Pineczko pewnie potrafi obliczyć ile pobocznych umiejętności wymagałaby walka mieczem na p34
Hmmm poczuwając się do wagi tych słów (

) chciałem sprawdzić czy tak rzeczywiście by było. Po dokonaniu obliczeń wnioskuję że nie sprostałbym wymaganiom mojego MITU

Wyniesienie umiejętności na 34 poziom wymaga posiadania 8.589.934.592+1 umiejętności. Z czego około 4mld to pierwszy poziom

Hmm w sumie to mieliśmy odrzucić dochodzenie do 30 poziomu umiejętności ze względu na napór Czasu i przechodzenie na wyższe rangi (błękitną i zamieciową). Poza tym sprawdź sobie ile czasu zajęłoby nauczenie się tej umiejętności uwzględniając to że po pewnym czasie nie miałbyś nauczyciela ani nawet materiałów (tj tutaj snuję bajki o jednej umiejętności na 34 nie wspominam nawet o piramidzie z FATE

B. ciekawe liczby.
Ok. Koniec ciekawostek.
Tekst z początku trochę mnie odrzucał, później mi się bardzo spodobał.
Sam dodam że dobór umiejętności powinien być jeszcze bardziej oddawany przez narrację niż opisałeś. W opisie fryzjera Tanelfa od razu rzuciło mi się jego obeznanie z uwielbieniem piękna, jego znajomość perfum może pozwolić mu wpleść zapach etc, dobranie do fryzjerstwa znajomości sztuki, ubioru, czy nawet pogody jest logiczna, wszystko służy rozwojowi jego fachu. Fryzura może być piękna ale co z tego jeśli nie pasuje np do sukni?
Tutaj chcę się zatrzymać, pomysł z PM jest dobry bo w widoczny sposób nagradza graczy, ale poza tym powinniśmy kłaść nacisk na narrację. Coraz bardziej wydaje mi się że to narracja będzie kluczową cechą systemu SOAPa, nie mechanika. Mechanika ma pomagać graczom i mistrzowi, obrazować wiele aspektów świata, ale z naszym zamiłowaniem do sybtelności i detalu nie sprostalibyśmy chęci ujęcia tego w proste ramy. Pewne rzeczy będziemy brali na 'zdrowy rozsądek' nie obciążając tym mechaniki - dlatego bardzo podoba mi się przedstawienie sytuacji na dworze Cesarza czy Króla w zmaganiach mistrzów nożyczek.
Z efektami PM powinniśmy być o tyle ostrożni by nic nie mogło łatwo ich przebić, tj jakaś inna część mechaniki, np by efekt trwałości nie mógłby zostać zastąpiony jakąś prostacką magią, czy nawet rozwiniętą magią, tylko czymś naprawdę wielkim. Wreszcie PM mogłyby wdawać się w konflikt z graczem jeśli ten źle by je ustalił, np gdyby grał postacią o dużej empatii posiadającej zarządzanie ergonomiczne na 5tym nie wpisane w drabinkę a jego działania PMowe lub ich brak opisywałyby go jako bezwzględną istotę wykorzystującą innych. Hmm jak dłużej o tym myślę to ostatnia sytuacja byłaby chyba marginalna ale może dobrze o tym napisać.
PM byłyby raczej podkreślane przy każdym użyciu umiejętności - to chyba coś bardzo istotnego i rzucającego się w oczy.
ST - Stopnie trudności, ja proponowałbym inne ich zastosowanie w umiejętnościach (te następstwa mechaniczne które wymieniłeś są wg mnie dość groźne), jeśli nakładamy ST za działanie w ciemności (nie widzimy dokładnie przedmiotu naszych działań) i w stresie (ręce nam się trzęsą, ciężko się skupić) to postać z widzeniem w ciemności i zimną krwią nie otrzymuje tych ST, jest ponad tym, to wystarczająco nagradza gracza za posiadanie wielu umiejek. Przykłady nie muszą być tak ekstremalne i DDkowe ale z życia codziennego, wchodzisz do galerii sztuki i chcesz nawiązać dobry kontakt z osobą obeznaną w malarstwie, co prawda sam nie jesteś malarzem ale muzykiem. To i tak likwiduje wiele trudności, prawdopodobnie jesteś obyty ze sztuką, potrafisz o niej mówić inaczej, malarz również inaczej patrzy na innego artystę niż na zwykłego 'kmiecia', np. może zaangażować się z wielką chęcią w nową znajomość gdyż od dawna szukał inspiracji w sztuce. ETC.
Najbardziej podoba mi się to ograniczenie 5p. poza tym co napisałeś jest jeszcze kwestia grywalności, gdyby nadawać takie szalone znaczenie każdej umiejętności chyba byśmy oszaleli. 5poziom to faktycznie coś ważnego, coś co rzutuje na nasze zachowanie, postrzeganie świata, to kim jesteśmy.
Piramida w wydaniu FATE odpada ale podczas opisywania skomplikowanych sztuk można pokusić się o pokazanie graczom 'klasycznego' kanonu umiejętności które zdobywa jej adept. Postaram się to zrobić z Arkarą w czasie... hmm oby jak najbliższym.