Autor Wątek: Ciała niebieskie  (Przeczytany 516 razy)

mysterio

  • czytacze
  • Sr. Member
  • *
  • Wiadomości: 416
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Ciała niebieskie
« dnia: Październik 06, 2008, 11:21:08 pm »
Kiedyś wpadło mi do głowy jedno zasadnicze pytanie:
Ile jest księżyców w SOAPie?

Potem po wywróceniu świata przez Kurpisza (Ebigeon) zacząłem się zastanawiać czym w ogóle są księżyc(e), Słońce/a nad Turblanda.

Zbieram wasze opinie czym mogły by być, czym powinny, ale także czym nie powinny.
Osobiście uważam, że nie powinny byc tylko kawałkami skały/energii zawieszonymi gdzieś wysoko w przestrzeni.

Poza tym w Turblanda jest Atmosfera, jakiś kosmos??
Wiem, że to ciężkie i trudne pytania o czysto fizycznym charakterze, ale... mnie ciekawość zrzera  :-[
« Ostatnia zmiana: Październik 07, 2008, 12:16:13 am wysłana przez kasiotfur »
Wszystko się zmienia, ale w gruncie rzeczy pozostaje takie samo...

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 06, 2008, 11:27:00 pm »
Te pytania są ciężkie ale nie mają wcale natury filozoficznej.
Tak na Turblanda, a konkretniej, w istnieniu mamy coś takiego jak słońce i gwarantuje ono dzień.
Nie wiem czy jest księżyc, ale chyba jest.
Te ciała niebieskie podobnie jak gwiazdy zdają się być odbiciem pewnych rzezy znajdujących się w Błękicie, tzn nad ziemią prawdziwą nie ma kosmosu i próżni tylko jest błękit - Inne, i jego kolejne poziomy.
Gdzieś w innym toczy się nieustanna wojna dnia z nocą (dosłownie rycerze dnia i nocy napieprzają się tam mieczami i toporkami, walcząc o? sam nie wiem o co, mam nadzieję że nigdy któraś ze stron nie wygra tego konfliktu) w każdym razie księżyc i jego siły także musiałyby istnieć w Innym, nie mam pojęcia po której stronie by walczyli:
-księżyc jest widoczny tylko w nocy (z tego mogłoby wynikać że po tej stronie się opowiedzieli)
-księżyc jest widoczny tylko dlatego że słońce świeci (i co teraz?)
TaDam!

EDYSZYN 02/13 - w Eonice księżyc emanuje własnym światłem.
« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2013, 09:49:24 pm wysłana przez Bollomaster »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 07, 2008, 12:39:21 am »
(Turblanda mysterio, nie TurMblanda)

Słońce to Krwawa Królowa. Panuje na Niebie za Dnia. Jej dwie siostry, Pełnia i Pustka ścierają się o władzę za to każdej Nocy. Robią to na powierzchni Księżyca, który jest na przemian pochłaniany i odzyskiwany. Podobno jedna z nich kiedyś wygra i dopiero wtedy będzie mogła zawalczyć z Krwawą Królową o nieprzerwaną władzę nad Niebem.

http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=45.0
Pełnia i Pustka.
Kolekcjonerka i Złodziejka.
Były częścią jednego ciała, są dwoma aspektami księżyca.


Krwawa Królowa nieobecna jeszcze :)

Więcej - będzie.

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 07, 2008, 05:27:10 pm »
No to teraz inna wersja (chyba trochę bardziej oficjalna, ale w końcu to SOAP więc istnieje nieskończone morze możliwości. Zresztą nic nie szkodzi żeby istaniało wiele wersji tego czym jest Słońce (i Księżyc).

