W Starożytnym Juhtun madżinerie miały ogromne rozmiary, były ciężkie i nieporęczne, drogie w produkcji i trudne w obsłudze. Niektóre z nich były w stanie się poruszać (poszczególne ruchome elementy, ociężałe; często wyposażone w stawowe 'odnóża') - tych używano do drążenia ziemi podczas oblężeń (podobne do świdrów), transportu, niespodziewanych, ale powolnych ataków. Inne madżinerie starego typu były bardziej pasywne: 'skrzynie' do komunikacji - podobne do wielkich szaf, do których należało mówić, jedna taka skrzynia mogła porozumieć się tylko z określonym odbiornikiem; pułapki i miny ukryte w budynkach i drogach (kolce, ładunki szir, szrapnele, gwiazdy przeciwpiechotne itp., wielkie 'pudła' które należało dowieźć na dane miejsce i 'zasadzić' żeby mogły zacząć działać - np. burzochrony, używane do dzisiaj, czyli ogromne amulety Szir, zazwyczaj używane do napędzania innych madżinerii, albo 'uziemiacze' - potężne przewodniki ściągające ku sobie Szir (przydatne gdy załoga miała wyzwolić wiele tej energii i nie usmażyć się przy okazji). Starożytne madżinerie były zazwyczaj używane w zespołach, co tym bardziej utrudniało ich eksploatację.
W czasach po upadku Tronu, w początkach Siedmiu Wieków Hartowania kiedy cesarstwo przeżywało odrodzenie, zaczęli powracać irganie, którzy rozpierzchli się po świecie uciekając ze zniewolonego kraju. (1) Przynosili ze sobą całą wiedzę zgromadzoną na wygnaniu, ich horyzonty się poszerzyły. (Wtedy zaczęły wykształcać się najbardziej charakterystyczne tradycje Juhtun-szaar - w tym włączanie obcych idei we własny system i ich rozwijanie, oraz Droga Echa - podróż jaką większość irganów odbywa po ukończeniu szkolenia). Jedną z większych zmian było wprowadzenie górnictwa, odkrycie i wydobycie irgenium oraz rozwój madżinerii podziemnych. Były to udoskonalone miny, fortyfikacje (kamienne mury na stalowym rusztowaniu) wyposażone w system samodestrukcji, pola kolców, pił i ostrzy, 'podgryzacze' wkopujące się w podnóża stoków górskich by je potem skruszyć, 'łomy' podobne do ciężkich lanc wypuszczających dziesiątki metalowych zadziorów w fundamenty murów i budynków - wszystko to ukryte zazwyczaj pod warstwą ziemi. Niektóre z tych madżin były znacznie bardziej niepraktyczne niż mogłoby się zdawać, z drugiej strony dawniej były wykorzystywane znacznie częściej ze względu na bliskość orczych miast (większość z nich leży już dawno w gruzach).
Z tego okresu pochodzą też mortary, potężne kotły wypełnione piorunami podłączane do burzochronów, zdolne miotać szir w powietrze po paraboli na duże odległości; także aldy (poj - alda) ziemia -niebo i ziemia-ziemia (madżiny z rdzeniem z irgenium naładowanym szir, obudowanym innym metalem, wybuchające w zetknięciu z celem). Te madżinerie początkowo stworzono do walki z istotami z Suchomorza, wielkimi latającymi żywo-wyspami.
