Bitwa w Wąwozie Kaudyńskim (kaudyńskie jarzmo):
http://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_the_Caudine_ForksBardzo ciekawa historia, Samnici wygrywają dzięki niezwykle błyskotliwemu manewrowi, ale skala zwycięztwa jest tak wielka, że... nie mają pojęcia co z nim zrobić. Inaczej mówiąc, ekstremalna efektywność może być równie niechciana co porażka. Przekładając to na Eonikę, rzecz staje się jeszcze bardziej dobitna - właśnie dlatego w pewnym momencie większość krajów przestała się rozwijać (tzn. ich rozwój został zahamowany przez Krasnoludy). Stagnacja jest rozumiana jako warunek stabilizacji: konwencjonalna broń, konwencjonalne metody prowadzenia wojen. W świecie Eoniki względnie łatwo jest zaskoczyć przeciwnika, szczególnie jeśli korzysta się z usług krawędziarzy

Wyobraźcie sobie dowódcę, który sprowadza z Północy kilku górali-osiłków i wykorzystuje ich żeby obrzucić wrogą armię górami... Wrogowie będą musieli zareagować na taką eskalację i nagle okaże się, że stoczono wojnę w której naprawdę nie ma zwycięzców, fantastyczny odpowiednik wojny atomowej. Dlatego konwencje w stosunkach międzypaństwowych są tak niezwykle ważne - i właśnie z tego powodu zupełnie nie czuje się na Kontynencie potęgi krajów opartych na Mocarstwach, jak np Tradyr. Ośmiu współpracujących ze sobą Rycerzy może zniszczyć stutysięczną armię, ale w konwencjonalnej wojnie taka sytuacja nie ma prawa bytu (wszystkie kraje które przystąpiły do Konwencji Wojny wypowiedziałyby Tradyrowi wojnę totalną, pozbawioną jakichkolwiek ograniczeń).