Słońce - rzeczywiście zwane Szkarłatną Królową; krótka historia jej powstania znajduje się tutaj http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=140.0 . Umiejscowienie Słońca w przestrzeni nastręcza trochę trudności (zachodzi i wschodzi, ale czy w rzeczywistości się przemieszcza?) W najwyższych Szerokościach Błękitu jest raczej na pewno nieruchoma. Badim którzy zdołali tam dotrzeć i wrócić żywi (a tych nie jest wielu)opowiadają o świętej fortecy Acaruna, murze który otacza Słońce. Na przedpolach twierdzy toczy się nieustająca walka Obrońców Słońca z Wrogami Dnia, kapitanowie Dnia i generałowie Nocy ślą do boju kolejne oddziały, a Czasem sami stają do bitwy. W tych gigamicznych zmaganiach żadna strona nie osiągnęła na razie przewagi; wiele legend mówi jednak o chwili gdy Noc ostatecznie zwycięży i Słońce zgaśnie.  Co do samej natury Słońca; badim który to pisze nie zdołał ujrzec jej w prawdziwej postaci (gdyby zdołał to pewnie by nie pisał ;), odczuł jednak działanie prawdziwego blasku słonecznego. To co śmiertelnicy widza na niebie w pogodny dzien nie jest bowiem prawdziwą twarzą Słońca, ale Svalin, tarczą która ją osłania. Gdy wojska Nocy podchodza pod bramy Acaruny obrońcy Słońca zdejmują tarczę by odsłonić Prawdziwy Blask, Ksalab, źródło niewyczerpanej siły wojowników Cuore (Solvaisa) i tysięcy innych istot broniących świętej fortecy. Nawiasem mówiąc, mówi się że w Acarunie znajdują się też raje innych Bogów (poza Solvaisem)... mówi się też że Słońce podtrzymywana jest przez cztery Demony Światła... jak to wszystko umiejscowić? Na tym gigamicznym poziomie logika nie ma już czego szukać.

Tu jesze mała uwaga; zawsze mówi się o Obrońcach Słońca, nie Obrońcach Dnia... Wiem że to nielogiczne (w końcu Noc powienna szturować Dzień) ale najwidoczniej tak się nie dzieje. Z enigmatycznych przekazów Mistrza Bormaka (vel Kaczora) wyłania się taki obraz: Dzień istnieje i przemierza Kontynenty w świcie swoich rycerzy (Rycerz Poranka, Wstapienia,Południa i Zstąpienia...) ale z jakichś powodów po jednej próbie Noc zaniechała ataków na niego. Sami się domyślcie, jakich.

I przy okazji: nad Turbalanda świeci jedno Słońce, ale już Albion oświetlają dwa, a dalej położone Kontynenty tez na pewno mają swoje słońca. Jeśli pamiętacie historię Władcy Ognia, to wiecei, że stworzył on kilka nowych Słońc (zabitych potem przez Solvaisa).


Księżyc - według jednej z wersji jest drugim okiem Szóstej Władczyni, Szkarłatnej Królowej. Według innej jest twarzą/zwierciadłem Anfedreil, Nah'sa'Morn, Snu o Strachu, wyrwą w powłoce Nieba i bramą do Błękitu. Wiadomo, że gdy Księżyc świeci jasno na nocnym Niebie, sny śmiertelników stają się potężniejsze i bardziej wyraziste (jednocześnie - wracając do paradoksów - na wysokich Szerokościach odsłaniany jest Ksalab - dlatego np. moc magów krwi w nocy znacznie wzrasta). Dlaczego Księżyc rośnie i maleje. Tu również istnieje wiele podań, jedno z nich mówi o Rycerzach Korony Horyzontu którzy dobrowolnie sie oślepili i którzy co noc szczują na Anfedreil swoje ślepe ogary - zmuszając ją by krok za krokiem odsuwała się od wyrwy w Niebie. Jednak za każdym razem Anfedreil odzyskuje odwagę w ostatnie chwili, stawia czoła Rycerzom  i znów pochyla sięnad księżycową bramą...

Gwiazdy - tak jak słusznie pisze lorror, nad niebem nie ma próżni; powłokę Nieba można przekroczyć fizycznie - gdybyś wzleciał dość wysoko mógłbyś jej dotknąć - a nad nią zaczyna się Błękit, podzielony przez badim na wiele szerokości; Michał wyłożył mi kiedyś jak widzi ten podział, nie będę tu teraz wchodzić w szczegoły bo nie pamiętam wszystkich. Istnieje np. szerokość snów, marzeń sennych, albo Prawdziwy Błękit, gdzie znajdują się odbicia miejsc z Czerwonej Ziemi (jak Aratha czy Udan - Adan), jest poziom Acheronu - najniższy, i Korona Horyzontu - najwyższy. Gdyby ktoś zdołał wznieść się ponad niebo, wyżej i wyżej, mógłby dotrzeć do siedzib Bogów, do Acaruny, do domen Demonów (nawiasem mówiąc, magia której używają Demonolodzy przy przyzwaniach - magia vortalowa - stwarza własnie takie pionowe szyby przez szerokości Błękitu, wprost do domen)...
Gwiazdy znajdują się jeszcze wyżej , ponad Koroną Horyzontu; niezniszczalnym murem otaczają Istnienie chroniąc je przed Pustką. Mimo że są tak odległe ich blask dociera na Prawdziwą Ziemie przez wszystkie szerokości, a Emanacja może odnaleźć śmiertelnika któremu jest to przeznaczone.
Do Gwiazd obczajcie sobie Przymierze z Gwiazdami, Aquilonia:
http://soap.kasiotfur.com/index.php?topic=4.0
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!

