakiś sposób obchodzi śmierć... dosłownie lub w przenośni, ale to grono to już co najmniej 5 ras, gdy czytałem kolejny opis tego zjawiska faktycznie stwierdziłem że ten 'gigantyczny wyczyn' jakim było stworzenie Rytuału Cyklu to w tym świecie właściwie wypierd). Częściowo coś takiego faktycznie się dzieje. Nie wiem co można z tym zrobić. Pewne pragnienia ludzi są zawsze takie same (np. nieśmiertelność)...
« Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2009, 11:48:12 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Pierwsza odnaleziona metoda dyskusji
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 01, 2009, 10:20:44 pm »
Cytuj
Zubożenie
Kilka nowych osób by się nam na pewno przydało, pozwolę sobie jednak zacytować to o czym rozmawialiśmy ostatnio w poznaniu (a co ja wyczytałem podczas wkuwania inglisza, wersji ang nie pamiętam, pozwolę sobie ją parafrazować w naszej ojczystej mowie Mrugnięcie )
'Pomysły rodzące się w słabo zorganizowanej grupie mają zawsze potencjał najlepszego pomysłu jaki ktoś zaproponował.
Pomysły rodzące się w dobrze zorganizowanej grupie mają znacznie wyższy potencjał od najlepszego pomysłu zrodzonego przez jednostkę.'
Z początku jak to przeczytałem zupełnie nie mogłem tego zrozumieć, dopiero gdy to przegryzłem pojawiły się znaczenia. W świetle powyższego czasem mam wrażenie że o jako grupa działamy dosyć kiepsko, wszyscy jesteśmy winni, problemem jest też forum, tzn forma pisemna jest znacznie trudniejsza do ogarnięcia niż słowo mówione. Patrząc na temat Urhenena możemy stwierdzić że się udało, zaangażowali się wszyscy a efekt znacznie przewyższa to co by wymyśliła jedna czy w tym przypadku dwie (ja z Michałem) osoby, a to jeszcze nie koniec. Jednakże są na tym forum tematy które po prostu padły pod naporem krytyki czy innego niezadowolenia, a jeśli ktoś się nawet przez to przebił (co zdarza się często bo jesteśmy uparci i zaciekli jak mało kto) to został już tylko jego pomysł, nikt go nie wzbogacił, lub zrobił to nieznacznie (na zasadzie średnio konstruktywnej krytyki). To jest jakiś problem, na razie nie mam panaceum. Zacząłem (...) Każdy inny pomysł na rozwiązanie czy usprawnienie tych problemów będzie przeze mnie ciepło przyjęty Mrugnięcie

No to jest pierwszy inny pomysł. Czasami przypadkowo przez nas stosowany w tematach które temu sprzyjały (przez co były niezwykle owocne, cieszyły się zaangażowaniem wszystkich (czasem nawet 6 osób...) a co chyba najważniejsze nie polegały na grzmoceniu się argumentami)

Najpierw linki, w kolejności od najbardziej naukowych:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Burza_m%C3%B3zg%C3%B3w#Badania_nad_burz.C4.85_m.C3.B3zg.C3.B3w_oraz_jej_wady
Wiki najlepiej przeczytać wstęp, następnie punkt 1 i 3 (2gi jeśli bardzo chcemy, też ciekawy)
http://mfiles.pl/pl/index.php/Burza_m%C3%B3zg%C3%B3w
To chyba najbardziej przydatne opracowanie - dość konkretne, czasem nawet prostackie
http://pik.ebiznes.org.pl/burza,mozgow.htm
Tutaj pozornie mamy najczystszą prostotę, mimo że czytałem już dwa poprzednie linki tutaj także znalazłem ciekawe uwagi, co ważne bardzo precyzyjne i proste w odbiorze.

