Tekkany - techniki łączone.
W rzeczywistości nazwa posiada zupełnie inna kariosferę od "Technik". Główna różnica tkwi w pochodzeniu i inicjacji rozwoju tych mocy. Powiada się że pierwszymi mistrzami Tekkany byli Bliźniacy z Anarii (mityczne miasto zmian położone w innym), dalsze informacje są jeszcze bardziej mętne, pewne źródła wskazują na ich rudowe pochodzenie, inne na sajańskie. Przykład ten byłby właściwie bezwartościowy gdyby nie wskazywał na kluczową cechę Tekkan - więzy i braterstwo, to one determinują pojawienie się mocy i ich rozwój. Mowa tu o więzach między istotami, nie ich tradycji czy pochodzeniu, choć te ostatnie także są ważne, tradycje często determinują charakter zdolności.
Pierwsze Tekkany nie miały charakteru bitewnego, podobnie jest dzisiaj, przeważająca część nie ma nic wspólnego z działaniami wojennymi, choć w wielu kręgach mniej popularne moce posiadają większy rozgłos (wiadomo, esencja RPG

).
Kolejną różnicą między Technikami a Tekkanami jest nie występowanie nazwy tych 2gich, a jeśli nawet takowa istnieje to nie musi być wypowiadana by uaktywnić moce. Oczywiście jakiś rodzaj powiadomienia o rozpoczęciu akcji istnieć musi

Przykładem Tekkany może być jedna z mocy jakie rozwinęły się między Ashmirą a Tandarianem w wczesnych latach ich podróży. Utalentowana uzdrowicielka czerpiąca z In-da-Aury mogła stać się Wieżą mocy cudownej - emitującą MC i uzdrawiają pobliskie istnienie. Działo się tak gdy Tandarian stał za nią, trzymając dłonie na jej ramionach - zsyłając destruktywną część mocy wgłąb ziemi. [jeśli ta tekkana jest zbyt potężna to wymyślę pięć innych na jej miejsce

]
Istniały także Tekkany trzy osobowe, jednakże nic ponad to (ofkorz this is SOAP, w praktyce istniały nawet 5cio).
Chciałbym tu położyć nacisk na więzi braterstwa i wspólnych doznań. Tekkan nie da się trenować. Teoretycznie tylko istoty zżyte ze sobą mogą je posiąść choć bywały i przypadki w których dwie zupełnie obce istoty odkrywały je między sobą (gdy np. posiadały bardzo podobne, niezwykle silne doświadczenia z przeszłości)
Teraz problemy:
-jak to wygląda w mechanice?
-jak jest właściwie odkrywane?
Piszcie, pytajcie, wymyślajcie!