mysterio

  • czytacze
  • Sr. Member
  • *
  • Wiadomości: 416
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 02, 2008, 11:42:30 pm »
Kolejne głupie pytanie z kategorii tych o podłożu fizycznym.
Jak przy takim ułożeniu Słońca istnieją pory roku?? Może się czepiam, ale jakieś podstawy może warto przyjąć przed wymysleniem mitów i legend o wszystkim i niczym
Wszystko się zmienia, ale w gruncie rzeczy pozostaje takie samo...

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 03, 2008, 12:07:35 am »
Nono Mysterio czaderski wniosek, jestem pod wrażeniem. Hehehe nii mooo zimy :D ni mo lata
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

Bollomaster

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 4175
  • Aurë entuluva!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 03, 2008, 12:10:13 am »
Łooo looo looo! Łolooo! Słuszny wniosek! Jak to wyglada - jeszcze nie mam pojęcia.

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 03, 2008, 12:14:07 am »
ja to widzę tak, że pogoda jest wypadkową różnych sił działających na dany teren. Nie jest pasowa, zależna od wysokości czy szerokości geograficznej itd.

Tak w Goudulionie jest gorąco przez mityczne krople krwi Pana Ognia, a Autonomia Mroźnych Tanelfów jest mroźna bo;..yy... jeszcze nie wymyśliłam, ale coś zadziałało ;D. Sol Bayrun pali światło Księżyca, a w Kellanei jest przyjemnie chłodna pogoda od morza.

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 03, 2008, 12:26:14 am »
Tak tu się zgadzam w 100% ale chyba problem jest inny, co z porami roku?
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 04, 2008, 06:16:39 pm »
Hmmm... pory roku nie są w aż takiej próżni jak się to tu przedstawia. Co prawda nie są usystematyzowane w żaden sposób ale jak dotąd wspomniano o nich już kilka razy w różnych kontekstach.

Na początek zima: mały cytacik z pliku Historia, dotyczy Bitew Zimy Zim które na przełomie lat 11-201 po Pierwszej Erze Smoki toczyły z Dziczą.

'Pierwsze dżatal wyznaczono na 11 rok. Duma Pięciu Rad nakazała im ogłosić swoich zawodników już w 1 roku; Bogowie z Dziczy przekazali wieści o nich do Hannary i Potwory z całą wściekłością, wywołaną narzuconymi im regułami gry, rozpoczęły przygotowania. Pięć Rad również nie traciło ani chwili; podczas gdy wszyscy Asatzimflazir czterech z nich zajmowali się zbrojeniami, jedyny Asatzimflazir Ariz Veslori, (Piątej) Rady Przebitego Pancerza, Toheio Garan (Pazur Ariz Veslori) wyruszył na poszukiwanie Vedora, Boga będącego Władcą Zimy. W 6 roku odnalazł go, siłą sprowadził na Turblanda i przykuł nesperytem do tronu stojącego w Dolinie Bjard (ob. Va d’Eteill, Dolina Gwiazd w Puerta Ventura). Razem z Bogiem przybyła na Wschód  zima; ponieważ Vedor pozostawał w jednym miejscu, nasilała się coraz bardziej, skuwając Mythalę z alalem, osłabiając tym samym Dzicz. W Embar Dżatal 11 roku Smoki odniosły całkowite zwycięstwo wygrywając w pięciu pojedynkach.'

wiosna : odpowiedz Potworów na przybycie Vedora; idea jest taka że żywioł wiosny został stwozony z 'witalności' nurańskich ogrodów i innych żywiołów i oddany we władze Bogini Agoe. Po jej przybyciu rozpoczął się okres Bitew Wiosny Wiosen.