Oczywiście większość tekstu dotyczy rozwiązywania problemów na polu administracji i marketingu ale metodę stosuje się z równą skutecznością w tworzeniu (np praca w grupie nad projektem architektoniczno-urbanistycznym), przełożenie tego na soap nie jest wielkim problemem.
Nie wiem ile z tego da się importować na forum, nawet gdybyśmy nie wdrożyli metody w życie dobrze mieć w pamięci kilka/kilkanaście uwag które padają w w/w tekstach.
Sami rozważcie za i przeciw. Teksty nie są aż tak długie, przeczytajcie całość plz :)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 01, 2009, 10:26:04 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 04, 2009, 07:43:57 pm »
Nie wiem czy ktoś (poza mną i Michałem) obejrzał już 'Ink'; jeśli nie, przyjmijcie na słowo, że jest nie tylko niezwykle soapowy (czasem wygląda to jakby twórcy niemal czytali nam w głowach), ale też stanowi świetny przykład odwrotności eskalacji - gigamiczne zmagania nie muszą mieć wiekopomnych konsekwencji dla całego istnienia, prawdziwy zamieciowy dramat, zmagania mocy, potęga esencji mogą rozgrywać się w umyśle jednego człowieka i dotyczyć tylko istot mu najbliższych!
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa. Mechanika, mechanika
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 18, 2010, 05:09:58 pm »
Eh, kanoniczne 120 dni...

Piszę to tutaj i jest to rzecz z której nie zamierzam się wycofać. MECHANIKA! Nie wiem jak, ale zrobię ją tak żeby była DOBRA.
Czyli jaka:

1. Musi być absolutnie uniwersalna, zgodnie z podstawowym założeniem SOŁPa. Gra siepaczem, tysiącletnim Ceseraninem, rzeką, krajem, Gwiazdą - musi być MOŻLIWA.
2. Musi być prosta. Po prostu prosta. Nie ma mowy o dziesiątkach tabel, szeregach drobiazgowych rozpisek, matematycznych wzorach. Co prowadzi do wniosku że:
3. Na opisanie zasad tego rodzaju powinno wystarczyć kilkanaście stron. Stwierdzenie "około 40 stron podstawowych zasad" prowadzi do nikąd.
4. Trzeba całkowitej zmiany podejścia. Wszystkie obecne sesje wykorzystywały tylko niewielki ułamek możliwości jakie stwarza ten świat. Aspekty takie jak znaczenie i możliwości Instrumentów, znaczenie Słów i cała Smocza Strona zostały ledwie ruszone; Dzicz trwa w uśpieniu. Ilość możliwych kombinacji już teraz jest olbrzymia. Co oznacza że:
5. Bezsensowne jest staranne opatrywanie każdej części świata w osobne reguły. Mechanika magii mowy - mam już zarys, mam już zarys Mocarstwa Rycerzy. Do tego planowałem dodać Heroldię, później przyszedłby czas na specyfikę Słów dla ras w rodzaju Ezurian i w końcu pojawiłaby się kwestia Smoków. A to jest tylko jeden blok mechaniki i ciągle zaledwie jedna część jej możliwości: dalej są szegeni ze swoimi gwiazdowo-smoczymi tradycjami, Tradycje same w sobie, pomysły w rodzaju Kunsztów Pseudomowy. Dość! Musi gdzieś istnieć alternatywa, kilka prostych reguł które ujmą w ogólnym zarysie niemal cały system.
6. I ostatnie, bynajmniej nie co do wagi. Trzeba pamiętać o starych mechanicznych pomysłach, o wszystkim co do tej pory udało się wymyślić. Żadnego z tych patentów ciągle nie można przekreślać.
Pomyśle, wiem że czaisz się gdzieś tam w Błękicie. Strzeż się, bo Kaczor po ciebie idzie!



PS: Nie lękajcie się moi mili (jak z Mordimera, he he).  Nie zamierzam was zarzucać stronami tekstu. Daję tylko znać że zaczynam szukać jakieś nowej drogi.
Na razie kombinuję z amberowym systemem rang; byłoby ich przykładowo dziesięć. Pierwsza - gliniany człowiek, Dziesiąta - doskonały kyar (czyli maksimum możliwości istot). W połączeniu z tekstami w rodzaju "percepcja", "kucharzenie", "dźwiganie ciężarów" określałyby w sposób bezwzględny czego można dokonać. Do tego Cechy jako współczynniki pomocnicze plus możliwości modyfikacji wszelkimi dostępnymi elementami świata.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 05, 2010, 03:39:43 pm wysłana przez Bollomaster »

Skoczek

  • Jr. Member
  • **
  • Wiadomości: 57
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 21, 2010, 03:22:16 pm »
Pomysł z rangami jest fajny. Zakres możliwości zawsze określają przecież słabeusze i mistrzowie w danej dziedzinie. Podobało mi się kiedy "na brudno" rozpisywaliśmy sobie schematy ceseran i przy okazji rozmawialiśmy o potencjale różnych szermierzy w świecie gry. Pamiętam że fajnie w paru słowach sprecyzowałeś mi co i jak potrafią w świecie gry dane archetypy wojowników, a kiedy połączyliśmy to ze schematem który wymyśliliśmy do ceseran, byłem wstanie łatwo zrozumieć na którym szczeblu "drabiny" znajdują się moi ulubieńcy. Dużo łatwiej kombinuje się kiedy widzisz granice możliwości umiejętności, jej "ramy" niż jeżeli określasz mniej więcej co i jak (Przypomina mi to trochę rozwiązania z Setthera które wymyślił Ender).