Najnowsza generacja madżinerii stawia na precyzję, zmniejszenie rozmiarów i oszczędność energii. Przykładem może być sześcian 70 * 70 wypuszczajacy dziesiątki metalowych nici oplatających cele i przewodzących szir(2) ; 'chłostacze' sześciany o podobnej konstrukcji, które, przerzucone przez mury rozdzielają się (jakby podnosiła się pokrywa) a ze szczeliny wysuwają się wici obracające się w poziomie jak wiatrak, i tnące wszystko co napotkają; 'dudniki' do komunikacji, precyzyjne zegary używane w połączeniu ze standardowymi ładunkami wybuchowymi, 'granaty' - metalowe kule z zamkniętą w środku formułą i zapalnikiem, nakręcane - przerzucone za mur miasta lub w oddziały wrogiej armii ściągają szir z nieba. Jednym z najnowszych patentów jest Szlashara (połknięcie [smoka]) - wielka madżina wyposażona w lunety, soczewki i działo zdolne wypuścić jeden potężny, skupiony promień szir rażący na ogromne odległości (nawet kilku kilometrów). Używane do niszczenia wrogich wodzów - jego siła jest tak wielka, że cel zostaje spopielony. Strzela rzadko i jej nakierowanie jest bardzo trudne (pomaga w tym nie tylko system lunet ale też latające sondy z soczewkami); zazwyczaj operator używa pioruna aby przesłać swój wzrok i zlokalizować cel. Prawdopodobnie może się przemieszczać całkiem szybko - opowieści o straszliwym ciężarze tej madżiny wynikają podobno z efektu jaki sprawia jej siła rażenia. Być może jednak jest to tylko zasłona dymna; niewykluczone, że madżina może się przemieszczać bardzo szybko. Operatorzy Szlashary to najwyższej klasy specjaliści.
Najnowsza generacja madżinerii nie opiera się na nieustannym dopływie energii (np z burzochronu); zamiast tego są nakręcane na określony czas, mogą wykonywać tylko określone manewry więc ich użycie może być bardzo precyzyjne. Tak działają np 'walce' do niszczenia miast, które trzeba nakierować na odpowiednią trasę i puścić w ruch. Wewnątrz takiej madżinerii znajduje się 'pamięć' - wklęsłe i wypukłe płyty ktróe zawierają połączenie formuł i czystej mechaniki. Jedna płyta okresla jedną funkcję, jeśli madżineria ją wykona albo pojawi się niespodziewany czynnik wkleszcza się kolejna pamięć. Najnowocześniejsze madżinerie mogą być nawet czteropamięciowe. Biorąc za przykład walec czteropamięciowy: pierwsza pamięć nakazuje mu toczyć się na przód; jeśli jego ruch zostanie wstrzymany zanim ruch dobiegnie końca kolejna pamięć skręci nim w prawo; kolejna w lewo; kolajna obraca go w miejscu. Podczas zdobywania miast dowódcy wykreślają trasy takich walców w oparciu o pojemność ich pamięci i na tym opierają ruchy wojsk. Walec który dotrze do końca swojej sekwencji musi zostać ponownie nakręcony. Używa się do tego specjalnych kluczy a cała czynnośc może zająć co najmniej kilkanaście minut. Wewnętrzne przekładnie są sprzężone z siłami kinetycznymi które usprawniają proces nakręcania - za każdym obrotem odkładają zwielokrotnioną energię. Oddział irgański ma zaazwyczaj w swoich szeregach mechaników polowych odpowiedzialnych za nakręcanie i ponowne urauchamianie madżinerii, ich konserwację, a także wymianę pamięci. Taka wymiana może zostać dokonana nawet na polu bitwy, gdyż zapasowe pamięci przechowywane są w madżinerii, ciągle jednak potrzebny jest człowiek, który musi dotrzeć do madżinerii i wykona pracę.
1. Tradycja z tego okresu nakazywała aby irgan na 'emigracji' chociaż raz odwiedził Cesarstwo, chociaż oznaczało to ryzyko śmierci z rąk orków. Miało to utrzymywać więź pomiędzy irganem a jego krajem, sprawić że nigdy o nim nie zapomni i że wciąż bedzie pragnął jego odrodzenia.
2. wici tego typu są tworzone przy użyciu bardzo starych technik kucia na zimno (używanych głównie do produkcji juhtunszaarskich szabli); są niezwykle wytrzymałe, ostre i elastyczne.