W 202 roku z Najdalszego Zachodu, z Inhay Kallagam (Iskrogór) na czele ośmiu miriad żywiołów nadciągnęła skuszona przez Bogów z Dziczy Bogini Agoe; przyłączyły się do niej jej dwa Potwory z Hanary, Uld i Gergulimm. Armia ta, całkowicie zaskakując Hader, natychmiast wkroczyła do hurBradir od strony Martwego Bezkresu i doszczętnie zniszczyła te największe Ogrody. Uwolnioną w ten sposób asfferitas Uld połączyła z żywiołami, tworząc ich nowy rodzaj; jego panią pozostała Agoe, zwana odtąd Władczynią Wiosny. W tym samym roku rozpoczęła się trwająca do ??? wojna Wiosny z Zimą. Dla Smoków był to cios, przed którym nie mogły się obronić: nie istniała żadna Rada, której cel pozwalałby zająć się tą sprawą.

Idea 'Bogów z Dziczy' nie została chyba nigdzie rozwinięta. Potwory przyłożyły łapy do powstania Bogów, ale wspólnie ze Smokami, Aniołami i Demonami - może kiedy pakt został spełniony i Bogowie powstali Potwory stworzyły jakby 'swoją wersję', niepełnych Bogów, może żeby uzyskać lepszy dostęp do istnienia. Albo jeszcze lepiej - postanowiły odszukać w Błękicie kilka mythali stworzonych Bogów i sprowadzić je do Istnienia. Zdołały tego dokonać - wielokrotność Potworów ruszyła przez Błękit, prowadząc niby-bogów. Smoki (a może inni Eoni) ruszyły za nimi w pościg, nie chcąc dopuścić by niby Bogowie dostali się do Istnienia. Nie zdołały jednak dosięgnąć wszystkich mythali. Potwory w jakiś sposób zdołały rozbić mythale niby-Bogów jak powierzchnię zwierciadła, jego odłamki spadły w istnienie jak deszcz. (Możliwe że do tej sztuki użyły blanadd, otrzymany w ramach paktu - zdołały rozpędzić mythle do takiej prędkości że te się skruszyły). Bogowie z Dziczy byliby więc dziwnymi stworzeniami podzielonymi na wielokrotne części (jakby nie jeden Bóg - ale legion pomniejszych istot), stąd mogliby być trochę podobni do żywiołów albo czasem tak rozpatrywani. Są dziwnym, strzaskanym w Błękicie dzikim odbiciem Bogów. Vedor i Agoe mogliby być własnie takimi istotami.
Nawiasem mówiąc mogłoby to też oznaczać że Bogowie nie mają mythali... albo że mają ich bardzo mało.
« Ostatnia zmiana: Listopad 07, 2008, 01:48:00 am wysłana przez bambosh »
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 04, 2008, 09:43:50 pm »
No to bardzo ciekawe jest =] Ja bym dodał jeszcze inny patent. Pewne zmiany klimatu (okresowe) mogłyby pojawiać się znienacka i być efektem jakiś eonicznych zmagań w błękicie, lub czerwieni. W taki sposób nagle w aldorze mógłby spaść śnieg, wszystko zostałoby skute lodem na kilka dni. To bardzo gruby patent, państwo mogłoby mieć problem by się po takim czymś pozbierać. Nie wspominając o zmianach długoterminowych... wystarczy lekko zmienić klimat by doprowadzić do sporego zamieszania, nie chodzi mi tu o topnienie śniegu i powodzie, wystarczy że zimą będzie chłodniej a już część magii może przestać dobrze funkcjonować, biurokracja zacznie się sypać, rynek przestanie być stabilny. Etc etc. Gdy Rio walczył z Hezderem wyglądało to jak jakaś burza przetaczająca się przez lasy. Może gdyby obie postacie były na jeszcze wyższym lvl mocy to np przez kilka dni padałby śnieg? lub bardzo mocno paliło słońce, np niszcząc uprawy, doprowadzając do tego że nie dałoby się wychodzić z domów...
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2008, 09:46:02 pm wysłana przez El Lorror! »
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

mysterio

  • czytacze
  • Sr. Member
  • *
  • Wiadomości: 416
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 04, 2008, 11:06:21 pm »
Co do pór roku...
Kasiu to co napiasłaś ma wpływ na KLIMAT, czyli coś raczej stałego [wiki].
Pory roku to co do zasady jakaś zmienność.
Może wzorem Kopernika zamiast bawić się słońcem które na najwyższych szerokosciach błękitu może rzeczywiście być nieruchome, ruszymy cały świat, pytanie jakimi siłami i w jaki sposób, a także jaki świat ma kształt.
Jest też jeszcze jedno pytanie w jaki sposób, bo nie wiemy ile jest tak naprawdę słońc, sprawę komplikuje ich większa liczba, wręcz w niewyobrażalny sposób.