Nie znam mechaniki SOŁPa i ciekawi mnie jak wygląda testowanie umiejętności/cech u potężnych istot których pule są ogromne. To trochę nie odpowiedni temat na to pytanie, ale jestem ciekaw czy masz zamiar w przyszłości zrezygnować z turlania na sesji na rzecz wspomnianych rang, czy wymyślić jakieś udogodnienie (rzucanie 3 kilogramami k6 grając bogiem raczej mija się z celem).


Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #35 dnia: Maj 29, 2010, 02:24:13 pm »
Cytuj
Pomysł z rangami jest fajny. Zakres możliwości zawsze określają przecież słabeusze i mistrzowie w danej dziedzinie. Podobało mi się kiedy "na brudno" rozpisywaliśmy sobie schematy ceseran i przy okazji rozmawialiśmy o potencjale różnych szermierzy w świecie gry. Pamiętam że fajnie w paru słowach sprecyzowałeś mi co i jak potrafią w świecie gry dane archetypy wojowników, a kiedy połączyliśmy to ze schematem który wymyśliliśmy do ceseran, byłem wstanie łatwo zrozumieć na którym szczeblu "drabiny" znajdują się moi ulubieńcy. Dużo łatwiej kombinuje się kiedy widzisz granice możliwości umiejętności, jej "ramy" niż jeżeli określasz mniej więcej co i jak (Przypomina mi to trochę rozwiązania z Setthera które wymyślił Ender).
Częściowo się z tobą zgadzam; tutaj też będzie bardzo sztywne ograniczenie możliwości. Będąc w walce glinianym hajotem (czyli zwykłym szarakiem), nie podskoczysz komuś z rangą Odmieńca; zetrze w pył ciebie, pół setki twoich kolegów i nawet się przy tym nie spoci 1).
Z drugiej strony, ten system będzie nieporównanie elastyczniejszy i bardziej wyładowany możliwościami. Będzie tak ze względu na trzy (co najmniej) potężne bloki dostępnych opcji. Pierwszy to Esencja, drugi - Zasady, trzeci - Marzenia. Każdy z tych bloków to niemal zupełnie inny zestaw manewrów. Przykładowo, "magia ognia" (Esencja) pozwoli ci gasić i podsycać płomienie albo przechadzać się między nimi bez szkody; "przysięganie" (Zasady) sprawi że będziesz mógł składać obietnice z siłą do ich spełniania, a dzięki "łagodnej czerwieni" (Marzenia) twoja obecność nie będzie ranić i niszczyć Błękitnych cieni.
Każda z tych grup posiada przypisane do siebie Punkty Postaci, które otrzymujesz za konkretne akcje w grze (a nawet poza nią). Punkty Esencji dostajesz za wytyczanie i osiąganie celów; Punkty Zasad za konsekwentne odgrywanie charakteru, a Punkty Marzeń za ekspresyjne opisy (to tylko niektóre z opcji).

W ten sposób docieramy do niezwykle ważnego motywu: działań które można wykonać na dwa albo trzy różne sposoby. Generalnie, tak jak pisałem wyżej, zakres kompetencji tych trzech grup jest inny - ale są wyjątki i to one stanowią serce całej mechaniki. Wyjaśnię na przykładzie wkraczania do Błękitu całą istotą:
-podejście ESENCYJNE wymaga całego zestawu złożonych i skomplikowanych magii; proces polega na fizycznym pokonaniu dystansu 25 kilometrów który dzieli ziemię od nieba (można tego dokonać na przykład skokową luminoportacją o mocy kilka hajonów plus siła grawitacji [ostrzegałem że to skomplikowane]). Teraz wystarczy "tylko" przebić się przez sklepienie niebieskie (które słynie ze swojej wytrzymałości); całkiem dobrze sprawdzają się tutaj antymagie (jeśli jesteś jednym z nielicznych wybrańców którzy je znają). No i trzeba jeszcze pamiętać o magiach chroniących przez mrozem, głodem, pragnieniem oraz efektem "porzucenia Słońca". Koszt tych wszystkich magii to setki Punktów Esencji 2), niesamowita ilość wysiłku, czasu i energii potrzebnej na przygotowania;
-używając opcji z zestawu ZASAD rzecz może być względnie łatwa, bardzo trudna albo zwyczajnie niewykonalna. Na przykład dzięki zaklęciu dżatalskiemu wytargowujesz od pokonanego Potwora żeby to on przeniósł cię w Inne. Wariant trudniejszy może polegać na przybraniu Imienia które zawiera w sobie Tradycję "wędrówki po Błękicie"; jeśli je poprawnie rozpoznałeś i zniosłeś jego Wagę prawdopodobnie, prędzej czy później, zawędrujesz na drugą stronę Nieba. Zdobycie zaklęć zdolnych dosięgnąć Eona i udźwignięcie Ważnego Imienia również wymagają potężnych nakładów Punktów Zasad.
-najlepiej jednak do tego wyzwania pasują MARZENIA. Tutaj do dyspozycji jest wiele opcji i są one nieporównanie tańsze. Możesz po prostu zasnąć w swoim łóżku i zniknąć z tego świata aby przebudzić się w Innym. Możesz wybrać się na poszukiwanie baśniowego miejsca gdzie Niebo styka się z ziemią i z którego wystarczy krótki skok żeby znaleźć się w Błękicie. Możesz takie miejsce stworzyć i nadać mu kształt przejścia oplecionego powojem w ogrodzie twojego projektu albo - obrazu. Oczywiście, tak samo jak w wypadku Esencji i Zasad pojawia się tutaj coś jeszcze, jakaś dodatkowa trudność, nie wystarczy tylko wydać Punkty. Mag energii musi zgromadzić odpowiednie środki, człowiek Zasad musi zmierzyć się z Potworem albo zasłużyć na czyjeś Imię. Zagwozdka dla Marzyciela polega na uporaniu się z konsekwencjami swojego czynu - największym problemem jest powrót w to samo miejsce i ten sam czas z którego się przyszło. (Zaznaczam to na wypadek gdyby ktoś sądził że każdy artysta rutynowo zalicza kilka wypadów w Błękit rocznie).

Czyli: mamy trzy istoty z których każda dokonuje tego samego ale absolutnie innymi drogami. Wspaniały mistrz żywiołów który ćwiczy swoją sztukę przez całe pokolenia - zahartowany w zmaganiach z sobą i całym światem człowiek o sercu wojownika - oraz zwykły człowieczek który tym różni się od innych, że większą część dnia przesypia i wiecznie buja z głową w chmurach.
W efekcie powinniśmy uzyskać to, na czym tak bardzo mi zależy: podkreślenie dzikiej różnorodności SOŁPa. W prawdziwej grze, Odmieniec z samego początku wcale nie musi mieć zagwarantowanego zwycięstwa przeciw pospolitym szarakom. Generalnie i zazwyczaj pobije ich na głowę, ale cały czas istnieje realna możliwość, że jedna z ofiar COŚ zrobi, uratuje życie, pokona/ zabije oprawcę albo całkowicie zmieni sytuację. Najbardziej hardkorowym przykładem jest tutaj bezpośrednia walka z Bogiem. Z punktu Esencji wymaga to szaleńczych, po prostu Boskich poziomów Jedności. Dla istot opartych na Zasadach jest to również straszliwa próba. Co do Marzeń natomiast - może być tak, że Bogobójstwa dokona tylko jeden, roześmiany hajot. (Zerknij o czytelniku tutaj i tutaj, jeśli chcesz przeczytać jak to wyglądało w dwóch ostatnich przypadkach).
Zresztą, przykłady walki i niszczenia są dość smutne i jałowe. Te wszystkie opcje będą NAPRAWDĘ szerokie; docelowo mają pozwalać na znaczną część tego co jest możliwe w SOŁPie - wpływ na bieg rzek oraz wschody i zachody Słońca; zdolność kierowania ludźmi jak marionetkami i zdolność sprawowania rządów wzorem starożytnych Królów; możliwości tworzenia najróżniejszych Instrumentów, Zaklęć i Fetyszy... Na tym Forum wiele miejsca zajmują epickie bitwy i Temat Wojny, ale to ciągle tylko część całego świata. Ta mechanika obejmie (musi objąć) mnóstwo innych rzeczy.