Poza tym jeszcze jedno pytanie, co do Albionu, jak wygląda tam sprawa dnia i nocy, zachody i wschody obu słońc się pokrywają? Jeśli nie, to czy noc jest krótka. Jak w takim wypadku mieszkańcy moga spać w takich warunkach, nie potrzebują tyle snu. Jak wygląda dobowy rozkład temperatur, czy jest tak jak na pustyni czy jak w tropikach. Jak zimne sa noce. Jak szybko następuje oziębienie?
Czy są dni, kiedy nie ma nocy, czy są w związku z tym jakieś uroczystości, jak to znoszą istoty, które nie są od urodzenia mieszkańcami (polecam w tej kwesti Insomie z Al'em Pacino). Czy sprawa z Słońcem na Albionem jest taka sama jak z tym opisanym przez bambosh'a - czyli czy też dzień i noc zą zwiazane z walką wojowników dnia i nocy??? jak ta walka ma się do dwóch słońc.

A co do pór roku... to może wprowadzić ruch całego świata na wzór talerza wirującego na kawałku patyczka, czyli odchylenie całego lądu od prostopadłej patrz rysunek (założyłem że świat to okręg z jakimś centrum, ale to jest bardziej dowolne, poza tym proszę o dużą dawkę wyobraźni)
Plusy takiego rozwiązania:
- mamy za jednocześnie rozwiązany problem pływów i falowania (który można by wzmocnić również przez działanie księżyca)
-mamy pory roku
-mamy też dodatkowe patenty ze znikającymi w głębinach całych kontynentów.
Minusy
- mamy punkt, który jest centrum świata, gdzie jest zawsze tak samo.
- jest to rozwiązanie genialne dla jednego słońca, przy większej liczbie system zaczyna wariować... chyba, że wprowadzimy też od razu odpowiednik teorii tektoniki płyt, chodzi o to, że dany obszar - np kontynent byłby związany z jednym słońcem, obszar przejściowy (jak albion) byłby na granicy pod wpływem obi sił, co mogło by do tego, że takie obszary albo byłyby nieruchome, albo w ciągłym mroku, albo uległy by zgnieceniu, albo przejęciu przez którąś z sił.


to co jest powyżej zostało spisane w poniedziałek, to co bambosz napisała doczytam jutro, teraz ide spać;)

PS. Nie tylko do tego posta.. Sorry za błedy i literówki ^^;
« Ostatnia zmiana: Listopad 04, 2008, 11:08:31 pm wysłana przez mysterio »
Wszystko się zmienia, ale w gruncie rzeczy pozostaje takie samo...

El Lorror!

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 1680
  • You're so poke-poke!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 05, 2008, 12:18:29 am »
To bardzo fajne, ja bym nawet tego tak nie ufizyczniał, tzn środek takiego układu może się przemieszczać w jakimś rozsądnym obrębie, byłby nim np interior. Tłumaczyłoby to naturę uskoków i gigantycznych wodnych wodospadów, roaz dawało ciekawe konsekwencje pór roku i szerokości geograficznych, podkreślałoby też kształt Turblandy.
Jednak moim zdaniem to mogłaby być tylko jedna z sił działających na pogodę, ważna na Turlbanda ale nie reszcie kontynentów :)
"To wspaniałe - grać kimś wspaniałym"

kasiotfur

  • Jego Cesarska Mość
  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1366
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 05, 2008, 02:57:05 pm »
Ja nadal jestem za wielkim kalafiorem ;D
Wtedy poszczególne słońca czy księżyce, robiłyby jakiś łuk drogi nad jednym z kontynentów i wręcz osiadały gdzieś zanim ruszą w dalszą drogę. To by było niesamowite, jeśliby można zawędrować gdzieś gdzie osiada księżyc i na niego wsiąść, żeby w zawrotnym tempie przebyć drogę na drugi kraniec kontynentu!

Podoba mi się też ten pomysł Pinka o zmianach pogody zależnych od sił nieznanych glinanym ludziom, a wyjaśnialnych na wyższym poziomie abstrakcji i mocy.