1) liczba jest wzięta z powietrza. Problem przewagi liczebnej w systemie tego rodzaju to problem przez duże P, z którym się jeszcze nie uporałem.
2) nie jest w tym miejscu ważne, że możesz (jeśli chcesz) zacząć grę z całym tym zestawem. Cena w jakichkolwiek Punktach Postaci obrazuje miarę wysiłku jakiego potrzeba żeby coś zdobyć.
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2010, 03:44:55 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #36 dnia: Maj 29, 2010, 03:42:38 pm »
Cytuj
Nie znam mechaniki SOŁPa i ciekawi mnie jak wygląda testowanie umiejętności/cech u potężnych istot których pule są ogromne. To trochę nie odpowiedni temat na to pytanie, ale jestem ciekaw czy masz zamiar w przyszłości zrezygnować z turlania na sesji na rzecz wspomnianych rang, czy wymyślić jakieś udogodnienie (rzucanie 3 kilogramami k6 grając bogiem raczej mija się z celem).
Myślę że turlanie pozostanie, ale nie potrafię jeszcze powiedzieć w jakich obszarach mechaniki. Kiedy uda mi się rozpracować system Rang zrobię z nich na pewno jeden z podstawowych elementów. A tutaj masz przykład krwawicy Pinka który porwał się na sukcesowe rozpisanie różnych zamieciowych istot (http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=797.msg2268#msg2268); nowa mechanika niemal na pewno nie będzie tak wyglądać, ale opisy są ciągle aktualne.
W gruncie rzeczy nowy system niewiele będzie się różnić od liczbowych sukcesów; prawdopodobnie każda rzecz w grze - zwierzę, człowiek, puszcza, Eon, królestwo będzie miała przypisaną Rangę Podstawową która ogólnie określi na jakim poziomie Istnienia dana rzecz się znajduje. Grasz wcielonym Bogiem? Masz VII, czyli Rangę avatary. Stajesz przed wiejskim zagajnikiem? Jego Ranga to II; ty masz III (gliniany hajot). Przeprawisz się więc bez żadnego kłopotu. Albo takie Armed Ambar, Wierchy Losu, jedne z najbardziej niedostępnych gór świata - mają VIII (tron), a najwyższe szczyty nawet więcej. Istoty z niższą Rangą Podstawową muszą coś wykombinować, odwołać się do jakiejś magii która da im efekt wyższego rzędu albo - po prostu zginą.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2010, 05:02:38 pm wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 31, 2010, 05:44:40 pm »
Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł - za większe wyzwania dostawałoby się więcej PE/PI (to by trochę przyspieszyło sprawy na wyższych poziomach, tj z tempa niemożliwie wolnego na rozsądne, cokolwiek to ostatnie znaczy)

PE i PI pokazują pewne różnice między Kyar i im podobnymi istotami, a istotami Normalnymi. Niestety tak to musi chyba wyglądać, jeśli ktoś nie gra postacią która pokłada całą determinację w pakowanie siebie, nie powinien liczyć na jej szybki rozwój. Lepiej skupić się na odgrywaniu i realizacji celów postaci. W gruncie rzeczy wydaje mi się to nawet ciekawsze niż ciągła młócka (kwestia gustu) - pomagasz swoim bliskim, walczysz za swe państwo, swój naród, swoich braci. Wreszcie realizujesz inne wybujałe fantazje na które żaden Kyar nie będzie miał ani czasu ani sił.

Oczywiście zapewne będą także zdarzać się postacie które będą łączyć w jakiś przedziwny sposób jedno i drugie. Ale to sprawy marginalne...

Hmm, nie wiem, zgadzacie się z tym co napisałem wyżej?
Pierwszy akapit bardzo słuszny - tak to właśnie będzie wyglądało. Podczas sesji będzie można zdobyć kilka albo kilkadziesiąt Punktów Postaci (to znaczy, na sesji może zaistnieć możliwość zdobycia takiej ich liczby).
Ale poza tym to stary post, stara wizja. W nowej mechanice nie będzie czegoś takiego jak jedna, Esencyjna droga rozwoju. Pisałem o tym już wyżej, ale podkreślam żebyście wiedzieli że to jest naprawdę istotne. Walka za naród, rodzinę z Pinkowego przykładu będzie czymś za co wybitnie należą się Punkty Zasad i - uwaga! - nie ma żadnego znaczenia czy wygrałeś czy przegrałeś. Liczy się tylko że wystąpiłeś otwarcie i odważnie w obronie tego co dla ciebie ważne. Z kolei inna postać za pokonanie stu ludzi którzy owemu narodowi zagrażali dostanie Esencję - bo to był jeden z jej celów, przystanek na drodze do zostania największym mistrzem miecza w Istnieniu. A gracz który uwiecznił epickie wysiłki swoich towarzyszy - walkę o ideały i brutalne zmagania jednego ze stoma - przenosząc je na płótno albo układając wiersz: dostanie Punkty Marzeń.
Wyzwanie prowadzenia Kyara będzie leżało właśnie tutaj: dokonać niemożliwego, połączyć wszystkie podejścia w jednym, własnym. Bo chociaż można niszczyć całe legiony w oparciu o zdolności Esencyjne, to najdoskonalsi z Kyar mają również pod ręką najwspanialsze sny Marzycieli i najbardziej niewzruszone prawa Wojowników.
To wszystko jest ciągle bardzo ogólne. Teraz skupiam się na gruntownym ustaleniu "co za co i za ile" oraz wszelkich subtelności&zawiłości, na przykład w rodzaju kłamcy który za swoje notoryczne kłamstwa... będzie dostawał Punkty Zasad.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #38 dnia: Sierpień 10, 2010, 03:52:37 pm »
Wartościowy materiał: podstawy mechaniki Wolsunga ściśnięte na 20-stu stronach. Jak to zostało zrobione? Jakie wnioski można z tego wyciągnąć?
http://www.wolsung.pl/page/2010/06/wolsungowa-jazda-probna

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #39 dnia: Sierpień 28, 2010, 10:30:03 am »
Panie i panowie, z głębi swojego kaczego serca chcę wam podziękować.

Właśnie odkurzyłem dział "Wizji" i dotarło do mnie z pełną mocą ile wysiłku włożyliśmy w rozkminianie mechaniki. Kolejne wersje, od Wiedźmina aż po Rangi a'la Amber, kolejne Karty Postaci i konwersje statystyk, dyskusje, awantury i gra - z moim nieustannym narzekaniem że "to nie to". Dziękuję wam wszystkim za fakt że ciągle to wytrzymujecie, zarówno osobom które nabawiły się już chyba odcisków od pisania, jak i tym którzy bez narzekań godzą się na coraz to nowe (r)ewolucje zasad.

Z bożom pomocom, najnowsza mechanika będzie już tą ostateczną.

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 11, 2010, 12:48:31 pm »
Heh też mam taką nadzieję choć zostałem gdzieś w tyle przez te wakacje, jak wpadnę do Wrocławia to zasięgną porad u Herr Kaczora.
Tobie też należą się podziękowania i gratulacje, od nas wszystkich :)
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #41 dnia: Luty 27, 2011, 12:11:07 am »
Dżizas! Odkupiłem właśnie wszystkie godziny bezproduktywnie spędzone nad Wogiem, Supaplexem i Settlersami. Praktycznie cały dzień poświęcony na spisywanie mechaniki.
Efekty przedstawię do oceny już niedługo (mam nadzieję), ale jestem w miarę zadowolony. Wszystko powinno zamknąć się w dziesięciu stronach, czcionka 11, ładnie, pięknie i czytelnie. Przejrzyste wprowadzenie. Została mi jeszcze Zamieć do dokończenia i rozwinięcie reguł rozstrzygania. I krótki kawałek o inspiracjach. Ha! Wyłania się w bólach, ale się wyłania.
« Ostatnia zmiana: Luty 28, 2011, 06:00:40 am wysłana przez Bollomaster »

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #42 dnia: Luty 27, 2011, 07:15:19 pm »
OK, dzisiaj nie zdążę. Część o Zamieci zajęła mi masę czasu, na szczęście jest już prawie skończona. Poniedziałek wieczorem albo wtorek rano.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 01, 2011, 02:44:51 pm »
Kryzys koncepcyjny przy Motywach Eonnicznych w dziale o Zamieci. Kiurważ! Jakoś to na razie załatałem.

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Wizja SOŁPa
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 03, 2011, 12:09:55 am »
Dobrze. Jest jeszcze jeden akapit w Punktach Postaci i jeden paragraf o rozwinięciu rozstrzygania. Wygładzanie, wygładzanie!