Co do pytań o Słońca nada Albionem mysterio, to nie wiem za dobrze, ale mogę spróbować lepiej to obmyślić. Pomysł z jakimś świętem jest super.
Słońca się mijają, przez co nigdy nie ma nocy, oprócz jednego dnia roku (bo nazywają go i tak 'dniem'). Albiończycy faktycznie potrzebują mniej snu niż ludzie na Turblanda, ale mogą bez problemu spać w świetle. Kwestia przystosowania. W 'południe', kiedy oba słońca widać na niebie (jest to faktycznie wschód albo zachód, zależy które słońce brać pod uwagę.), robi się na dworze dosyć gorąco i jest to taki moment kiedy mało kto wychodzi poza zadaszenie. Paradoksalnie moment największego światła, jest momentem czasu na sen na Albionie. Zdarza się to dwa razy podczas 'dnia' w rachubie czasu Turblanda. Albiończycy więc śpią dwa razy po 2-3 godziny.
Wspomniałam wcześniej o jednym 'dniu' w roku, kiedy nie ma słońc na niebie i zapanowuje ciemność (Księżyca nie ma). Rozgrywa się wtedy coś zwane Festiwalem Blasku. W popularnej kulturze Albionu, ciemność pod niebem jest nieobecna, także nie jest kojarzona ze strachem czy nieprzyjemnymi odczuciami. Przyjmowana jest ze swoistą fascynacją. Całe miasta rozświetlane są światłami pochodni ukrytych za różnokryształowymi pokrywami, co samo w sobie jest cudownym spektaklem. Krystobalitowi z jeszcze większym zapałem eksponują klejnoty swoich ciał, w niezwykłej grze świateł. Rozgrywa się cała masa gier i zabaw w gronach przyjaciół i rodzin. Gonitwa Słońc, Wyścig Kryształowej Tęczy, Wir Almandynu czy widowiska w ruinach w lasach poza miastami. W dystrykcie Nero Margerind dochodzą jeszcze dodatkowe pokazy oparte na świetle odbijanym w lustrach.
Nocy Festiwalu Blasku wszystko więdnie, by następnego dnia rozkwitnąć na nowo.

Jak ten klimat znoszą przybysze zależy już głównie od tego kim są. Wielu potrafi spać podczas Albiońskiego 'dnia', jednak większość nie jest w stanie przestawić się na podwójny krótki sen, więc wybierają po prostu moment podczas, którego śpią dłużej niż mieszkańcy Albionu. Jeśli przybysz nie potrafi zasnąć przy świetle słońc, nie ma większego problemu z zaaranżowaniem dla niego pokoju ze światłem przytłumionym przez zasłony.

(Wkeję to też do działu o Albionie)

A jak ma się ta walka dnia z nocą do Albionu... nie wiem :D Nie mam pomysłu jeszcze. Może właśnie dotyczy tylko jednego ze Słońc? Tego bliżej Turblanda, a drugie jest czymś zupełnie innym. Może wtedy jeśli wygraliby wojownicy Nocy, nad Albionem i tak pozostałoby światło drugiego Słońca.

bambosh

  • czytacze
  • Hero Member
  • *
  • Wiadomości: 747
  • Niech bestia zdycha!
    • Zobacz profil
    • Email
    • Prywatna wiadomość (Offline)
Odp: Ciała niebieskie
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 05, 2008, 11:53:59 pm »
Pomysł na Albion bardzo fajny. A co do dwóch słońc i Wojny o Dzień to wydaje mi się że chodzi o coś bardziej złożonego niż po prostu zrobienie 'nowego słońca' (można by w ten sposób oszukać Noc?). Słońce które świeci nad Turblanda oświetla Turblanda, ale obrońcy Słońca zbierają się z całego Istnienia, więc nie jest to tylko sprawa regionalna ;). Więc albo słońce (to widoczne z Turblanda) ma wyjątkowy status (wszystkie przepowiednie o zgaśnięciu Słońca i nowym świcie) więc jeśli to jedno zgasnie zgasną wszystkie - albo należy Słońce rozumieć bardziej gigamicznie jako obiekt Eonicznych zmagań które można dostrzec na każdym istniejącym w Istnieniu słońcu?
Niech Gwiazdy błogosławią zastępy Akaruny i niech świecą jasno nad ścieżkami jej wybawcy!